Isana Summer Vibes Duschgel Żel pod prysznic

Po żele marki Isana sięgam raczej sporadycznie bo rzadko bywam w Rossmanie, ale jak już tu zajrzę zawsze jakiś wyląduje w koszyku. W większości zamawiam w ulubionej drogerii internetowej, a tam niestety nie są dostępne. Żel jest z serii limitowanej. Koszt za butelkę o pojemności 300 ml to ok 4 zł. Myślę, że jest to adekwatna cena do jakości, która biorąc pod uwagę skład plasuje się w średniej kategorii. 300 ml jak dla mnie jest to idealna ilość bo lubię często zmieniać żele i duże opakowania już w połowie nudzą mi się. Butelka jest plastikowa, otoczona folijką z ładną szatą graficzną, która od razu przywodzi nam na myśl letnie klimaty, wakacje, wypoczynek, błogi luz. Połączono tu róż odwołujący się do arbuza z niebieskim kolorem wody. Mamy budkę ratowników i oczywiście arbuza z miętą, które stanowią temat przewodni zapachu. Nie przepadam za tym owocem i jego wonią, ale w tym przypadku nijak mi go nie przypomina, a dorzucona mięta dopełnia wszystkiego. Zapach jak dla mnie jest świetny, świeży, orzeźeiający idealny na letnie upalne dni. Aż szkoda, że nie utrzymuje się na skórze. Butelka jest zamykana na korek typu klik, sporych rozmiarów, płaski, co umożliwia postawienie butelki do góry nogami. Opakowanie jest stabilne, nie przewraca się, nie ślizga się i dobrze leży w dłoni. Wydajność wg mnie jest ok. Pomimo, że konsystencja jest nie za gęstą, to już niewielką ilość z pomocą myjki tworzy sporą ilość przyjemnej piany. Ogólnie to jestem z niego zadowolona, chociaż jego skład nie jest idealny. Pomimo tego nie zauważyłam, aby negatywnie wpłynął ma stan skóry. Jeśli chodzi o działanie to jego podstawowa funkcja jaką jest oczyszczanie zostaje spełniona w 100%. Dobrze myje, ale wysusza nadmiernie skóry, nie odczułam żadnego nieprzyjemnego napięcia, pozostaje miękka I przyjemna w dotyku.

Uwielbiam zapach arbuza więc gdy tylko zobaczyłam ten żel na półce sklepowej nie mogłam sobie odmówić zakupu. Miałam już większość żeli Isany i w mniejszym lub większym stopniu mi się sprawdziły. Ten na szczęście był idealnym wyborem. Piękne różowe opakowanie z tropikalnym motywem wprowadza nas w wakacyjny klimat. Konsystencja dość gęsta o różowej barwie. Świetnie się pieni i jest bardzo wydajny. Zapach jest świeży, lekko słodki z mocnym akcentem arbuza. Żałuję tylko, że nie utrzymuje się dłużej po umyciu. Żel dobrze oczyszcza skórę nie powodując przesuszenia i podrażnień. Myślę, że to super produkt na lato gdy szukamy czegoś lekkiego i rześkiego.

Żel kupiłam w Rossmannie w sierpniu, gdyż zachęcił mnie swoim kolorowum wakacyjnym opakowaniem i informacja o owocowym zapachu. Na zapachu troszkę się zawiodłam, gdyż bardziej pachnie mi miętą niż owocami. Nie zachwycił mnie ten zapach. Poza zapachem żel jest ok. Bardzo lubię żele Isany, a ten od nich nie odbiega. Dobrze odświeża i oczyszcza skórę. Jest też wydajny.

Żel pod prysznic Isana Summer Vibes ko pojemności 300 ml o zapachu arbuza, ma gęstą konsystencję, formuła potwierdzona dermatologicznie i PH neutralne dla skóry, opakowanie nie zawiera mikroplastiku i wyprodukowano je w 100% z plastiku z recyklingu. Wystarczy mała ilość aby umyć całe ciało pod prysznicem, w Rossmanie kosztuje około 5 zł, wiec jest to bardzo niska cena.

