Barwa Barwy Botaniki, Odbudowująco-regenerująca maska do włosów zniszczonych 

Ta maska jest bardzo tania, ale naprawdę dobrze się sprawdza i warta jest przetestowania. Zawiera cały PEH, świetnie nawilża. Włosy są po niej mięciutkie i błyszczące. Na moich włosach średniej porowatości maska nie robi tafli i nie radzi sobie z wygładzeniem, ale myślę że świetnie sprawdzi się na włosach niskiej porowatości. Dodatkowo ta maska ma cudowny zapach, dawno nie znalazłam produktu, który tak pięknie pachnie! Jej konsystencja jest dosyć lekka, ale super wczesuje się we włosy i moim zdaniem jest wydajna.

Maskę od Barwy kupiłam jakiś czas temu na stronie drogerii napieknewlosy.pl. Zachęciła mnie stosunkowo niska cena oraz chęć wypróbowania czegoś nowego (odżywki od barwy sprawdzały mi się wyśmienicie). Odżywkę można kupić już za 15 zł/220 ml, to dobra cena, choć kosmetyk nie należy do wydajnych. Konsystencja jest raczej lekka, choć nie spływa z włosów. Jest przyjemna w użytkowaniu, choć jak dla mnie jest zbyt mocno perfumowana. Mocno kłóci się to z deklaracją producenta o 98% zawartości składników naturalnych. W środku znajdziemy (zaraz po aromacie) składniki tj. olej ze słodkich migdałów, olej awokado, pantenol, proteiny ryżu i trehaloze. Brzmi obiecująco, choć szczerze mówiąc na moich włosach szału nie robi. Używałam już zdecydowanie lepszych masek w podobnej kategorii cenowej. Ta mnie nie przekonuje, już raczej do niej nie wrócę.

Maskę kupiłam z ciekawości na promocji w Hebe. Muszę przyznać, że miło mnie zaskoczyła. Ma kwiatowy zapach, dość rzadką konsystencję, przez co trzeba jej więcej nałożyć na włosy. Po użyciu włosy są miękkie, wygładzone i bardziej lśniące. Zdecydowanie ułatwia rozczesywanie włosów. Dla uzyskania najlepszych efektów trzymam ją okolo 30 minut na włosach. Fajny produkt w codziennej pielęgnacji

Maskę kupiłam przypadkiem, wrzuciłam do koszyka razem z droższym i bardziej profesjonalnym specyfikiem, zachęciła mnie promocja 9,99zł oraz trehaloza w składzie. Na wstępie przyznam, że w kwestii pielęgnacji włosów dopiero raczkuję, choć wstyd mi nieco, że zabrałam się za ten temat dopiero teraz. Mam długie, zniszczone farbowaniem na jasny blond włosy, suche i gęste, przetłuszczające się u nasady. Dotychczas za całą pielęgnację służył mi szampon i odżywka, zachęcona jednak pięknymi włosami koleżanek postanowiłam zainwestować w maski. Barwa naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła! Od jakiegoś czasu stosuję ich odżywkę lnianą i jestem z niej bardzo zadowolona. Ta maska jednak to prawdziwy hit i odkrycie! Stosuję raz w tygodniu zamiennie z wspomnianym droższym preparatem. I to po masce Barwy widzę spektakularny efekt! Moje włosy póki są mokre były dotychczas niemożliwe do rozczesania, dosłownie łamałam nie jedną szczotkę próbując je ujarzmić. Po nałożeniu tej maski tylko od połowy długości i w bardzo małej ilości odczekuję ok 25 minut i mam włosy jak jedwab! Rozczesują się bez problemu, są o wiele bardziej miękkie, podatne na układanie i nawilżone. A najbardziej podoba mi się to, że moje kosmyki od kiedy pamiętam były matowe, teraz wreszcie widzę niewielki, ale jednak błysk, a na dodatek wcale nie są obciążone ani nieświeże. Produkt ma piękny zapach, który zostaje na włosach jeszcze następnego dnia po użyciu. Zastosowałam tę maskę zalewie kilka razy i już usłyszałam, że moje włosy wyglądają o wiele lepiej, zresztą sama to widzę :) Z całą pewnością kupię kolejne opakowanie, jestem bardzo zadowolona i szczerze polecam!