Claresa Make Up, Liquid Perfection 2 in 1 High Coverage Foundation & Concealer Podkład i korektor 2w1 do twarzy

Świetny podkład w przystępnej cenie i ze świetną gamą kolorystyczną. Plusy: + naturalnie wygląda + średnie krycie + pracuje na buzi + po przypudrowaniu siedzi na buzi cały dzień + nie zapycha + nie podrażnia + świetna cena i wydajność Minusy: - zbyt lejąca formuła można się pobrudzić przy aplikacji Z czystym sumieniem polecę go każdemu o każdym typie cery ja mam mieszaną i na każdej partii twarzy wygląda pięknie!

Do tej pory moim ulubieńcem wśród drogeryjnych podkładów był Better Than Perfect od Eveline. Nie zliczę ile opakowań zużyłam. W tej chwili mam jeszcze dwa w zapasie. Niestety spadł na trzecie miejsce ponieważ na podium stoi obecnie podkład od Claresy Liquid Perfection 2w1 a tuż za nim Care All Day z tej samej firmy. Moja skóra jest sucha, mam troszkę przebarwień, zmarszczek , wiek 42 lata. Lubię podkłady o średnim kryciu, świetlistym bądź satynowym wykończeniu bez maski na twarzy. Coś co jest lekkie a jednocześnie zakrywa niedoskonałości i nie postarza. Podkład kupiłam w odcieniu Cool Medium . Na promocji a zazwyczaj właśnie wtedy kupuje kosmetyki można zapłacić za niego ok.22zł co uważam za świetną cenę. Regularna cena też nie jest wysoka a podkład wart jest każdych pieniędzy. Produkt zamknięty jest w szklanej przeźroczystej buteleczce z pompką. Stopień zużycia można bez problemu kontrolować. Pachnie intensywnie kwiatowo. Podoba mi się ten zapach i dzięki temu przyjemnie się go nakłada co rano. Konsystencja jest rzadka i mocno lejąca aż spływa z dłoni. Trzeba z nim szybko pracować bo zastyga. Nie wyciera się w ciągu dnia i cały czas wygląda tak jak zaraz po nałożeniu . Krycie ma zaskakująco dobre jak na taką płynna formułę . Wystarczą dwie pompki i twarz wygląda cudownie. Dogaduje się z innymi kosmetykami płynnymi, kremowymi. Wykończenie jest matowe ale nie takie suche i tępe tylko naturalne. Skóra staje się wizualnie wygładzona, koloryt wyrównany. Nakładam go również pod oko zamiast osobnego korektora i wcale nie obciąża tej delikatnej okolicy. Pod koniec dnia troszkę wchodzi w zmarszczki ale nie bardziej niż korektory typowo przeznaczone pod oko. Ja jestem nim zachwycona .Jest to już moje drugie opakowanie . Jak na razie to mój ulubieniec:)

Produkt umieszczony jest w małej, szklanej buteleczce idealnej na podróż (zajmie bardzo mało miejsca). Natomiast pompka pozostawia wiele do życzenia. Ciężko nabrać odpowiednią ilość, a podczas naciskania pompki podkład pryska na wszystkie strony, brudząc rzeczy dookoła. Trzeba to robić pod właściwym kątem (ostatnio kierując podkład na rękę ucierpiała ściana). Sam produkt ma rzadką konsystencję, nie spływa on jednak z twarzy. Ma naturalny zapcha i jest średnio wydajny. Wygląda lekko na twarzy, nie zbiera się i nie roluje. Może w łatwy sposób zbudować krycie od lekkiego do całkiem mocnego. Nie jest on bardzo trwały już po 2-3h zaczyna zanikać i się ścierać. Na codzień będzie to dobry wybór.

Moja przetłuszczająca się cera zazwyczaj nie lubi się z podkładami o bardzo lekkiej, wodnistej formule - szybko znikają mi z twarzy, podkreślają suche skórki, wchodzą w pory. Jednak Liquid Perfection bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ma genialne krycie, więc wystarczy go nałożyć niewiele. Po przypudrowaniu pięknie wygląda na skórze, nie wchodzi w pory, nie warzy się, nie znika plamiście, nie ciemnieje. Może nie jest to bardzo trwały podkład do zadań specjalnych, wymaga poprawek w ciągu dnia, ale na co dzień wystarczy. Mam wersję w rozkręcanej szklanej buteleczce z pompką, co również doceniam, bo mogłam na koniec wybierać podkład pędzelkiem i wykorzystać go w 100%. To jeden z lepszych podkładów, jakich używałam :)

