Isana Professional, Haarfluid Aloe Vera Fluid do włosów

Chwalony w internecie, nielubiany przeze mnie. Mały dozownik koncentratu (niby) z aloesu miał niewiarygodnie nawilżyć i kondycjonować włosy jednak u mnie obciążenie i sklejenie włosów jest na porządku dziennym. Marzę aby się w końcu skończył. Prrodukt z wyciągiem z aloesu miał sprawić cuda i pomóc przesuszonym włosom. DO zakupu zachęcił mnie całkiem przyjemny skład oraz opakowanie sugerujące, że mamy tu do czynienia z produktem premium (jak na Isanę) który zadziała skoncentrowanie na dany problem twoich włosów. Już od pierwszego użycia wiedziałam, że z aloesem nie ma za dużo wspólnego. Nie nawilża włosów. Nie zauważyłam po nim absolutnie żadnej różnicy w jakości nawilżenia włosów. Jeśli użyjemy maski po szamponie a na mokre lub wysuszone włosy nałożymy ten specyfik to absolutnie nie poczujemy różnicy. Bardzo zlepia włosy. Niby dobry skład, ekstrakt z aloesu ale jak dla mnie zwykły oblepiacz. Już na palcach produkt ma lepistą konsystencję a nałożony np na suche włosy, skleja je i utrudnia rozczesanie! Nakładany na mokre włosy nie ułatwia ich rozczesywania tylko jakby obciąża i tępi. Małe opakowanie i niewydajność. Cena dość spora jak na takie maleństwo i chociaż nie ma co się czepiać pompki która radzi sobie świetnie, to samo malutkie opakowanie niknie na łazienkowej półce. Jeśli ktoś ma długie włosy i chce je całe pokryć tym "serum" to nie wróżę zbyt dobrej wydajności. Reasumując, produkt słabej jakości, nie spełniający obietnic.

Mam cienkie włosy, przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Już po dwóch tygodniach stosowania widzę poprawę ich stanu. Stosuję fluid dwa razy dziennie - rano po umyciu i osuszeniu włosów ręcznikiem 5 dawek wmasowuję na całej długości włosów. Tak samo wieczorem, przed snem. Włosy łatwiej się rozczesują, są nawilżone, nie puszą się, a jednocześnie nie są obciążone. Rewelacyjna formuła, serdecznie polecam!

Nie przepadam za produktami z Isany, chociaż wiem, że wiele osób sobie je chwali. Jednak wyczytałam na instagramie, że produkt ten działa cuda i jako właścicielka włosów farbowanych z jasnych na czarne przez kilkanaście lat, a potem dwukrotnej dekoloryzacji, łapię się każdej nadziei aby chociaż trochę odbudować swoje włosy. Moje pasma wyglądają teraz jak siano, są spuszone, elektryzujące się, okropnie ciężkie do rozczesania. Produkt przyjemnie pachnie i ma całkiem dobry skład. Co ciekawe, zdecydowanie ulatwia rozczesywanie włosów, wygładza je, dyscyplinuje. Kosmyki są nawilżone i odżywione. Daleko moim włosom do efektu tafli, nie mniej jednak jestem bardzo zadowolona z efektu po miesiącu używania tego produktu. Fryzura zdecydowanie wygląda lepiej. Kosztuje grosze. Nie wiem gdzie go jeszcze można kupić oprócz Rossmanna, więc na temat dostępności się nie wypowiadam.