OnlyBio Odżywka domykająca łuskę włosa o obniżonym pH 1,8 (różne zapachy) 

Ta odżywka domykająca łuskę to prawdziwy game changer w mojej pielęgnacji! Stosuję ją raz-dwa razy w tygodniu jako ostatni krok pielęgnacji i naprawdę działa – włosy są gładkie, błyszczące i nie puszą się. Ma przyjemny, świeży zapach pomarańczy, który od razu poprawia humor. Super sprawdza się po farbowaniu.

Bardzo lubię produkty tej marki więc staram się większość wypróbować. Tym razem testowałam odżywkę domykającą łuskę włosa. Kosmetyk jest umieszczony w plastikowej tubce dzięki, której użycie jest bardzo wygodne. Pod koniec warto rozciąć opakowanie aby wydobyć całą odżywkę. Kosmetyk ma odpowiednią konsystencję przez co jest bardzo wydajny, pięknie pachnie i nie obciąża włosów. Po użyciu pozostawia efekt nawilżenia, odżywienia, pięknego blasku. Włosy wyglądają na zdrowe. Jestem bardzo zadowolona i napewno wrócę do tej odżywki.

Na początku odżywka sprawiała świetne wrażenie – już po kilku użyciach zauważyłam, że moje włosy były bardziej wygładzone, ujarzmione i wyglądały zdrowiej. Były też bardziej błyszczące, co nadawało im piękny, zadbany wygląd. Produkt dobrze sprawdzał się w codziennej pielęgnacji, jeśli chodzi o efekt wizualny. Jednak po pewnym czasie natknęłam się na informacje o jej pH, które wynosi 1,8 – co jest wyjątkowo niską wartością jak na kosmetyk do włosów. Zaczęłam się zastanawiać, czy dłuższe stosowanie może mieć negatywne skutki. Niektóre źródła wskazują, że tak kwaśne pH może prowadzić do osłabienia włosów, jeśli używa się jej zbyt często. Nie chcąc ryzykować pogorszenia ich kondycji, zdecydowałam się ją odstawić. To produkt, który faktycznie daje ładny efekt na włosach, ale moim zdaniem warto podchodzić do niego ostrożnie i nie stosować go zbyt często, aby nie zaszkodzić włosom w dłuższej perspektywie.

OnlyBio Odżywka domykająca łuskę włosa o obniżonym pH 1,8 to doskonały produkt do zakończenia pielęgnacji włosów. Dzięki niskiemu pH skutecznie zamyka łuski włosa, co sprawia, że stają się one gładsze, błyszczące i mniej podatne na uszkodzenia. Włosy są dobrze nawilżone i zregenerowane, a efekt wygładzenia utrzymuje się przez dłuższy czas. Produkt ma lekką formułę, która nie obciąża włosów, a przy tym ma naturalny skład, co jest dużym plusem.

Dochodzę do wniosku,że moje włosy nie lubią się z tą marką. Produkt znajduje się w tubce zamykanej na klik. Opakowanie przyjemne wizualnie z uwagi na bogatą kolorystykę. Zapach w mojej ocenie przyjemny, lekko cukierkowy. Jeżeli chodzi o działanie to nie było zbyt odczuwalne. Włosy łatwiej się rozczesywały ale właściwości pielęgnacyjne były bardzo mało odczuwalne. W tych pieniądzach można kupić coś lepszego. Nie zużyłam całego opakowania, po kilku miesiącach trafiło niestety do kosza.

OnlyBio Odżywka Domykająca Łuskę Włosa o obniżonym pH 1,8 to produkt, który zdecydowanie poprawia kondycję włosów, wygładzając je i nadając im zdrowy połysk. Po jej użyciu włosy stają się miękkie, łatwiejsze do rozczesania, a efekt domkniętej łuski jest widoczny. Jeśli chodzi o działanie, odżywka spełnia swoje zadanie – włosy wyglądają na zdrowsze i bardziej lśniące. Jednak zapach tej odżywki jest absolutnie nie do zniesienia. Jest bardzo intensywny i – niestety – nieprzyjemny, a wręcz odpychający. Po jej użyciu nie tylko czuć go od razu, ale utrzymuje się na włosach przez długi czas, co może skutecznie zniechęcić do dalszego stosowania. Dla osób wrażliwych na zapachy, ten produkt będzie dużym problemem. Mimo świetnych efektów pielęgnacyjnych, zapach może sprawić, że nie będziesz chciała go ponownie używać.