Są takie kosmetyki, do których się wraca... a potem wraca się znowu. I jeszcze raz. W moim przypadku takim produktem jest właśnie Claresa Liquid Perfection 2 w 1 – podkład i korektor w jednym. Szczerze? Zużyłam już chyba 6 opakowań i wciąż nie mam go dosyć. To mój absolutny must-have od dawna, niezależnie od pory roku czy okazji.❤️❤️❤️ Mam cerę wrażliwą i skłonną do przesuszeń, więc wiele podkładów po prostu mi nie służy – albo przesuszają, albo warzą się w ciągu dnia. Ale ten? Trzyma się cały dzień, nie robi efektu maski, a przy tym nie podkreśla suchych skórek ani nie obciąża. Daje świetne krycie (średnie do mocnego), a przy tym wygląda naturalnie i zdrowo, z efektem wygładzenia. Mam średnią, ale raczej jasną karnację i sięgam po odcień 102 Warm Medium, który idealnie wpisuje się w mój ciepły podton. Nie jest ani zbyt żółty, ani zbyt różowy – po prostu naturalny beż, który nie odcina się od szyi i świetnie stapia się ze skórą. To kolejny powód, dla którego tak często do niego wracam – kolor naprawdę trafiony i nie oksyduje w ciągu dnia. ❤️Wydajność – Mimo że używam go niemal codziennie, starcza naprawdę na długo – wystarczy niewielka ilość, by pokryć całą twarz. Dobrze się rozprowadza i nie trzeba dokładać wielu warstw, co wpływa pozytywnie na zużycie. ❤️Trwałość – To jego największy atut. Trzyma się cały dzień bez konieczności poprawek – nawet na suchej skórze. Nie roluje się, nie ściera, nie oksyduje w ciągu dnia. Nawet wieczorem wygląda zaskakująco dobrze, bez uczucia „zmęczonej twarzy”. ❤️Stosunek jakości do ceny – Jak na tę jakość, cena jest naprawdę niska. W porównaniu z podkładami o podobnym kryciu i trwałością, Claresa wypada świetnie. To produkt, który z powodzeniem mógłby kosztować dwa razy więcej i wciąż miałby sens. ❤️Podsumowanie: Jeśli szukasz wielozadaniowego podkładu, który działa też jak korektor, a do tego jest łagodny dla wrażliwej skóry, Claresa Liquid Perfection 2 w 1 to strzał w dziesiątkę. Dla mnie to niezawodny wybór – niezależnie od pogody, okazji czy humoru mojej skóry. Zdecydowanie zasłużył na miano ulubieńca i podejrzewam, że jeszcze niejedna buteleczka trafi w moje ręce.❤️ Polecam każdemu naprawdę ????❤️

Płynny korektor & podkład 2 w 1, kryjący z kwasem hialuronowym, Claresa. Jest to dość płynny podkład, który według mnie powinien być w opakowaniu z pipetką, bo podczas wciskania pompki, podkład rozchlapuje się. Wystarczy go odrobina, bo łatwo go rozprowadzić na skórze i ma przy tym dobre krycie. Daje średnie krycie przy bardzo cienkiej warstwie. Wybrałam odcień 102 Warm Medium i jest to ładny naturalnie wyglądający beżowy odcień. Nie jest najjaśniejszy i w czasie którym jestem najbledsza jest odrobinkę na mnie za ciemny

Bardzo polecam, mam suchą skore i sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Ja bardzo przyzwoite krycie nawet przy cienkiej warstwie, nie przesusza i nie pokazuje suchych skórek.

Kupiłam podkład z polecania na tiktoku, ma być zamiennikiem podkładu Estee Lauder, kupiłam ten podkład w tej mniejszej pojemności. Nie jest złym podkładem jak za swoją cenę. Niestety przy większej ilości zbiera się w załamaniach i zmarszczkach. Jest trochę zastygający. Ma bardzo lekką konsystencję co daje efekt drugiej skóry. Na twarzy trzyma się też dosyć fajnie. Jedyny minus jak dla mnie że wchodzi w załamania. I po kilku godzinach niestety widać to dosyć mocno. Ale jak za tą cenę super podkład. Bardzo często używam go na codzien.