Bardzo lubie zele do mycia Isana i kupuje je czesto na zapas. Arbuzowy kupilam juz jakis czas temu i nie wiem, czy to jest limitowana edycja na lato, czy moze zniknie, jak niektore inne zapachy. Opakowanie oczywiscie kojarzy sie z latem, mamy tu rozowo-czerwono- niebieski vibe i calkiem mi sie to podoba. Zatyczka otwiera sie bez problemu, ale w sumie moze nie powinnam sie wypowiadac na jej temat, bo ja zatyczke otwieram tylko raz, a potem juz pozostaje otwarta az do momentu, kiedy zelu jest na tyle malo, ze trzeba go postawic 'na glowe'. W kazdym razie opakowanie na pewno cieszy oczy. Jesli chodzi o zawartosc, to juz jest niestety troche slabiej. Zel jest przezroczysto-jasno-turkusowy i ma zapach, ktory okreslilabym jako syntetyczny owoc z odrobinka miety. Kolo arbuza to to nie stalo. I moze jakby zapach probowal udawac generalnie czerwone owoce czy cos, to pomimo tego, ze jest syntetyczny okropnie to jeszcze by to przeszlo, ale on mial byc arbuzem, a z arbuzem tu nie ma absolutnie nic wspolnego niestety. Zwyczajowo tak jak pozostale zele tej marki mamy tutaj dobra, raczej nalezaca do rzadszych konsystencje, stopien pienienia sie tez jest dla mnie satysfakcjonujacy oraz mycie ciala uznaje za przyjemne, skora jest oczyszczona, ale wciaz miekka. Natomiast zapach to jest zdecydowany minus w tym przypadku i mi nie przypadl za bardzo do gustu, jest zbyt syntetyczny. Cale szczescie nie utrzymuje sie na skorze ani w powietrzu po kapieli. Generalnie jestem na tak jesli ktos lubi takie syntetyczno-owocowo-mietowe zapachy, ale ja osobiscie za takimi nie przepadam. Samo dzialanie produktu staje na linii jakosci zeli Isana i tu nie mam tu nic do zarzucenia, ale jednak zapach sie im nie udal w mojej ocenie.

Uwielbiam wszelkie żele pod prysznic tej marki i zawsze chętnie sięgam po nowe warianty, które akurat pojawiają się w drogerii. Żel Summer Vibes kupiłam jeszcze pod koniec lata, ale z uwagi na zapasy jakie zgromadziłam, musiał odczekać swoje. Już po otwarciu jego zapach wywołał u mnie miłe zaskoczenie – żel ma orzeźwiający, świeży aromat soczystego arbuza z nutą chłodzącej mięty – to połączenie wręcz idealne nie tylko na lato, ale na każdy leniwy poranek, kiedy brakuje nam energii. OPAKOWANIE Opakowanie posiada śliczną grafikę przedstawiającą budkę ratownika na tle morskiego krajobrazu w otoczeniu arbuza i mięty, na wyrazistym czerwono-różowym tle imitującym morze. Butelka ma typowy jak dla tej marki kształt. Wykonano ją z miękkiego plastiku z zamknięciem na klik. Dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się podczas używania. Pod koniec można spokojnie postawić do góry dnem i zużyć produkt do końca. Z tyłu znajduje się szczegółowy opis kosmetyku. ZEL Żel posiada gęstą konsystencję, niczym nieco stężała galaretka, co akurat lubię, bo ułatwia to znacznie nakładanie. Ma bardzo ciekawy wygląd – to przezroczysty żel z lekko niebieskim zabarwieniem, które skojarzyło mi się z letnim napojem z dodatkiem mięty. To wygląda dosyć osobliwie a zarazem ładnie, nie miałam jeszcze żelu pod prysznic o takiej barwie. Zapach jak wspomniałam jest orzeźwiający i świeży, to połączenie słodkiego arbuza z miętą dodaje energii i pobudza, szczególnie o poranku. Niestety jak w zdecydowanej większości wariantów żeli pod prysznic Isana, zapach nie jest wyczuwalny na skórze i szybko po prysznicu zanika. Kosmetyk bardzo dobrze się pieni, co mnie cieszy, bo lubię otulającą pianę podczas prysznicu. Może być stosowany do codziennej pielęgnacji skóry, nie podrażnia, nie wysusza skóry ani nie powoduje uczucia ściągnięcia. Wydajność również jest dobra, bo butelka wystarcza na około 2 tygodnie. Cena regularna jest bardzo korzystna, bo to niecałe 5 zł za 300 ml. Jedynym minusem jaki widzę to fakt, że jest to edycja limitowana, która niedługo zniknie z półek na dobre. Nie wiem czemu, ale w niektórych Rossmannach tego wariantu jest całkiem sporo na stanie, w innych nie jest dostępna wcale, więc szukajcie, może go znajdziecie, polecam spróbować, jeśli lubicie odświeżające letnie zapachy. PLUSY: + bardzo ładny, świeży zapach + dobrze się pieni + oczyszcza bez wysuszania + piękne opakowanie + niska cena + skład wegański i bez mikroplastiku MINUSY - zapach nie utrzymuje się na skórze - edycja limitowana