Fa Men Sport, Żel pod prysznic 

Męski żel pod prysznic o typowo męskim zapachu. W męskim niebieskim kolorze i w jeszcze bardziej męskim opakowaniu :) Żel spełnia swoje główne zadanie czyli domywa ciało, a dodatkowo pozostawia na nim przyjemny, odświeżający zapaszek, który jest wyczuwalny jakiś czas po umyciu się. Fajnie. Nie podrażnia skóry, również jej nie wysusza, nawet podczas depilacji. Ma przyjemną, lejącą się konsystencję o niebieskim kolorze. Dobrze się rozprowadza i pieni. Sam design raczej nie przykuwa mojej uwagi i nie zachęciłby mnie do kupna.

Żel ten kupiłam dla mojego męża w którymś z popularnych marketów, płacąc jakąś niedużą kwotę (na pewno poniżej 10 złotych). Jeśli chodzi o markę Fa i kosmetyki myjące, można je w dużej mierze uznać za pewniak. Nie inaczej było i tym razem :) Produkt zamknięty jest w klasycznym dla tego typu kosmetyków opakowaniu z zamknięciem na zatrzas, którego tworzyw jest przezroczyste i umożliwia monitorowanie pozostałej w środku ilości. Jednocześnie uwidacznia piękny, morski kolor żelu. Pojemność to 400ml i starcza na około 3 tygodnie stosowania raz dziennie. Kosmetyk dzięki swej całkiem gęstej konsystencji nie przelewa się przez ręce. Z kolei zapach jest średnio intensywny, nawet powiedziałabym, że nie taki do końca typowo męski, a bardziej uniwersalny. Wpasował się w mój gust i kilka razy chętnie podebrałam mężowi ten żel podczas szybkiego prysznica :D Co do właściwości oczyszczających, specyfik naprawdę dobrze się pieni i czuć, że porządnie myje. Przy tym nie wysusza skóry, a wręcz ja miałam odczucie jej nawilżenia, co w przypadku kosmetyków dedykowanych panom nie jest znowu takie częste. Choć nie wiem, skąd to się wzięło, bo w składzie próżno szukać pielęgnacji. Reasumując: żel od Fa jest w porządku. Dobrze oczyszcza, daje uczucie zmiękczenia skóry, a do tego ładnie i odświeżająco pachnie, jest tani i wydajny. Z mężem oceniamy na zasłużoną piątkę!

Żel Fa kupiłam mojemu partnerowi w promocji 2 w cenie 1 bo cena wychodziła niska, a żele tej marki są całkiem przyjemne w użyciu i mój  TŻ był z innych wersji zadowolony. Sama też nie raz używam tych męskich opcji bo lubię tego typu zapachy. Skóra mojego partnera jest sucha, dość wrażliwa. Żel zapakowany jest w butlę w kolorze granatowym. Kształt jest taki jak w całej serii, dość charakterystyczny. Butla stabilnie stoi ja wannie, otwór nie jest za duży i co ważne nie problemu z otwarciem zatrzask mokrymi rękami. Konsystencja jest typowo żelowa i pod wpływem wody dobrze się pieni, zaś piana jest całkiem obfita. Żel nie zostawia żadnej powłoczki czy filmu na skórze. Zapach męski, bardzo ładny, świeży, cytrusowy i ja sama męskie nuty lubię. Szczerze też mogłabym go używać codziennie bo naprawdę jest to ciekawa mieszanka nut zapachowych, chyba najlepsza do używania latem. Kiedy się nim myłam, bo akurat ten był pod ręką, to na mojej skórze jest lekko wyczuwalny, w sumie do czasu aż nałożę jakiś balsam. Żel radzi sobie dobrze jako kosmetyk myjący, zmywa pot, brud, zanieczyszczenia z całego dnia dając super odświeżenie co przywraca komfort po całym dniu. Skóra jest czysta, pachnąca. Żel nie ma właściwości pielęgnacyjnych, nie nawilża ani nie odżywia zbytnio skóry, ale też nie wysusza jej i nie powoduje uczucia napięcia. Jest to dobry produkt myjący i zarówno ja byłam zadowolona jak i mój partner z jego używania. Nikt z nie mył nim włosów bo używamy w tym celu szamponu więc nie wiem jak sobie z tym radzi. Plus za 94% naturalnych składników. Żel nie spowodował u nas żadnych reakcji alergicznych, pieczenia, przesuszenia skóry, krostek. Wydajność jest średnia bo choć pieni się dobrze to jakoś tak szybko się zużywa. Kupiłam w promocji 2 w cenie 1 i kosztował około 5 złotych czyli całkiem tanio.