Nivelazione Sebo Active, Dermatologiczny szampon normalizujący 

Nie spełnia obietnic producenta. U mnie działa wręcz odwrotnie. Zachęcona opiniami kupiłam 3 opakowania i jest okropny. Mały, drogi a jeszcze włosy robią się tłuste na drugi dzień i skóra na głowie jest dosłownie tłusta.

Szampon ten kupiłam w bodaj najpopularniejszej w naszym kraju drogerii, a mianowicie w Rossmannie. Do wrzucenia go do koszyka przekonała mnie głównie aktualna promocja. Zapłaciłam 16,99 złotych, co za produkt dermatologiczny, czyli specjalistyczny nie jest nadmiernie wysoką kwotą. Produkt zamknięty jest w butelce z zamknięciem na zatrzask, o prostej, ale estetycznej szacie graficznej. Pojemność to 100ml i z racji, że to nieduża ilość, kosmetyk dość szybko się kończy. Mnie starczył na około 3 tygodnie użytkowania 3x w tygodniu. Co zaś do właściwości samego kosmetyku: konsystencja jest żelowa, średnio gęsta, a zapach neutralny, dość nijaki, jednak nie utrzymuje się na pasmach dłużej.Szampon dobrze się pieni oraz naprawdę porządnie oczyszcza czuprynę, jednak przy okazji trochę wysusza włosy na długości. Dlatego dla osób, których pasma są dość zniszczone, może to nie być najlepszy wybór, gdyż istnieje ryzyko, że dodatkowo pogorszy stan fryzury. Teraz krótko się jeszcze odniosę do deklaracji producenta, który obiecuje nam: • skuteczne zwalczenie łupieżu --> niestety w ogóle tego nie zauważyłam, ten problem utrzymuje się u mnie po tej prawie miesięcznej kuracji szamponem w takim samym stopniu, w jakim był wcześniej • zapobieganie przetłuszczaniu włosów --> szampon w rzeczy samej świetnie oczyszcza pasma i skórę głowy z sebum, ale okres pomiędzy myciami niezbyt się wydłuża (tak czy siak musiałam myć głowę co 2 dni, tyle że włosy były mniej przetłuszczone niż w przypadku innych, standardowych szamponów drogeryjnych) • działanie już od pierwszego użycia --> od pierwszego umycia trochę zmniejsza wydzielanie łoju, to fakt • łagodzenie podrażnień oraz uczucia swędzenia --> ze swędzeniem się akurat nie borykam, ale po kuracji tymże preparatem moja skóra głowy nie była podrażniona. Na koniec coś jeszcze o składzie, który zasługuje na pochwałę, gdyż nie ma mocnych detergentów, jest za to nafaszerowany sporą ilością substancji aktywnych, m.in.: * kwasem salicylowym wpływającym na zmniejszenie wydzielania sebum * cynkiem PCA wspomagającym walkę z łupieżem i zapobiegającym przetłuszczaniu się włosów * biokompleksem prebiotycznym przywracającym skórze głowy równowagę * niacynamidem regulującym wydzielanie łoju. Reasumując: szampon ma z pewnością ciekawy skład z delikatnymi substancjami myjącymi i składnikami aktywnymi realnie wpływającymi na wydzielanie sebum (szkoda, że bardziej doraźnie poprzez porządne z niego oczyszczenie, aniżeli długofalowo). Należy jednak uważać, by nie przesuszyć włosów na długości (warto przed myciem nałożyć na nie odżywkę, by je trochę zabezpieczyć). Czy szampon kupię ponownie? Nie, gdyż stosunek wydajności do ceny nie jest najlepszy, poza tym rezultaty nie powaliły mnie na kolana.

Dermatologiczny szampon normalizujący, który w składzie zawiera biokompleks prebiotyczny, kwas salicylowy, niacynamid oraz cynk. Szampon normalizuje pracę gruczołów łojowych, zapobiega przetłuszczaniu się włosów oraz łupieżowi. Po jego zastosowaniu, włosy są lekkie i świeże, że okres pomiędzy kolejnym myciem można wydłuzyć. Trudno w tym szamponie znaleźć wady, dodatkowo bardzo przystępna cena!

TYP WŁOSÓW Mam włosy średnioporowate w kierunku niskoporów. Dość mocno przetłuszczają się przy skórze, a na długości są normalne. Raczej nie mam problemu z łupieżem. OPAKOWANIE, CENA, WYDAJNOŚĆ Przed zakupem miałam moment zawahania. 27 złotych za małą buteleczkę o pojemności 100 ml. Wydawało mi się dużo. Zaryzykowałam i nie żałuję. Szampon ma konsystencję żelu i jest bezbarwny. W zapachu dość mocno wyczuwana jest obecność kwasu salicylowego. Dość gęsty, ale jednocześnie łatwo go wycisnąć. Aby umyć całą skórę głowy potrzebujemy ilość produktu wielkości monety 5 złotych. Jest bardzo wydajny. Używam go 2-3 razy w tygodniu od 1,5 miesiąca i buteleczka nadal się nie skończyła. DZIAŁANIE Stosuję szampon według zaleceń producenta. Moczę włosy i skórę głowy, nakładam ilość wielkości 5-złotówki, masuję do zrobienia piany i odczekuję 2 minuty. Potem spłukuję. Co ciekawe, efekt był już po pierwszym zastosowaniu. Co prawda, świeżość została przedłużona tylko o kilka godzin, ale jednak. Gdy zaczęłam myć włosy w ten sposób mogę myć co 3 dni, czyli są świeże o jeden dzień dłużej. Warto pamiętać, że szampon bardzo ciężko się wypłukuje. Po wysuszeni możemy zobaczyć białe płatki "łupieżu" z piany. Drugim minusem jest fakt, że przesusza włosy na długości. Metodą na to jest nałożenie na pasma maski, a dopiero potem spłukanie szamponu. Pomoże nam to zabezpieczyć pasma. Trzeci - niewielki - minus to zapach. Woń kwasu salicylowego utrzymuje mi się na włosach przez długie godziny.