Skin1004 Centella Poremizing Deep Cleansing Foam Oczyszczająca pianka do twarzy z wąkrotą azjatycką

No powiem wam, że to jest mocny zawodnik jeżeli chodzi o oczyszczanie. Na początku byłam tak zachwycona działaniem tej pianki, że używałam jej codziennie, rano i wieczorem, no i przesadziłam, bo bardzo przesuszyłam sobie skórę. Tak, jest aż tak mocna, że używanie jej wymaga zdrowego rozsądku ;) Najlepiej stosować ją co 2-3 dni, oczywiście zależy też jaką macie cerę :) Ten produkt, jak go wyciśniecie, ma konsystencję pasty, dopiero po kontakcie z wodą i rozprowadzeniem między dłońmi, zamienia się w piankę, którą myjemy twarz. Ja zawsze miałam problem z oszacowaniem ile tej pasty wycisnąć, żeby było dobrze. Po umyciu twarzy tą pianką czuć, że jest ona porządnie oczyszczona, tutaj spełnia swoje zadanie na 100% . Po jakimś czasie zauważyłam zmniejszenie widoczności porów oraz wygładzenie cery. Producent opisuje działanie produktu jako: oczyszczające, przeciwzapalne, rozświetlające, przeciwtrądzikowe, złuszczające Zawiera składniki takie jak: ekstrakt z wąkroty azjatyckiej olejek z liści rozmarynu papainę białą glinkę ekstrakt z cytryny Pianka jest bardzo wydajna. Cena regularna to 70-90 zł (zależy gdzie kupimy), więc jest dosyć droga, ale często można trafić na promocje. Opakowanie to tubka, klasyczna i minimalistyczna w jasno różowym kolorze. Jeżeli zależy Ci na dogłębnym oczyszczeniu to bardzo polecam.

Nie wiem, czy tak jest z każdą pianką, ale wydaje mi się, że te koreańskie są bardzo mocne. Tak jest również w przypadku tego produktu. Pianka przeznaczona jest do cery tłustej, mieszanej, z problemem zaskórników, rozszerzonych porów i nadmiernej produkcji sebum. Ciekawym składnikiem jest różowa sól himalajska, raczej niespotykana w kosmetykach do twarzy. Opakowanie pianki jest przepiękne, szczególnie kartonik. Różowe góry, pewnie Himalaje, holograficzne napisy... Przepiękne, aż szkoda wyrzucić do kosza. Tubka też jest bardzo przemyślana. Korek jest świetny, łatwo się otwiera i ma taki dziubek, który dozuje odpowiednią ilość produktu. Sama pianka wychodzi z opakowania jako gęsta pasta. Z odrobiną wody tworzy bardzo gęstą pianę. Niewielka ilość wystarczy na dokładne umycie twarzy, dzięki czemu pianka ma ogromną wydajność. Mam wrażenie, że jej zapach jest nieco "słony", albo sobie wmawiam... Po umyciu czuć, że skóra jest dogłębnie oczyszcza, pory są mniej widoczne. Skóra jest gotowa na dalszą pielęgnację. Wydaje mi się jednak, że jest to raczej produkt do stosowania sporadycznie, a już na pewno raz dziennie, z uwagi na to, jak mocno oczyszcza. Przy skórze wrażliwej może to być za dużo. Cena pianki nie należy do najniższych, ale biorąc pod uwagę jej pochodzenie i wydajność, raz na rok można sprawić sobie taką przyjemność.