Cien Color Brilliance, Odżywka ochronna do włosów farbowanych lub z pasemkami 

Kupiłam ją z czystej ciekawości za 5 złotych w Lidlu-już po opakowaniu widać mocną inspirację odżywką Elseve Color Vive(którą bardzo lubię) i byłam ciekawa czy tańsza alternatywa z marketu może ją zastąpić. W moim przypadku nie-dyskwalifikuje ją mocny, chemiczny zapach który drażni mój nos, a że działanie jest poprawne bez fajerwerków to nie czuję chęci by do niej wrócić. Mam włosy traktowane mieszankami hendigo i od pewnego czasu celuję w odżywki do włosów farbowanych, aby ochronić je przed płowieniem za pomocą filtrów UV zawartych w takich produktach. Jeśli chodzi o kolor to nie widzę by podczas jej używania szybciej blakł od słońca czy tracił na intensywności szybciej. Poza tym ułatwia rozczesywanie, zmiękcza włosy oraz niweluje elektryzowanie. Jednak robi to w stopniu przeciętnym, nie widzę po niej większej miękkości czy dociążenia, nie dodaje większego blasku. Ogólnie po niej włosy są w porządku, ale bez większego zachwytu. Nie obciąża moich przetłuszczających się włosów-jest dosyć kremowa i dobrze otula włosy, ale jednocześnie łatwo się wypłukuje i nie powoduje przyklapu oraz strąków.

Mam włosy farbowane, ale nie sprawiające większych problemów. Nie są zniszczone ani przesuszone. Odżywek używam głównie po to, aby bez problemu rozczesać włosy po umyciu. W tej roli odżywka Cien sprawdza się znakomicie. Jest gęsta, kremowa i idealnie wygładza moje włosy, które są potem miękkie, puszyste i dobrze się rozczesują. Nie sądzę aby wpływała na trwałość koloru. Odżywka pięknie pachnie, nie jest to jakiś wyszukany zapach, ale sprawia, że przyjemnie się jej używa. Opakowanie jest mało funkcjonalne, bo ciężko jest wydobyć resztki kosmetyku, trzeba rozcinać ten twardy plastik, co nie jest łatwe.

Odżywka ma gęstą konsystencję, ale jednocześnie jest bardzo lekka, wnika we włosy błyskawicznie, nawet zastosowana w sporej ilości, chyba trudno byłoby ją przedawkować. Zmiękcza i wygładza, pomaga rozczesać, nie obciąża. Ma bardzo przyjemny, taki typowo kremowy zapach. Nie wiem natomiast, na ile chroni kolor, ja nie mam z tym problemu, farby dobrze się u mnie trzymają niezależnie od stosowanych kosmetyków.