Lirene Dermoprogram Odmładzający Resweratrol, Ultra-naprawcze serum do twarzy, szyi i dekoltu 

Serum z resweratrolem od Lirene kupiłam dobre kilka miesięcy temu. Używałam je na dzień pod krem z SPF i makijaż. Serum jest lekkie, ale dość gęste, kremowe, ma biały kolor ale nie bieli. Buteleczka wykonana z ciemnego szkła, widać zużycie produktu. Jedyny minus to pipeta - nie nabiera produktu jak należy, ale jakoś sobie z tym można poradzić. Serum jest bardzo przyjemne, szybko się wchłania i dobrze nawilża. Skóra po jego użyciu robi się gładka, miękka i rozświetlona. Co ważne - nie zapycha. Doskonale nadaje się pod makijaż. Bardzo je lubię ze względu również na resweratrol w składzie, który jest dobrze znanym i cenionym antyoksydantem. Jest dość wydajne, przy codziennym stosowaniu na miesiąc spokojnie wystarczy. Jak dla mnie jest to idealne serum budżetowe za niespełna 30 zł i na pewno kupię je ponownie.

Serum kupione z polecajki jako jedno z nielicznych na rynku z tą konkretną formą wit. C - Ascorbyl Tetraisopalmitate, plus inne dobra, w tym resweratrol. Serum zamknięte w szklanej ciemnej buteleczce z pipetą.. i tu dochodzimy do sedna w kwestii opakowania. Serio, butelka z pipetą? Przy tak gęstym produkcie? Ktoś w dziale projektowania opakowań chyba na głowę upadł. Po pierwszym otwarciu zaczęłam sprawdzać czy serum mi się nie przeterminowało, może zmieniło konsystencję, bo przecież niemożliwe, by taki kremowy produkt czerpać pipetą. A jednak. Za ten karkołomny pomysł odejmuję jedną gwiazdkę. Serum niespecjalnie nabiera się do pipetki. Raczej oblepia ją całą. A kiedy serum jest już na wykończeniu, pipeta nie daje rady i produkt trzeba wydłubywać z buteleczki. Dramat. Sam produkt przypomina lekki krem. Nie jest lejący, ale też nietłusty. Dość lekko się rozprowadza. Wchłonięcie zajmuje parę chwil, zostawia lekko lepki film, dlatego u mnie serum nie sprawdza się rano pod makijaż. Natomiast jest świetnym uzupełnieniem wieczornej pielęgnacji. Skóra po nim jest gładka, jędrna, przyjemnie nawilżona. Nie pojawiają się żadne niespodzianki, nie zapycha, nie przetłuszcza. Z uwagi na zawartość wit. C nie nadaje się do stosowania na podrażnioną skórę - wtedy troche szczypie. Niemniej jest to bardzo udane serum w nieprzemyślanym opakowaniu.

Zakupiłam je dzięki poleceniu youtuberki Pondi i jak każde jej polecenie, sprawdziło się i to. Serum ma postać emulsyjną, warto wyjąć aplikator, ścisnąć go i potem zanurzyć w produkcie, w ten sposób łatwo się go nabiera. Zapach jest bardzo przyjemny, taki naturalny, jakby lekko olejowy. Odrazu przy aplikacji czuć natychmiastowe ukojenie i odżywienie skóry. Serum nie jest lekkie, cerom tłustym czy mieszanym może zastąpić krem nawilżający nakładany pod filtr, ale jednocześnie nie zapycha, nie wyświeca cery, a jedynie dba o jej nawilżenie i odżywienie. Miewam podrażnioną skórę po retinoidach czy kwasach i to serum nigdy mnie nie podrażniło, zawsze jak jestem w drogerii to łapię kolejną buteleczkę, serum jest tanie, a warto mieć zapas. Używam również do szyi i dekoltu i na tych okolicach również sprawdza się fantastycznie. Bardzo dobry produkt za śmiesznie niską cenę, polecam!

Zakupiłam to serum i jestem nim zachwycona:) produkt jest zamknięty w szklanej buteleczce z pipetką. Przyznam ze nakładanie go na początku sprawiło mi lekkie problemy(chociaż to tez kwestia wprawy), bo okazuje się ze to serum nie jest wodniste ani olejowe tylko ma przyjemnie kremową konsystencje, co jak się okazuje bardzo pasuje mojej cerze. Dzięki temu jest również bardzo wydajne. Nakładam go w pielęgnacji porannej na oczyszczona skórę twarzy i na to później tylko krem. Ponieważ serum ma baaardzo bogaty skład, przy mojej mieszanej cerze twarzy tak na prawdę wystarczyło by ono solo, bo po nim, już twarz jest nawilżona i napięta. Co tez dla mnie ważne szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy???? bardzo polecam! Szczególnie ze jest dostępne stacjonarnie w Rossmanie.

