Your KAYA Naturalny olejek do ust z efektem glow (stara wersja) 

Olejek zakupiłam skuszona obietnicą pięknych, nabłyszczonych i trwale nawilżonych ust. Niestety, żadna z nich nie została spełniona. Wybrałam najciemniejszy odcień "letnia czereśnia", licząc na to, że nada ładny odcień ustom- niestety jest praktycznie niewidoczny po nałożeniu. Na moich ustach olejek nie tworzy efektu tafli na ustach, jedynie lekki błysk który w dodatku bardzo szybko się ściera. Na plus konsystencja, produkt dobrze się rozprowadza na ustach, ale! jego dozowanie jest porażką, trzeba bardzo delikatnie naciskać tubkę- duży otwór powoduje, że niejednokrotnie olejek wypłyną w zbyt dużej ilości. Sam olejek ma gorzkawy posmak, który nie do końca mi odpowiada. Jako tip na stronie podane jest, by przed aplikacją olejku nawilżyć usta pomadką lub balsamem- jednak ja od takiego produktu (i w takiej cenie) oczekuję, że będzie jedynym produktem do pielęgnacji :(

Niestety, muszę przyznać, że olejek do ust Your KAYA, mimo swoich kilku zalet, nie spełnił do końca moich oczekiwań. Zacznijmy od pozytywów – jedyną rzeczą, która naprawdę mi się spodobała, było to, że produkt zapewnia nawilżenie ustom nawet po jego zmyciu. To zdecydowanie doceniam, zwłaszcza w okresach, gdy moje usta są wyjątkowo suche i wymagają intensywnej pielęgnacji. Oczekiwałam subtelnego, naturalnego blasku, który dodaje uroku, ale zamiast tego moje usta wyglądały na zbyt błyszczące i nienaturalne, jakby były pokryte warstwą oleju. Markę Your Kaya znam od bardzo dawna i o ile większość produktów mi się sprawdziła tak niestety olejek - nie Uważam natomiast, że cena produktu jest niska, idzie to jednak w parze z jakością. Mimo że olejek do ust nie spełnił moich oczekiwań, inne produkty marki Your Kaya sprawdzają się u mnie bardzo dobrze. Można je kupić taniej, używając bezterminowego i wielorazowego kodu rabatowego viola15 na stronie producenta, więc za tę opcję duży plus dla marki.

Zużyłam już dwa opakowania produktu w dwóch różnych smakach. Nie jestem do niego zbytnio przekonana, ponieważ o ile naprawdę daje niesamowity efekt glow, o tyle moich ust za bardzo nie nawilża. Bardzo szybko się zjada i klei się okropnie. Czasem miałam wrażenie, że bardziej te usta przesusza niż nawilża. Osobiście uważam, że absolutnie nie jest wart swojej ceny ani rozgłosu. Nie wiem czy zdecydowałabym się go ponownie kupić.

Produkt na ustach wygląda rewelacyjnie. Piękna tafla ,którą tworzy na ustach jest nie z tego świata. Dodatkowo nawilżenie, które w przypadku moich skłonnych do przesuszenia ust okazało się zbawienne. Produkt nie klei się ,mam wrażenie ,że przez jego lekką konsystencję nie bardzo czuć go na ustach ,ale za to widać. Niestety ten piękny efekt wizualny jest bardzo krótkotrwały. Zapach jest słodki ,ale ledwo wyczuwalny. Przez częstotliwość nakładania tego produktu na usta (nakładałam go bardzo często ze względu właśnie na krótkotrwały efekt), zużyłam go w mniej niż miesiąc.