Jestem zachwycona! Podkład i korektor 2 in 1 zakupiłam za 15 zł na cocolicie zachęcona pozytywnymi recenzjami produktu na tik toku influencerów i szwagierki. Nawet zgadzam się ze stwierdzeniem, że to zamiennik estelauder! Podkład idealnie wtapia się w moją skórę! juz po jednej pompce uzyskuje piękna i promienną cerę! Podkład nie podkreśla mi zmarszczek, cudownie kryje since pod oczami. a Niestety skórę pod oczami mam cienką, oczy głęboko osadzone i bez korektora wyglądam na wiecznie zmęczoną. Ogólnie ten korektor-podkład lepiej mi się sprawdza pod oczami niż inne korektory. Ma świetne krycie i daje mega naturalne wykończenie. Jestem zachwycona! Maluje się nim o 6 rano. Wracam z pracy o 16, a makijaż nadal wygląda nienagannie. Moja rada to dobra pielęgnacja + podkład 2w1 claresy, dobra aplikacja, puder i mgiełka lub utrwalacz i jest bajka. W końcu mam nowego ulubienia z drogeryjnej półki i to jeszcze za świetne pieniądze. Polecam! to jest mój nowy hit kosmetyczny :)

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten podkład! Jest leciutki, wręcz wodnisty, nie zapycha porów, wygląda bardzo naturalnie na skórze, pomimo wysokiego krycia. Zakrywa mniejsze niedoskonałości i przebarwienia i bardzo ładnie łączy się z korektorami, produktami kremowymi i pudrami. Ma wykończenie matowe i przy bardzo tłustej cerze (mojej ????) ten mat naprawdę się trzyma! Jest trwały, wytrzymuje cały dzień w pracy, ale nie testowałam go jeszcze na większych wyjściach w sezonie letnim. Jestem nim zachwycona, nie spodziewałam się, że za taką cenę można mieć tak świetny podkład! Jedyne co mi w nim przeszkadza, to pompka niskiej jakości, która „zawiesza się” i pryska dookoła…

Kupiłam większą wersję tego podkładu po wielu internetowych poleceniach. Na początku wyglądał na skórze dobrze, jednak po kolejnych nałożeniach bardzo wysuszał i podkreślał mi suche skórki. Miał bardzo płynną konsystencję, która z łatwością spływała z ręki. Raczej ponownie bym nie kupiła.

Konsystencja tego produktu to dla mnie hit. Uwielbiam gdy produkt jest wodnisty ale przy tym ma też dobre krycie. Używam go głównie w formie korektora i sprawdza mi się rewelacyjnie. Bardzo dobrze kryje cienie, nie wchodzi w załamania, pięknie miękko się rozprowadza. W tej półce cenowej to prawdziwy hit. Rzadko używam go w formie podkładu. Stosuję raczej miejscowo. Jest zastygający i w wykończeniu dość matowy, natomiast nie przesusza mi skóry. Mam go w wersji z pompką. Pomimo tego, że wygodnie się go stosuje, to potrafi wylecieć go za duża ilość i ciężko jest to kontrolować. Produkt jest na tyle płynny, że brudzi opakowanie. Jednak jego wielkość jest bardzo praktyczna na wyjazdy. Na plus również gama kolorystyczna, która jest typowo słowiańska. Zapach ma neutralny, zupełnie nie przytłaczający. Wydaje się być dość wydajny. Stosuję, go od miesiąca i nie zauważyłam zużycia nawet 1/4. Fajny, tani produkt do przetestowania. Dla mnie niesamowicie miłe zaskoczenie i myślę, że kupię go jeszcze ponownie.

Koleżanka podarowała mi próbkę tego podkładu. Wielkich nadziei z nim nie wiązałam, bo dobrać odpowiedni odcień w ciemno graniczy z cudem. W tym wypadku byłam bardzo zaskoczona, bo podkład tak pięknie wtapia się w skórę. Można sobie nim pracować, jego konsystencja jest lejąca ale dzięki temu łatwiej się rozprowadza i łatwiej go nałożyć. Mi wystarczyły 2 kropelki by krycie było mocniejsze. Jak chciałam delikatniej brałam kropelkę i wklepywałam mokrą gąbeczką. Mam cerę suchą, paskudnie rozszerzone pory. Zazwyczaj jak robiłam makijaż musiałzm używać bazy i korektora pod oczy, by zakryć cienie. Tutaj tego wogóle nie potrzebowałam. Podkład się nie rolował, nie wchodził w szczelinki przy nosie czy ustach. Wytrzymał spokojnie 8h, nie wiem czy nie więcej. Naprawdę jest to na tą chwilę mój nr 1. Kupię produkt pełnowymiarowy, bo rewelacyjnie mi się sprawdził. Skóra była ładnie nawilżona, rozświetlona, nie musiałam nic przypudrowywać. Super.