Serum genialnie działa na moja skórę, zauważyłam jej ujędrnienie. Na pewno warto podkreślić że rozświetla cerę i rozjaśnia przebarwienia. Ja stosuje razem z retinalem, duet działa cuda. Jeżeli czytasz tę recenzje stojąc przed pólką w sklepie i zastanawiając się czy wybrać to serum to na prawdę warto. Cena jest niska w stosunku do wysokiej jakości. Konsystencją dość gęsta jak na serum ale dla mnie bardzo przyjemna. Opakowanie z pipetą. Serum dobrze się wchłania, stosuje pod krem przed wykonaniem makijażu. W takim połączeniu cerą wygląda promiennie.

Zacznę od tego że z marką Lirene jestem dość blisko i moja mama również Mają w swojej ofercie dużo kremów do twarzy które w sumie lubię Ogólnie stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry. Chociaż myślę, że w przypadku tego serum cena powinna być o wiele wyższa biorąc pod uwagę jakimi dobrymi składnikami jest naszpikowane Na pierwszym planie Resweratrol który jest silnym antyoksydantem który opóźnia procesy starzenia, hydrolat winogronowy który ma witaminy A, B1, B2 i C, i do tego 10% kompleks witamin w tym stabilna wit. C ogólnie bomba witaminowa za dosłownie 20zł Samo serum jest w buteleczce z ciemnego szkła o pojemności 50ml z pipetą. Ma emulsyjną konsystencję przez co trochę problematyczne jest wydostanie produktu. Pachnie bardzo przyjemnie owocowo. Rozprowadza się bardzo dobrze i dość szybko wchłania jak na taką konsystencje. Stosowałam codziennie wieczorem i to w jakiej kondycji była moja cera rano to było coś ????Bardzo dobrze nawilżona, silnie odżywiona i miła w dotyku. Pory były zdecydowanie mniej widoczne. Dawało też poczucie wygładzenia przez co zmarszczki były również mniej widoczne. No i rozjaśnienie. Jedynie może wydajność mogłaby być lepsza ale to też zależy ile kto danego produktu nakłada, ja akurat lubię porządną dawkę kosmetyku podczas wieczornej rutyny. Nie wystąpiło też u mnie żadne zaczerwienienie. Chyba najlepsze serum jakie narazie testowałam. I naprawdę polecam

Jestem w trakcie wprowadzania retinolu i te serum ratuje mi twarz. Używam na noc. Nie mam w ogole ubocznych objawów retynizacji, typowej przy stosowaniu retinoidow. Konsystencja mleczka, dobrze się wchlania i otula skórę. Wybaczam niską wydajność produktu. Od razu kupiłam jedno opakowanie na zapas. Mam nadzieję że firma nie wycofa tego produktu, bo w chwili zachwania naszej bhl warto po niego sięgać.

Serum kupione z polecenia koleżanki,po jej zachwytach postanowiłam kupić i to był strzał w 10. Zaczynając od skromnego acz eleganckiego opakowania w kolorach bieli,czerni i czerwieni znajdziemy serum z pipetka w szklanej buteleczce. Serum emulsyjno- mleczne o przyjemnym nienachalnym zapachu. Jest dość gęste ale nie klejące na twarzy, świetnie nawilzalo wręcz otulało skórę. Bez problemu rozprowadzało się,skóra po nim wypoczęta, ujednolicona ,delikatnie napięta. Twarz jest bardzo zaopiekowania po tym serum. Cena w promocji za takie cudo jest śmiesznie niska. Na pewno nie raz kupię jeszcze . Jedyny minus to pipetka , przy dość gęstej konsystencji serum było z nią różnie. Ale ogólny rozrachunek na wielkie brawa.

Zaskakujące w szybkim działaniu - skóra od razu zauważalnie nawilżona i napięta ! Wow :-) Miła konsystencja, nieinwazyjny zapach. Wydajne . A najwazniejsze że napina skórę , mnie nie uczuliło ani innych złych rzeczy nie zrobiło. Samo dobro

Serum kupuję w promocji w drogeriach Rossmann - kosztuje wówczas ok. 22 zł, co uważam za atrakcyjną cenę, biorąc pod uwagę jakość produktu. Ma ono dość gęstą konsystencję, jest treściwe i co najważniejsze - skuteczne. Moja zmęczona, odwodniona cera jest po nim ukojona, zregenerowana i rozjaśniona. Zmarszczki mimiczne wokół oczu są spłycone i mniej widoczne. Uważam, że wszystkie obietnice producenta zostały - w moim wypadku - spełnione. Bardzo rzadko spotykam się z produktem, który jest tak efektywny i skuteczny. Jestem nim absolutnie zachwycona i chętnie dokupię krem z tej samej serii, by przetestować, ich możliwości w duecie. Jedyne, do czego na siłę mogłabym się przyczepić, to sposób aplikacji - produkt jest treściwy i mocno osadza się na pipecie, przez co wyciągamy dużą ilość produktu, który albo kapie, albo osadza się na buteleczce podczas chowania pipety do środka. Obecnie nawet nie nabieram serum za pomocą kroplomierza i nie wyciskam ze środka, ale po prostu zbieram to, co osadziło się na pipecie i aplikuję na twarz. Być może to tej formuły bardziej praktycznym rozwiązaniem byłaby pompka.