Bardzo fajna odżywka. Kupiłam ją w limitowanej edycji walentynkowej, która pachniała jak malinowa mamba. Bardzo ładnie wygładza włosy i na ogromny plus zasługuje krótki czas trzymania na włosach więc do szybkiej pielęgnacji jest idealna

Kupiłam ją kiedy była dostępna na walentynki w Rossmannie. Była jeszcze promocja 1+1, więc drugą wzięłam emolientową w tej samej wersji. Tą wzięłam na próbę, bo pamiętam, że kiedyś używałam w standardowej wersji, ale zapomniałam jak mi się sprawdzała ;) Produkt zamknięty jest w tubie z otwarciem na klik, stojąca, więc łatwo postawić pod prysznicem. Szata graficzna jest po prostu przesłodka! Bardzo przyciągnęła moja uwagę, a kolejnym aspektem był zapach - truskawkowo-malinowy. PRZEPIĘKNY! To są w 100% moje klimaty. Niestety na włosach utrzymywał się słabo. Odżywka w kolorze białym, konsystencja kremowa, dobrze rozprowadza się na włosach. Bez problemu też się zmyła, jednak nie czułam uczucia gładkości i nawilżenia, więc już mi się zapaliła czerwona lampeczka. Rozczesywanie szło gładko, bez żadnych kołtunów, ale włosy na końcówkach wydawały się być suche. Po naturalnym wyschnięciu (nie susze włosów) nie widziałam jakiejś spektakularnych efektów. Moje grube, kręcone i wysokoporowate włosy średnio się polubiły z tą odżywka. Były matowe, mało odżywione, skręt nie był podkreślony, wygładzenia brak. Już wiem dlaczego nie kupowałam jej ponownie - dla mnie jest średnia. Jedyny plus to zapach też wersji! :)

Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐ (5/5) Kocham tę odżywkę! OnlyBio, Odżywka domykająca łuskę włosa o obniżonym pH 1,8 jest naprawdę świetna. Dostępna w różnych zapachach, które są przyjemne i długo utrzymują się na włosach, odżywka sprawia, że korzystanie z niej to prawdziwa przyjemność. Produkt działa naprawdę dobrze, serio wygładza włosy. Po jej użyciu włosy są wyraźnie gładsze, bardziej lśniące i zdyscyplinowane. Efekt wygładzenia jest zauważalny już po pierwszym użyciu, co jest dużym plusem. Dzięki obniżonemu pH 1,8 odżywka pomaga domykać łuskę włosa, co jest kluczowe dla zachowania zdrowych i gładkich włosów. Włosy są dzięki temu bardziej odporne na uszkodzenia i mniej się puszą. Nie zauważyłam żadnych znaczących wad tego produktu. Jego lekka konsystencja sprawia, że odżywka łatwo się aplikuje i nie obciąża włosów. Naturalne składniki, z których słynie OnlyBio, dodatkowo przemawiają na jej korzyść. Podsumowując, OnlyBio, Odżywka domykająca łuskę włosa o obniżonym pH 1,8 to produkt, który spełnia moje oczekiwania w pełni. Jest idealny dla osób, które pragną mieć zdrowsze, gładsze i bardziej lśniące włosy. Gorąco polecam! Moje włosy są puszące się i produkt bardzo dobrze działa na włosy.

Miałam okazję używać odżywkę domykającą łuskę włosa o obniżonym pH 1,8 od OnlyBio i jestem bardzo zadowolona z efektów. Zapach kwaśny, cytrusowy, świeży. Odżywka ma niskie pH 1,8, co pomaga domknąć łuski włosa, nadając im zdrowy wygląd i blask. Po kilku użyciach zauważyłam, że moje włosy stały się bardziej miękkie, gładkie i łatwiejsze do rozczesania. Produkt jest także dość wydajny – niewielka ilość wystarcza, aby pokryć całe włosy. Produkt polecany po koloryzacji, ale w moim przypadku (włosy naturalne), też się sprawdził. Odżywka nie działa cudów, ale jest poprawna. Konsystencja odżywki jest kremowa i łatwo się rozprowadza, co sprawia, że aplikacja jest szybka i przyjemna. Nie zauważyłam również obciążenia włosów.

