Dwufazowych płynów do demakijażu używam, odkąd zaczęłam się malować i jest to dla mnie najskuteczniejszy sposób na usunięcie makijażu oka. Przerobiłam ich wiele, w tym również płyn Mariona w niebieskim, bliźniaczo podobnym do Siatki, opakowaniu. Kawowy wariant wpadł mi w oko podczas zakupów w lokalnej drogerii - był w świetnej cenie, w dodatku nigdy nie miałam kawowego dwufazowca, a ja lubię takie nowinki. Sam kosmetyk jest super, mam tylko swoje "ale" co do opakowania.
Opakowanie teoretycznie jest ok - ładne, prosta szata graficzna, buteleczka jest zgrabna, lekka i o gabarycie, pozwalającym na zabranie w podróż. Niestety, zamknięcie typu disc top sprawia, że użytkowanie jest dość trudne. Uważam, że otwór jest za mały, a sam dozownik ciężko się otwiera, co ma znaczenie przy wylewaniu na płatek. Kosmetyk szybko się rozwarstwia, więc trzeba kilka razy go zamykać i otwierać, co trochę wkurza. Dodatkowo, jest ono nie do końca szczelne, po każdym użyciu jest oblepione tłustą warstwą, etykieta szybko odchodzi. Tak więc opakowanie na nie - wystarczy inna forma i będzie ok.
Zapach - tutaj będą same ochy i achy :) Większość dwufazowych nie pachnie, albo delikatnie, a tutaj mamy pięknie pachnący płyn. Teoretycznie powinna być to kawa, ale dla mnie pachnie bardziej jak kakao czy czekolada do picia. Dodatek, który super umila demakijaż.
Płyn ma ciemnobrązową barwę i dwie warstwy, które trzeba ze sobą złączyć. Jest lekko olejkowy, lepki, ale dla mnie to atut, a nie wada. Po przyłożeniu płatka do oka, makijaż szybko się rozpuszcza, wystarczą dosłownie dwa ruchy i make up zmyty - bez pocierania, podrażniania. Skóra po demakijażu jest nawilżona, lekko tłusta, czuję się komfortowo. Produkt radzi sobie zarówno z podstawą makijażu, czyli tuszem, jak i eyelinerem czy cieniami i kredkami.
Wydajność uważam, że jest w normie, nie odstaje niczym od swoich kolegów. Cena bajeczna jak na dzisiejsze czasy, bo zapłaciłam niecałe 4 złote. Może być jedynie problem z dostępnością - Marion mimo, że rodzima marka, obecna na rynku od wielu lat, jakoś nie może się przebić poza lokalne drogerie.
Polecam bardzo - jak dla mnie wyróżnia się na tle innych dwufazowców.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie