Barwa Barwy Botaniki, Odżywka głęboko nawilżająca do włosów do włosów suchych i łamliwych 

Fajnie nawilża włosy i zmiękcza i nie są suche w dotyku oraz włosy cudownie po niej pachną do tego kosztuje niewiele pięknie pachnie a opakowanie jest duże

To jest totalny hit który niedawno odkryłam. potrzebowalam jakiejs PEH odżywki na dni w które nie wiem czego moje włosy potrzebują. (mam włosy średnioporowate) zobaczyłam, że w hebe jest taka za grosze i miałam już odżywkę octową z tej marki która bardzo dobrze mi się sprawdziła to postanowilam wziac. Nie mialam co do niej zbyt dużych oczekiwań bo za dużo osób o niej nie mówi i na wizażu takie średnie te opinie. Jakim zaskoczeniem było kiedy zobaczyłam swoje włosy po umyciu i wyschnięciu. jedwabiście gładkie,zero kołtunów,lekkie ale jednocześnie też dociążone,TAFLA jakies w życiu nie widziałam a często mam good hair day no i zapach odżywki utrzymuje sie jeszcze długo a jest naprawdę piękny. Nigdy takiego efektu nie widzialam na swoich włosach. Stałam przy lustrze i się wgapialam przez dobre pół godziny. Także z całego serduszka polecam ❤️❤️

Mam cieniutkie rzadkie włosy. Po użyciu tej odżywki były lekko spuszone, włosy się elektryzowały tzn pojedyncze włosy odstawały od reszty, brak nawilżenia odczuwalny i wizualnie widoczny. Liczyłam na hita bo sporo było pochlebnych recenzji w Interenecie. Pierwszy produkt od lat którego miałam serdecznie dosyć, na tyle tani, że pozwoliłam go sobie zużyc jako plyn do kąpieli. Nie miałam ochoty kombinować z czym go łączyć by włosy ogarnąć.

Świetna, tania, dostępna. To bardzo dobry produkt dla włosów cienkich o średniej porowatości. Obecnie to jedna z moich ulubionych odżywek do codziennego stosowania. Bardzo ładnie wygładza włosy dając im odżywienie i blask. Włosy po niej się nie strączkują, nie plączą. Dodatkowo to piękne i poręczne opakowanie zachęca do codziennego stosowania. A cena? Bajka! 11 zł nie żal wydawać.

Tą odżywkę można określić co najwyżej mianem „dobrej” ale zdecydowanie nie najlepszej. Mam włosy zniszczone rozjaśnianiem i przesuszone. Ogółem nie jest źle, jak większość odżywek, robi co ma robić, jednak jeśli chodzi o efekt tego działania , to spodziewałam się bardziej dogłębnego odżywienia. Wyglądowo na plus, ma przyjemną, radosną kwiecistą szatę graficzną. Skład ma za to wręcz wzorowy, naturalne składniki to coś co cenię i lubię. Prawdopodobnie też to wpływa na obłędny zapach tej odżywki, którego nie da się nie zauważyć. Konsystencja tak jak w innych odżywkach, nic specjalnego, tak samo pojemność. Jest ona dobra w stosowaniu metody OMO jako pierwsze O, ponieważ jest za lekka na drugie, aby skutecznie domknąć pielęgnację. Przynajmniej ja tak to stosuje i w takim przypadku u mnie się ona sprawdza. ALE jeżeli ktoś szuka dogłębnego odżywienia, niestety ona tego wam nie zapewni. No chyba że ktoś ma bezproblemowe włosy, to będzie dla niego idealna. Daję 4 gwiazdki, bo nie jest zła, ale nie jest też bardzo dobra.