Odżywkę kupiłam w drogerii Rossmann za około 20 zł. Zamknięta jest w żółto - pomarańczowym opakowaniu o pojemności 200 ml. Posiada cytrusowy zapach. Ma naturalną, wegańską formułę z kwasem mlekowym, cytrynowym i emolientami do każdej porowatości włosów. Ma obniżone pH - 1,8 Posiada 98% skalników pochodzenia naturalnego, jest wegańska. szczególnie polecana jest po koloryzacji. Jest idealna jako uzupełnienie pielęgnacji. Warto ją stosować 1- 2 w tygodniu, jako ostatnia odżywka. Polecana jest, gdy włosy są szorstkie, pozbawione blasku, zawsze po koloryzacji. Stosować NIE częściej niż 1-2 razy w tygodniu. Producent zaleca nałożyć produkt na minutę i spłukać. WAŻNE: nie przetrzymywać tego produktu, ponieważ posiada w swojej formule kwasy. Moje włosy po nałożeniu tego produktu są gładkie i lśniące. produkt ten stosuje raz na 2 tygodnie. Obniżone pH domyka łuskę włosa, dzięki temu włosy są gładkie i można uzyskać efekt tafli. Polecam kupić i przetestować ( oraz trzymać się zaleceń producenta :))

Mam włosy średniporowate, farbowane, więc robię raz w tygodniu kurację zakwaszającą - do tego postanowiłam kupić wreszcie ten produkt marki OnlyBio. Odżywkę zakupiłam w Rossmanie w edycji limiotwanej na walentynki. Odżywka jest w standardowej wyciskanej tubie, niestety z kiepskim zamknięciem, z którym mam za każdym razem problem - bardzo mocno się zatrzaskuje i nigdy nie mogę jej normalnie otworzyć, szczególnie mokrymi rękami - nie wiem czy tylko mi trafiła się wadliwa wersja? Jeśli chodzi o zapach edycji walentynkowej, to jest to świeży malinowy zapach, przypominający gumę mambę, który niestety nie pozostaje dłużej na włosach. Odżywkę trzymam standardowo od 5 do 10 minut na włosach. Należy pamiętać, że zakwaszających produktów nie powinno używać się przy codziennym myciu włosów, bo może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. Jeśli chodzi o działanie, myślę, że spełnia swoją rolę, ale bez efektu "wow". Włosy są po użyciu wygładzone, błyszczące i wyglądają na zdrowe. Czuć w dotyku, że są zmiękczone i sypkie. Nie są absolutnie obciążone, jest to bardzo lekka odżywka. Bardzo ładny efekt uzyskuję po wysuszeniu na szczotkę na prosto. Póki co używam tej odżywki od około 2 miesięcy i mam jej jeszcze bardzo dużo, ale na pewno spróbuję standardowej wersji, kiedy ta limitowana mi się skończy.

Odżywkę znalazłam w formie mini wersji w kalendarzu adwentowym. Polubiłam ją już po pierwszym użyciu więc po jakimś czasie wróciłam do niej - już w pełnym opakowaniu. Mam włosy bardzo długie, średnioporowate, falowane, dosyć szorstkie w dotyku. Lubią się puszyć i ciężko je wygładzić. Ta odżywka sprawia, że włosy są bardziej gładkie, lepiej się rozczesują i błyszczące. Po każdym użyciu mój partner komplementuje moje włosy. Ostatnio zaczął ją podkradać do swojej brody. Zapach kojarzy mi się z czymś chemicznym, na pewno nie z owocami, ale biorąc pod uwagę efekty to tę wadę mogę zignorować.

Odżywkę tę zakupiłam na walentynkowej promocji w której szczęśliwie trafiłam produkty 1 plus jeden. Zaopatrzyłam się wtedy w tę cudownie malinową serię dzięki której przekonałam się, że producent umie też w odżywki jeśli tylko chce... Klasyczna tubka, inna grafika, malinowy zapach i obietnica domknięcia łuski włosa co w moim przypadku jest bardzo porządane, zachęciły mnie do zakupu i wypróbowania siły odżywki. Z reguły inwestuję głównie w maski gdyż to one realnie dociążają i nawilżają moje włosy. Odżywka okazał się jednak być godną moich kapryśnych włosów i potrzymana podczas kąpieli około 10 minut na włosach widocznie i namacalnie of kors, je zmiękczyła i nawilżyła. Po wysuszeniu i rozczesaniu okazało się, że faktycznie włosy są gładsze i bardziej błyszczące co realnie zawdzięczać możemy domknięciu łuski. Mam obiekcje czy na wszystkich to zadziała i jak inne włosy będą tolerować produkt gdyż słyszałam opnie o nadmiernym obciążeniu włosów. Na wieeeelki minus fakt, że zapaszek tak piękny nie zostaje z nami ani chwili. Ja nie wiem czy tylko moje włosy tak nie łapią zapachu?Mam wrażenie, że każda odżywka czy maska z nich ucieka. Radzi sobie tylko Davines. Czy zakupię ją ponownie? Być może na kolejnej promce 1 plus jeden gdyż znacznie bardziej ufam i widzę efekty stosowania masek z OnlyBio.

