Catrice The Corrector Anti-Redness Primer Baza pod makijaż na zaczerwienienia

Bazę kupiłam zarówno z myślą o noszeniu pod makijaż, jak i na co dzień na sam krem, bo przez różnice temperatur moja skóra wariuje i jest nadreaktywna. Baza jest dość mocno napigmentowana, a dzięki temu wydajna. Porcja widoczna na zdjęciu to nawet trochę więcej niż potrzebuję na całą twarz. Jej konsystencja jest przyjemna, nie tak pastowata jak potrafią być bazy korygujące, ta jest bardziej jak krem. Nie łączy się niestety dobrze z każdą pielęgnacją ale da się nauczyć z nią pracować. Z tłustszymi kremami miesza się łatwo, bez zostawiania smug czy plam, ale trochę za cenę krycia, bo jednak taka tłustsza warstwa kremu ją trochę rozcieńcza. Na lekkich kremach które wchłaniają się praktycznie do zera jest intensywniej widoczna, ale z kolei wygląda dość sucho-matowo i ciężej wpracować ją bez smug, więc w tym wypadku lepiej sprawdza się nakładana gąbką do makijażu. Skóra do tej bazy musi być dobrze wypielęgnowana, bo niestety wszystkie suche miejsca baaaardzo podkreśla, w ogóle się do nich nie przykleja, zostawiając puste, jeszcze bardziej suche plamy i utrudniając nałożenie tam podkładu. Jeśli chodzi o jej główne zadanie, czyli zakrywanie zaczerwienień, to sprawdza się bardzo dobrze. Ładnie wyrównuje koloryt całej twarzy, dając trochę efekt jak lekki krem BB o matowym wykończeniu. Nakładanie na nią jeszcze matowego podkładu może wyglądać już zbyt sucho i dla zdrowo wyglądającego efektu raczej lepiej ją łączyć z tymi bardziej rozświetlającymi podkładami.

Zielona baza pod makijaż korygująca zaczerwienienia. Używam jej od dwóch lat i ciągle kupuję kolejne zakupy gdy tylko się kończy. Zamknięta się w tubce o pojemności 30 ml z nakrętką. U mnie idealnie sprawdza się do maskowania i redukucji zaczerwienień i wyrównania kolorytu skóry (mam z tym duży problem, szczególności w okolicy ust i nosa). Ma lekką kremową konsystencję o jasnozielonej barwie, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania przygotowując w ten sposób cerę do nałożenia podkładu. Dzięki zawartości w formule cica (wąkrotki azjatyckiej) i allantoiny ma właściwości pielęgnacyjne oraz odżywcze. Dodatkowo wygładza i przedłuża trwałość makijażu. Dzięki tej bazie mój zazwyczaj lekki makijaż jest w stanie przetrwać cały dzień bez pojawiania się zaczerwienienien z powrotem. Mogę polecić z całego serca.