Przyznaje się że do zakupy skłoniła mnie reklama tego olejku przez kilka youtuberek które testowały ,zachwalały i zachęcały do wypróbowania. Czytając komentarze pod ich filmami wiele dziewczyn skarżyło się na słaba dostępność i szybkie wyprzedawanie się produktu. W moim Rossmanie nie było tego problemu, na półce było kilka sztuk. Wybrałam dla siebie kolor Natural Glow bo czytałam że one tak na prawdę nie mają kolorów, tylko minimalnie wchodzą w tony różowe czy nudziakowe. Zapłaciłam 18 zł-jak za kosmetyk z naturalnym składem to uważam że cena jest w porządku. Dla mnie olejek nie musi mieć koloru ale ma robić na ustach mokra tafle i je odżywiać. Tutaj efekt " mokrości" jest świetny. Usta wyglądają soczyście, mocno lśnią. Olejek jest z tych gęstszych więc przyjemnie siedzi na ustach. Na plus fajny karmelowy zapach- mnie akurat on się podoba. Nie jest to taki słodki ulepek tylko wyważona słodycz. Jak czytam inne recenzje to widzę że nie jestem osamotniona w mojej ocenie odnośnie tego że olejek nie nawilża ust a wręcz je przesuszają. Myślałam że coś jest że mną nie tak a widzę że wszyscy na to narzekają. Produkt trochę przereklamowany. Niby jest ok ale nie do końca sprostał moim wymaganiom odnośnie olejków do ust.

Kupiłam skuszona bardzo ładnym opakowaniem. Niestety olejek zupełnie mi się nie sprawdził. Po kupnie i wyjęciu produktu z pudełka byłam trochę w szoku, jest go naprawdę mało. Olejek po aplikacji wygląda ładnie na ustach, ale szybko ten efekt znika. Kolejnym plusem jest tego zapach, ale to wszystko. Niestety wysusza on moje usta i podkreśla wszystkie suche skórki, jakie mam. Za te cenę spodziewałabym się czegoś dużo lepszego.

Ma to do siebie ,że dość szybko znika:) Trzeba go po prostu nakładać częściej i tyle;) Rzeczywiście słyszałam o tym olejku wcześniej niż go zobaczyłam. U mnie na wsi (która typową wsią już dawno nie jest:) w Rossmanie , który jest w sumie nowy było tych olejków mnóstwo i wszystkich rodzajów, a że akurat była promocja na nie to wzięłam żeby przetestować to cudo. No i tak. Olejek rzeczywiście jak producent pisze "oblewa usta" dosłownie. Przyjemny w sumie efekt. Usta są lekko podrasowane kolorem tylko. Mam letnią czereśnię i to taki mój kolor ust troszkę lepszy;). Oprócz tego sprawia ,że są takie mokre , pełne blasku, soczyste na pewno ..No blask to mi się z czymś innym kojarzy. Usta są po prostu mokre. Nie lepi to się rzeczywiście do siebie to znaczy nie skleja ust. Zapach podobno ma być piękny: toffi migdałowe czy jakoś tak, ale ja nie lubię migdałów i tez zapach to w sumie najmniej mi się podoba bo mam wrażenie, jakby był sztuczny. Nie wiem czemu przy tym kolorze oczekiwałam trochę owocowego zapachu. (czereśni?) Ważne jest tu na pewno skład , który jest naturalny i rzeczywiście nawilża i odżywia usta. Zawiera emolienty i olejki, które nam te usta pielęgnują i to chyba główne zadanie tego olejku moim zdaniem ma być. Nie bardzo rozumiem zalecenia producenta do stosowania przed olejkiem nawilżającej pomadki jeszcze czy balsamu. Mam obawy, że niestety producent wie że efekt, który on daje jest krótkotrwały i ja też tak czuję i dlatego aby przedłużyć efekt działania olejku mamy się czymś jeszcze wspomagać. Muszę wypróbować takie combo bo rzeczywiście żadna pomadka czy balsam takiego efektu tafli na ustach nie daje jak ten olejek. Jeszcze jeden mankament to trochę fakt, o którym już ktoś pisał,że on się wylewa trochę z tej tubeczki co według mnie trochę go dyskwalifikuje do noszenia w kosmetyczce , aucie czy kieszeni. No ja go trzymam w domu. Bardziej by mi tu odpowiadało opakowanie z jakimś roll on, a nie takie wyciskane. Polecam wypróbować;)

