Farmona System Professional Face Roller Microneddle System Aktywny koncentrat anty-aging do mezoterapii mikroigłowej

Jestem pod wielkim wrażeniem co te ampułki robią z moją twarzą. I to pewnie wrażenie niekoniecznie jest takie jakie sobie producent wymarzył. Primo - mam koszmarne AZS i dojrzałą cerę, ciężko mi cokolwiek na twarz nałożyć żeby mnie nic nie podrażniło. drugie primo - ale coś trzeba robić bo przecież nie chcę wyglądać jak smutny buldog. Jakiś czas temu moja dermatolog stwierdziła, ze muszę stosować cały czas sterydy bo bez tego nie dam rady i trudno muszę z tym żyć. I faktycznie co chwila wyskakują mi suche, swędzące, czerwone skórki - w sumie to prawie cała twarz jest pokryta skórą jak ze słonia. Kto ma AZS na starość to wie co to za problem. I tak się zastanawiałam - zrobić sobie mezoterapię czy jeszcze parę dni smarować sterydami żeby mi się zaleczyło to co jest i dopiero potem dermapenem jechać po twarzy. Ale w sumie to mogłabym czekać do jesieni żeby mi się zaleczyło to postanowiłam zrobić mezo, a co! Ampułki są paskudne - to zamknięcie doprowadza mnie do szału ale wybaczam. Dobrze, ze do całego opakowania jest dołączona taka końcówka ułatwiająca wylewanie ampułki na twarz. No to jazda - zgodnie z naukami najpierw dezynfekcja, a potem po kawałku ampułka na twarz i jedziemy z igłami. Nie wiem jak ale i tak zostało mi pół ampułki to ją potem nałożyłam po mezo, poczekałam aż się wchłodnie, potem żel do ultradźwięków z Apisa i z taką czerwoną, spuchniętą, pokrwawioną twarzą poszłam spać. Ja się rano budzę a twarz jak młody bóg!!!! Prawie zniknęły te suche pomarszczone placki, cera wygląda całkiem ładnie. Robiłam na razie 3 zabiegi co 2 tygodnie i mogę stwierdzić, że pięknie mi uspokaja skórę, jest taka mega gładka i milutka w dotyku. No cudo po prostu. I tak się staram odstawić sterydy chociaż na parę dni i widzę, że te ampułki mi w tym pomagają. Może jeszcze jak mi skórę podciągnie albo chociaż ciut wyprasuje to już będę przeszczęśliwa. Polecam!