La Roche-Posay Anthelios, UVmune 400 Tinted Fluid SPF50+ Koloryzujący fluid do twarzy z filtrem

To mój pierwszy filtr z LRP i jednocześnie ogromny bubel.. W konsystencji jest prawie jak woda, ultra lekki, bardzo szybko się wchłania i po kilku minutach daje efektu matu. Chwilę po nałożeniu odczuwam lekkie pieczenie, być może to kwestia alkoholu w składzie, ale to szybko mija. Ochrona na duży plus. Myślę, że tej firmie można w pełni zaufać pod względem ochrony przed promieniowaniem. Natomiast jest coś co sprawia, że ten krem nie jest dla mnie do użytku a jest to jego kolor - wściekła pomarańcza.. Na prawdę nie sądziłam, że jeszcze jakaś firma może wypuścić kosmetyk w takim kolorze. Myślałam, że może pod makijażem będzie lepiej ale niestety ale podkład nie daje rady w pełni zakryć tej pomarańczy. Wygląda to okropnie, nieestetycznie. Nie mam ochoty stosować tego nawet w dni kiedy nie wychodzę z domu i nikomu się nie pokazuje. Ponad to filtr nie ma żadnego krycia, tylko daje efekt pomarańczowej poświaty na skórze, rozprowadza się nierównomiernie co daje efekt jakby cera była brudna albo cała w przebarwieniach. Poza tym czuje, ze ten alkohol w składzie mi jednak nie służy, ale to juz kwestia indywidualna, nie demonizuje tego składnika w składzie, wszystko zależy od skóry. Ja nie polecam, kasa wywalona w błoto,, zużyje na dłonie.. Jak ktoś nie ma problemu z alkoholem i szuka czegoś ultra lekkiego to lepiej wziąć wersje bez pigmentu.