Ta firma powinna się wstydzić, że wydali coś takiego i to jeszcze w takiej wygórowanej cenie. Za te pieniądze lepiej kupić co innego. Ja mam wersję cherry i nie jest w ogóle napigmentowany, efekt tafli jest tylko na chwilę, a nawilżenie jest znikome. Opakowanie to tragedia. Olejek cały się wylewa, mimo że go nie naduszam w żaden sposób. Trzeba mieć pod ręką chusteczkę, podczas używania tego olejku. :)

Poszukując produktu, który zapewni moim ustom nawilżenie, efekt glow oraz nie obciąży ich, sięgnęłam po ten olejek. Produkt ten od pierwszego użycia stał się moim ulubionym towarzyszem do pielęgnacji ust. Efekt glow, jaki ten produkt oferuje, jest niesamowity. Po aplikacji moje usta wydają się bardziej pełne i promienne. Nie jest to jednak efekt sztuczny czy przesadzony. Olejek delikatnie rozświetla usta, nadając im zdrowy blask, który wygląda naturalnie i subtelnie. W zależności od chęci uzyskanego efektu możemy nałożyć go mniej - wówczas kolor jest mniej nasycony lub więcej aby uzyskać mocniejszy kolor. Dużym zaskoczeniem był długotrwały efekt nawilżenia po zmyciu olejku, usta zostają nawilżone jeszcze przez długi czas. Cena tego olejku również zaskakuje, jest naprawdę przystępna, zwłaszcza biorąc pod uwagę rabat jaki oferuje ta marka z wielorazowym i bezterminowym kodem rabatowym viola15 na ich stronie. Za niewielką kwotę można cieszyć się intensywną pielęgnacją i efektem glow na ustach. Bez wątpienia polecam!

Olejek kupiłam z myślą o nawilżeniu ust i ich ładnym, naturalnym wyglądzie w ciągu dnia. Niestety dawno nie zawiodłam się aż tak bardzo! Olejek nie należy do najtańszych i pozostawia wiele do życzenia. Zaczynając od opakowania: jest estetyczne ale niestety olejek się z niego wylewa. Aplikator jest okej. Produkt wygląda na ustach dobrze, ale niestety utrzymuje się ledwo 10 minut, potem znika. Nie liczyłam na bardzo długotrwały efekt z racji z tego, że to olejek, ale tańsze produkty sprawdzały mi się lepiej. Dodatkowo olejek nie nawilża, nie zauważyłam żadnej poprawy w kondycji moich ust. Jedyny plus to ładny, nieduszący zapach toffie.

W sumie to nawet nie wiem co mnie skusiło do zakupu tego olejku, chyba to była zwykła ciekawość. Jak na zwykły olejek nie jest to tani produkt. Właściwie nie ma tutaj żadnej rewelacji gesty olejek który zaraz po aplikacji tworzy błyszczącą tafle na ustach niestety jest to bardzo krótkotrwały efekt. Nie zauważyłam tez jakiegoś nawilżenia ust znam wiele lepszych pielęgnacyjnych kosmetyków do ust w tej cenie. Powiedziałabym ze ten produkt nadaje się idealnie dla nastolatek, taki zamiennik bezbarwnego błyszczyka :)

W pewnym momencie cały tiktok krzyczał o tym olejku. Był wszędzie wyprzedany. Gdy zobaczyłam go w moim Rossmannie bez zastanowienia wzięłam i… bardzo się rozczarowałam. Nie robi nic specjalnego, nie daje koloru, nie utrzymuje się na ustach, praktycznie w ogóle go nie widać a po chwili go nie czuć. Zdecydowanie kit. Niewarty takiego szumu. Już lepiej kupić carmexa za połowę tej ceny, to chociaż będziecie mieć nawilżenie, bo ten z yourkaya nawet tego nie daje…

Kupiłam pod wpływem impulsu podczas promocji w Rossmannie, zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami o marce Your KAYA. Lubię naturalnie podkreślone, błyszczące usta, więc uznałam, że będzie to świetny produkt na co dzień. Miałam nadzieję, że będzie zarówno pielęgnował, jak i upiększał przez nabłyszczanie i obiecany efekt glow. Efekt faktycznie jest - przez kilkanaście minut, do wchłonięcia. Usta są błyszczące, pełne i wyglądają na wypielęgnowane. Potem niestety wszystko znika, nie pozostawiając sobie spektakularnego nawilżenia czy uczucia wypielęgnowanych ust. Dodatkowo w irytujący sposób wylewa się z opakowania, pozostawiając wszędzie lepką warstwę. Oczekiwałam czegoś lepszego, a otrzymałam klejący się błyszczyk, który bardzo szybko znika z ust.