Produkt kupiłam przypadkiem na promocji w Hebe, nie znałam firmy. Wybrałam małe opakowanie aby zapoznać się z produktem i nie spodziewałam się, że będzie tak dobry! Produkt niesamowicie kryje, a w dodatku formuła jest bardzo lekka. Długo utrzymuje się na twarzy, używam już 4 opakowania i poleciłam go kilku osobą.

Podkład ten ma naprawdę bardzo dobre krycie, godne porównania z double wear. Jednak jest też dość ciężko dla skóry i niestety bardzo słabą trwałość, bo na skórze mieszanej potrafi ścierać się bardzo szybko od czapki czy szalika. Utrwalam go mgiełką również od claresy, albo mieszam z innym podkładem i wtedy wygląda naprawdę nieźle tak do 6h. No właśnie idealnie sprawdza się do mieszania z innymi podkładami, dzięki czemu podbijamy ich właściwości kryjące.

Podkład kupiłam, ponieważ byłam ciekawa czy będzie można faktycznie zrezygnować z korektora. Jednak nie, ale podkład całkiem przypadł mi do gustu. Zamknięty w buteleczce z pipetką ułatwia dozowanie produktu, ja akurat miałam kolor jasny, który na szczęście na mojej twarzy się nie utleniał. Można nim budować krycie, mimo wodnistej konsystencji miałam wrażenie, że na twarzy wyglądał dość sucho. Szybko się skończył, więc za to mały minusik. Czy będę do niego wracać? Myślę, że narazie nie.

Jestem posiadaczką cery mieszanej/tłustej, z widocznymi rozszerzonymi porami, kilkoma bliznami potradzikowymi i kilkoma przebarwieniami, dlatego od podkładu oczekuję raczej dobrego krycia bez efektu maski. A żeby zadanie było jeszcze trudniejsze- posiadam bardzo jasną karnację i większość drogeryjnych podkładów jest dla mnie za ciemna, a dodatkowo większość podkładów mnie wysusza i podkreśla strukturę skóry. Z ciekawości sięgnęłam po podkład Liquid Perfection od Claresy i tutaj przeżyłam mile zaskoczenie. Krycie jest całkiem dobre, dla mnie w zupełności wystarczające. Najjaśniejszy odcień 01 jest idealny dla bladzioszkow. Nie zauważyłam również aby oksydował. Utrzymuje się na twarzy dobre 8-10 godzin bez poprawek, przeżył nawet trening na siłowni czy na basenie. Trzeba jednak uważać co nakłada się pod niego - niestety nie współpracuje z każdym kremem SPF, ale chyba nie ma podkładu który dobrze współgra z każdym kremem. Na pewno jest godny wypróbowania. Hitem nie jest, bo mam wątpliwości czy na dłuższą metę nie powoduje powstawania wyprysków, ale stosowany na większe wyjścia czy dorywczo na pewno nie zrobi krzywdy.

Podkład totalnie się u mnie nie sprawdził. Mam cerę mieszaną z mocno wyświecającą strefą T. Ten podkład nie utrzymał w ryzach mojej strefy T nawet przez 1,5 godziny. Już po tym czasie czułam, że muszę poprawić makijaż. Fakt, że są upały, ale rano nie jest jeszcze aż tak gorąco. Niektóre podkłady nawet jak się wyświecają potrafią robić to w przyzwoity sposób, natomiast w przypadku tego podkładu robi się istna tragedia, ciastko, schodzi w brzydki sposób, uwidacznia wszystko to, co chcieliśmy ukryć. Ja po połowie dnia po prostu go wytarłam papierem toaletowym i tylko przypudrowałam twarz, bo to nie nadawało się nawet do poprawy. Wlazł w pory, a reszta znikła, zaczął się rozwarstwiać. Po za tym mimo lejącej konsystencji jaką lubię najbardziej ten jest dość ciężki i powodował nadmierne wyświecanie tak jakby je potęgował. Przykro mi to stwierdzić, ale nie znajduję żadnej zalety tego produktu. Wywaliłam pieniądze, bo dziś ląduje w koszu.