Wypróbowałam tę odżywkę i dałabym jej 8/10 włosy po niej są fajnie miękkie ale żadnego wow! Mają lepsze produkty w swojej ofercie ale to też zależy od włosów… każdy ma inne więc każdemu przypasuje coś innego ????

Mam włosy wysokoporowate, grube i gęste, skręt 2B/2c. Kupiłam tę odżywkę z ciekawości, bez większego sprawdzenia, po wejściu na rynek, bo lubię markę Onlybio. Odżywka faktycznie po pierwszym użyciu zapewniła mi fajny efekt, włosy były gładkie i błyszczące, ale… po każdym kolejnym użyciu już nie :) Wiem, że nie powinno się jej używać przy każdym myciu, i nie robiłam tego - po prostu to uczucie gładkości z pierwszego użycia już nie wróciło, byłam trochę zawiedziona. Możliwe, że moje włosy tylko ten jeden raz potrzebowały zakwaszenia, i koniec :)

Z włosomaniactwem mam niewiele wspólnego. Teorię znam, ale jestem w takim momencie życia, że nie bardzo mam na to czas. Po myciu zawsze używam odżywek, czasami masek i na koniec obowiązkowo serum zabezpieczające końcówki. Mam włosy cienkie i delikatne, podatne na puszenie i rozdwajanie. Lubią się elektryzować. Z natury intensywnie się błyszczą. Nie farbuję ich. Skóra głowy przesusza mi się bardzo szybko. Opakowanie to klasyczna tubka wykonana z miękkiego plastiku o pojemności 200 ml. Tubka jest wygodna, dobrze się dozuje, plastik trwały, ale na tyle miekki, że spokojnie można go rozciąć i wydobyć resztki produktu. Szata graficzna prześliczna, piękne, żywe kolory i czytelna. Na odwrocie bardzo dużo przydatnych informacji na temat świadomej pielęgnacji włosów, to na plus. Tubka zamykana na klik, co jest bardzo poręczne i wygodne. Co prawda trochę mi się ten zatrzask ukruszy po upadku na łazienkowe płytki, ale przymykam na to oko. Muszę się zgodzić z producentem, że zapach odżywki jest soczyscie pomarańczowy. Intensywny i bardzo energetyzujący. Podoba mi się. Mógłby się trochę dłużej utrzymywać, bo na włosach niezbyt go czuć, szybko się ulatnia. Odżywka ma biały kolor i dość gęstą, treściwą konsystencję. Nie spływa ani z rąk, ani z włosów, łatwo się rozprowadza i bezproblemowo spłukuje. Wydajność nie jest najwyższych lotów. Dość szybko mi się skończyła. Data ważności to 6 miesiecy od pierwszego otwarcia. Bardzo dobry skład, wegański i w 98% naturalny. Jak jej używałam? Po umyciu włosów i lekkim ich osuszeniu nakładałam od ucha aż po same końce i trzymałam krótko, zwykle do 2 minut. Efekty stosowania zdecydowanie mi się podobają. Włosy są sypkie, odżywka ich nie obciąża. Podbija blask. Wygładza, sprawia, że są bardzo przyjemne w dotyku. Wyglądają na zdrowsze, są nawilżone i odżywione. Ułatwia rozczesywanie. Ja to zawsze robię jeszcze na odżywce, dzięki temu nie muszę ich szarpać. Jedynie malutki minusik za fakt, że nie pomogła mi w pozbyciu się problemu elektryzowania włosów. Myślę jednak, że w ogólnym rozrachunku zasługuje na 5 i że wrócę do niej ponownie.

Posiadam włosy wysokoporowate, rozjaśniane, falowano-kręcone. W skrócie są wymagające. Odżywka zamknięta w klasycznej tubce z strasznie, trudnym do otwarcia wieczkiem (co czasem musiałam się wspierać zębami to moje :D). Konsystencja gęsta, o białym kolorze i słodkawym zapachu. W trakcie nakładania otula włosy, jednak czasem wydaję się po nałożeniu zbyt rzadka i spływająca. Jeszcze podczas nakładania można odczuć delikatne wygładzenie i nadanie im miękkości (moje włosy często po szamponie są mocno szorstkie). Po wysuszeniu włosy są gładkie, miękkie i pięknie pachną. Tak jest zawsze po umyciu i wysuszeniu, następnego dnia już nie ma takiego pięknego efektu, jednak nie plączą się. Nie ma efektu wow, ale nie jest źle jak na moje włosy. Raczej po cenie spodziewałam się czegoś więcej, ale raczej to nasze ostatnie spotkanie.