Olejek kupiłam przy większych zakupach w kopalni zdrowia skuszona obietnicą producenta -wspaniała tafla i nawilżenie. Opakowanie jest koszmarne i niehigieniczne. Używałam już tego typu produktów ( np. z La le i Madary) więc wiedziałam czego się spodziewam. Trzeba bardzo uważać, żeby nie wycisnąć za dużej ilości produktu, który i tak nawet po mocnym i szczelnym zamknięciu wylewa się do nakrętki, przez co główka jest ciągle umazana w olejku. Moim ustom nadaje faktycznie śliczną taflę - bez koloru ( wzięłam jakiś różowy odcień) ale utrzymuje się ona kilkanaście minut. Co ciekawe potem moje usta wydają mi się przesuszone. Jest to dla mnie największa wada - liczyłam na to nawilżenie ale faktycznie olejek nie robi nic, a wrażenie jeszcze większej suchości utrzymuje się długo. Wybaczyłabym wszystko, tylko nie ten brak nawilżenia.

Lubię markę Your Kaya dlatego smutno mi wystawić negatywną recenzję, ale muszę :( bo to jest słaby produkt, bardzo słaby. Ostatnio mam same wtopy z produktami do ust. Oto jedna z ich. Jest to olejek, który wchłania się w 5 minut. Po wchłonięciu bardzo często na ustach robią się suche skórki. Niestety wysusza usta, a chyba powinno być odwrotnie. Komfort daje nałożony grubą warstwą, ale tylko te 5 minut do wchłonięcia. Na myśl przywodzi błyszczyki w kulkach z lat 90. Z wad to wylewa się z opakowania. Radzę uważać. Z zalet - ładna tubka (⁠◠⁠‿⁠◕⁠) Żałuję, ale nie. Nie wiem do czego go zużyć, może do butów ಠ⁠_⁠ಠ

Znalazłam go w boxie z super pharm i bardzo się cieszę, bo sama bym po niego nie sięgnęła, a jest całkiem fajny. Co prawda zimą stawiam na balsamy lub masełka, ale jego też będę używać, szczególnie poza domem, bo daje fajny efekt. Ma delikatny kolor, który nie jest jakoś mocno widoczny na ustach, ale podbija ich naturalny kolor i podkreśla je, dla mnie to plus. Nie posiada zapachu ani smaku. Jest dość gęsty w porównaniu do innych olejków jakich używałam, przyjemnie otula usta, nawilża je i zmiękcza, ale nie długotrwale. Tubka nie jest najlepszym rozwiązaniem, mimo ładnego designu produkt lubi się wylewać.

Zamówiłam olejek zachęcona opiniami, składem i designem opakowania. Przez pierwsze dni byłam zachwycona, tym jak wygląda na ustach, jednakże nie dość, że jest nieprzyjemnie klejący, szybko się zjada to jeszcze wysusza!!! Usta miałam wysuszone na wiór i bardzo długo musiałam się ratować innymi specyfikami. Dodatkowo wylał się z opakowania i całe je ukleił, nie dało się tego domyć i ostatecznie produkt musiałam wyrzucić.

Kupiłam pod wpływem marketingu, od razu dwa w różnych kolorach. Niestety żaden z "olejków" nie nadaje ustom koloru. Są gęste, niezbyt trwałe. Aplikator jest beznadziejny, ciężko dozować odpowiednią ilość produktu, zazwyczaj wyciska się za dużo. Pachną i smakują jak masa na ciasto zlizana z miksera, to chyba jedyny plus, przypomina dzieciństwo. Cena jest bardzo wysoka jak na taki produkt, są lepsze. Niestety nie kupię ponownie.