Jak tu nie sięgnąć po odżywkę w tak pięknym opakowaniu? No nie da się. Z kupnem odżywki trafiłam w idealnym momencie, ponieważ moje włosy stały się suche i łamliwe, a odżywka właśnie do takich włosów jest przeznaczona. Czy spełniła moje oczekiwania? Niestety nie w 100%. Jednak nie żałuję, że ją kupiłam, nie jestem tylko pewna, czy kupię ponownie. Może kiedyś, gdy moje włosy będą mniej wymagające. Zacznijmy od początku. Zatem macie tę piękną odżywkę już w swojej łazience, otwieracie i otula Was wyjątkowy kwiatowo-owocowy zapach. Taki słodki, ale nie przytłaczający. Taki wręcz świeży. Kiedyś już czułam podobny zapach, ale na ten moment nie mogę sobie przypomnieć co tak cudnie pachniało. Konsystencja jest ok, nie jest zbyt rzadka. Użytkowanie tej odżywki to sama przyjemność. Kilka minut mija jak kilka sekund, aż szkoda spłukiwać. Jeżeli chodzi o efekty wzmazniająco-nawilżające tutaj jest przeciętnie. Włosy mają się lepiej niż bez odżywki, nie są tak suche. Nieco bardziej błyszczą. Już tak łatwo się nie łamią. Jednak nie rozczesują się tak łatwo, nie są takie fajne sypkie. Nie czuć takiego dogłębnego nawilżenia. Poprzednia odżywka z L'Oréal, którą miałam okazję stosować tuż przed tą pod względem działania bije tę na głowę. Nie pachnie jednak tak pięknie i nie wygląda tak dobrze na półce. Trzeba się zastanowić jakie się ma priorytety :)

Nowa seria kosmetyków do pielęgnacji włosów od marki Barwa bardzo mnie zainteresowała. Nie ukrywam, że jestem ogromną fanką ich produktów i sięgam po nie z naprawdę wielką chęcią, głównie są to odżywki do włosów. Tym razem zdecydowałam się na propozycję z serii Barwy Botaniki, która przyciąga do siebie nie tylko swoimi naprawdę ciekawymi i rustykalnymi opakowaniami, ale także dobrymi składami i niedużą ceną. Nie ukrywam, że od razu kupiłam dla siebie kilka kosmetyków z tej linii, jednak na pierwszy ogień poszła odżywka przeznaczona do fryzury z natury suchej oraz łamliwej. Ja sama posiadam włosy posiadające średnią porowatość, a jednocześnie niestety lubi być przesuszona na końcach, które jeszcze pamiętają czasy, kiedy chemicznie je rozjaśniałam. Odkąd jednak przeniosłam się na bardziej naturalne farbowanie, to ich kondycja znacząco się poprawiła, jednak i tak chętnie przyjmuję do swojej kolekcji każdy nawilżający produkt pielęgnacyjny. Odżywka zamknięta została w opakowaniu o pojemności 180 ml. Posiada ono formę miękkiej, poręcznej tubki. Design kosmetyku jest piękny, kwiatowy, w odcieniach niebieskości oraz bordo na białym tle. Oprócz tego mamy tutaj wszelkie najważniejsze informacje o kosmetyku, między innymi logo producenta, nazwę produktu, jego skład, zalecany sposób użytku, bardziej szczegółowy opis oraz zalecany sposób użytku. Cena regularna wynosi tutaj około czternastu złotych. Propozycja od marki Barwa posiada w swoim składzie aż 97% składników naturalnego pochodzenia. Znajdziemy tutaj między innymi pentenol, olej jojoba czy proteiny pszeniczne. Odżywka ma biały kolor i dość gęstą, chodź nadal kremową konsystencję. Pachnie naprawdę bosko, intensywnie czuć tutaj nuty kwiatowe, które są wyważone i całkiem naturalne. Kosmetyk ten bardzo dobrze sprawdził mi się w roli pierwszej odżywki w d metodzie mycie włosów OMO (odżywka/maska - mycie - odżywka/maska). Samo działanie pielęgnacyjne jest naprawdę bardzo satysfakcjonujące. Produkt cudownie odżywia, wygładza i zmiękcza fryzurę. Bardzo fajnie nawilża, tym samym spełnia obietnice producenta. Jak najbardziej ułatwia rozczesywanie i stylizację. Odżywka z serii Barwy Botaniki zrobiła nam mnie bardzo dobre wrażenie. Spełnia obietnice producenta, intensywnie nawilża i odżywia. Dodatkowo zaskakuje zapachem i składem. Zdecydowanie polecam, bardzo dobry kosmetyk warty swojej ceny.