Syoss Curl Control Mousse Pianka do włosów podkreślająca loki

Jest to dość pożądany produkt, jednak nie trzyma zbyt mocno. Jeśli ktoś szuka, czegoś co lekko podtrzyma włosy, jest ok. Jednak potrzebuje on utrwalenia lakierem do włosów. Ogólna ocena to okej/10!

Nic dodać nic ująć. Moje włosy aż się proszą o taką piankę. Idealny zapach, mocny skład dla moich loków i idealna konsynstencja sprawiają, że na rano mam idealnie ułożone loki po spaniu. Aż mi się chce ją kupić ponownie.

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Oczekiwania: Dobre podkreślenie loków, utrwalenie, zwiększona objętość, brak efektu sklejenia i zmatowienia. Opakowanie: Klasyczne opakowanie aluminiowe. Z plastikowym dozownikiem, który nabiera odpowiednią ilość produktu. Zazwyczaj się nie zacina. Nakrętka trzyma dobrze, w podróży nie otwiera się i dobrze zabezpiecza produkt. Szata graficzna prosta, przyjemna dla oka. Z tyłu napisany czytelnie skład produktu. Ciężko kontrolować zużycie produktu. Wrażenia: Pianka ma zbitą konsystencję, a przy tym dość lekką. Pachnie intensywnie, ale podczas suszenia włosów suszarką, zapach ulatnia się. Dobrze współgra z innymi kosmetykami. Podkreśla loki, wydobywa je, nawet przy użyciu niewielkiej ilości. Odrobinę matowi włosy, ale samo utrwalenie nie jest zbyt mocne. Dodaje objętości fryzurze, również przy reanimacji. Przy naturalnym schnięciu włosów pianka trochę tłuści i za mocno obciąża moje włosy. Dodatkowym atutem jest spora wydajność. Produkt bardzo fajny, spełnia wszystkie obietnice producenta oraz moje wymagania. Jestem na tyle zadowolona, że będę polecać i wrócę po kolejne opakowania.