R.E.M. Beauty by Ariana Grande Lunar Magic, Blurring Primer Baza z efektem miękkiego wykończenia

Dostałam tą bazę w prezencie. Nakłada się bardzo przyjemnie. Lekko sunie po skórze dając przyjemną świeżość i nawilżenie, dodatkowo przyjemnie pachnie. Bardzo fajnie nakłada się na nią podkład. Co do utrwalenie makijażu nie jestem spektakularnie zaskoczona. Baza na pewno delikatnie nawilża i podtrzymuje efekt świeżości makijażu, jednak moim zdaniem nie jest to efekt, którego farty swojej ceny.

Zaczynam mieć przekonanie, że bazy to całkowicie zbędny i bardziej gadżet niż must have do makijażu. Rzeczoną bazę dostajemy w białej estetycznej tubie z bardzo minimalistyczną grafiką. Podoba mi się. Co do zawartości- baza na postać gęstego jakby lekko zmrożonego zielonkawego żelu. Bardzo przyjemnie pachnie. W konsystencji po rozprowadzeniu jest jedwabisto hmmmm mokra. Faktycznie chłodzi, ale delikatnie. Osobiście nie czuję żadnego szczypania, mrowienia. Zostawiam ją na 10 min zanim nałożę resztę makijażu, w tym czasie osiada na skórze. Faktycznie daje uczucie nawilżenia i delikatnego wygładzenia. Ale jest to efekt tak minimalny, że traktuję ją jako gadżet a nie niezbędny produkt. Być może przedłuża trochę trwałość makijażu, ale znów jest to dla mnie efekt naprawdę nieznaczny, nie wart 130zł. Na plus na pewno, że nie uczula, nie zapycha mnie, no i minimalnie łatwiej pracuje się na niej podkładem. Nie robi mu żadnej krzywdy, nie roluje się pod nim. Zużyję, ale raczej więcej po nią nie sięgnę i w ogóle chyba zrezygnuję już z poszukiwania bazy idealnej bo każda kolejna mnie rozczarowuje...