To serum z Lirene jest bardzo przyjemne. Stosowałam je na noc i nie mam do niego zastrzeżeń. Początkowo miałam problemy z jego nabieraniem, ale sprawdzając z ciekawości recenzje na wizażu na jego temat odnalazłam sposób na jego nabieranie. Pipetę zanurzamy zaciśniętą i dopiero w buteleczce ją puszczamy i nabieramy produkt. Serum ma przyjemny zapach, jest treściwe i wydajne. Wystarczy niewielka ilość by pokryć nim całą twarz i szyję. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy, więc na dzień też może się sprawdzić. Cenowo też wypada nieźle (ja akurat kupiłam je na promocji w Rossmannie).

Serum kupiłam skuszona bogatym składem - bogactwa składników aktywnych trudno nie docenić - flagowy jest silnie antyoksydacyjny resweratrol - obecny w skórce winogron - w towarzystwie innych pochodnych winorośli - hydrolatu winogronowego, oleju z nasion winorośli i ekstraktu z pestek winogron. Są to źródła wielu witamin - witaminy C, E, A oraz B3 (niacynamid) i B5. I to witaminowe kombo naprawdę działa! Serum zamknięte jest w eleganckim tekturowym opakowaniu w białej, czarnej i bordowej - jako czerwone wino - kolorystyce. Jest szalenie efektowne i nie przesadzone. Jedyną rzeczą, która mnie zmyliła, to zdjęcie buteleczki z serum. Wydaje się, że będzie ono wodne, wodno-żelowe lub olejowe a w rzeczywistości jest gęstą, mleczno białą emulsją. W kartoniku znajdziemy praktyczną buteleczkę z pipetą o uproszczonej warstwie informacyjnej. Pipeta z trudem dozuje produkt, ale znalazłam na to sposób - trzeba ją zanurzyć ściśniętą i dopiero wtedy rozprężyć a nie odwrotnie. To nie wina pipety - każde serum emulsyjne będzie się tak zachowywało. Przez swoją gęstą i treściwą konsystencję jest też mniej wydajne, ale można nałożyć dosłownie 5 kropeczek na twarz i rozłożyć cienką warstwą. Ja lubię czuć konkretną dawkę serum na skórze, więc nakładam znacznie więcej a nawet lubię dołożyć, więc mi nie starczyło na długo. Co ciekawe serum świetnie się wchłania, nawet przy grubej warstwie. Serum mimo swojej gęstszej konsystencji nie zostawia filmu na skórze i jest dobrą bazą pod dalsze etapy pielęgnacji. Przy mojej dojrzałej cerze mieszanej zdecydowanie lepiej sprawdzało się na noc, o poranku wydawało mi się zbyt ciężkie, ale dla suchych cer będzie idealne zapewne i na dzień. Serum bardzo miło się rozsmarowuje a aplikacja jest umilona również dzięki niesztampowemu zapachowi. Aromat ten potrafi się utrzymywać, więc uwaga dla osób wrażliwych na zapachy w kosmetykach. Ale najważniejsze jest działanie: -> natychmiastowo nawilża i daje uczucie otulenia -> często nie miałam potrzeby nakładania na serum już nic więcej -> nawet stosowany solo nie powodował przesuszenia a tym samym wyrzutu sebum -> moja cera o poranku wygląda po nim jak nowa :) jest po prostu idealna - pory zwężone, zero zaczerwienień, ujednolicona i promienna a przy tym matowa - pierwsze poranki były dla mnie szokiem - nie wierzyłam w odbicie w lustrze :) Dodam, że serum kupiłam w promocji za nieco ponad 16zł!!! Za takie działanie warto zapłacić znacznie więcej. To serum to moje niekwestionowane odkrycie i hit. Jestem mu w stanie wybaczyć niską wydajność, tym bardziej, że ja każde serum zużywam ekspresowo. A za tę cenę w takiej jakości nie mogę się tej wydajności czepiać. Polecam z całego serca i cieszę się, że marka Lirene (chyba brana przez pryzmat przeszłości) tak się rozwija.