bebeauty Serum do twarzy `Kwas hialuronowy` 

Mam skórę normalną. Używam tego serum codziennie wieczorem na twarz, szyję i dekolt zwilżone tonikiem. Po chwili nakładam krem. Dozuję po jednej kropli na policzki, czoło, szyję, dekolt. Jego konsystencja jest żelowo płynna, szybko spływa. Rozprowadza się wygodnie i mega szybko wchłania. Zostawia delikatną warstwę na twarzy. Zapach jest delikatny, jakby morski. Serum wyraźnie wygładza i koi skórę. Wyrównuje też koloryt cery i świetnie nawilża. Każdego ranka skóra jest promienna i miękka.

Serum kupione za 15 zł w Biedronce. Mam cerę mieszaną - tłusta w strefie T oraz suchą na czole i policzkach. Ogólnie kwas hialuronowy zawsze mi się przydaje przy nadmiernym przesuszeniu skóry, bo wiem, że jest bezpieczny dla moich porów i nie przyczyni się do żadnej wysypki czy wyprysków. Zawsze na noc stosuję jakieś serum w zależności od potrzeb. Produkt jest stosunkowo tani i łatwo dostępny. Opakowanie szklane z pipetą, która niestety słabo współgra z żelową konsystencją. Serum, a szczególnie jego końcówkę ciężko wydobyć. Produkt wystarczył na ok. 3miesiące codziennego, wieczornego użytkowania (ważność 6 miesięcy od otwarcia). Zapach słabo wyczuwalny. Wydajność może być, skład też w porządku. Działa normalnie jak każde serum z kwasem hialuronowym, nic nadzwyczajnego, chociaż producent obiecuje ujędrnienie czy zminimalizowanie zmarszczek. Jedyny, ale spory minus to ta pipeta, przez co nie kupię ponownie tego produktu.

Serum dostępne w Biedronce. Kwas hialuronowy ten super nawilża skórę. Fajnie współpracuje z różnymi kremami. Jakość, pojemność jest okej w stosunku do ceny. Serum dla każdego, nie podrażnia skóry. Po użyciu tego serum skóra jest ładnie nawilżona, odżywiona i pełna blasku.

Kupiłam ten produkt po przeczytaniu wielu bardzo dobrych opinii na jego temat i muszę przyznać że u mnie również bardzo dobrze się sprawdził , chociaż ma jeden minus ma dosyć gęsta konsystencję a opakowanie jest z pepita którą niestety czasami ciężko jest nabrać produkt myślę że to właśnie kwestia trochę zbyt gęstej konsystencji ale jak się po kombinuje to się udaje . Serum ma bardzo dobre i intensywne działanie nawilżające i wygładzające oraz delikatnej kojące , skóra po tym produkcie prezentuje się pięknie , jest wygładzona , delikatna i miękka w dotyku , pełna blasku i lśniąca . Serum po nałożeniu nie obciąża skóry , nie pozostawia lepkiej warstwy ani uczucia ściągania skóry . Produkt nie podrażnia skóry , nie powoduje swędzenia oraz zaczerwienienia więc jest to bardzo delikatne serum . Zapach jest bardzo świeży powiedziałabym że morski idealny na letni sezon . Opakowanie jest praktyczne , z delikatną i przyjemną szatą graficzna , i tak jak pisałam wcześniej jedynym minusem dla mnie jest zbyt gęsta konsystencja która ciężko nabiera się aplikatorem . Jest to produkt bardzo łatwo dostępny i w bardzo dobrej cenie .

Dla mnie rewelacja !!! Dzięki płynnej konsystencji wnika głęboko w skórę i dostarcza jej intensywną dawkę nawilżenia. Wysoka koncentracja kwasu hialuronowego 1,5% wygładza, ujędrnia, poprawia wygląd skóry, minimalizuje zmarszczki. Pantenol zatrzymuje wodę w głębi skóry niedopuszczając do nadmiernego jej przesuszenia. Natychmiastowo pozostawia uczucie napięcia i wygładzenia skóry. Przywraca odpowiedni poziom pH i nie zaburza fizjologii skóry. Wzmacnia działanie dalszej pielęgnacji. 97% składników pochodzenia naturalnego. Można stosować serum jako bazę pod makijaż. Ja się po prostu w nim zakochałam. Kupiłam na próbę jedną butelkę a teraz nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez tego serum. To jest takie moje "must have" !

Serum z kwasem hialuronowym do kupienia w Biedronce marka własna be beauty, standardowa pojemność 30 ml, PAO 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Szklana buteleczka z pipetą, wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu zostały podane na opakowaniu i kartoniku. Przystępna cena, dobra wydajność i działanie. Wodnisto - żelowe serum o morskim zapachu stosuje dwa razy dziennie razem z kremem do twarzy na dzień, na noc, kremem UV, makijażem - sprawdza się doskonale, używam różnych porcji serum od kilku kropel rano po pokaźną ilość na noc w celu intensywnego nawilżenia skóry suchej i wrażliwej, 35+, koi podrażnia wywołane wiatrem, mrozem, słońcem. Widać zużycie produktu, testowany dermatologicznie, odpowiedni dla wegan, naturalny skład - polecam wypróbować.

Nazywam to serum żelkiem, bo ma dosyć gęstą konsystencję żelu bądź rzadszej galaretki. Sądzę też, że opakowanie z pipetką nie jest najlepszym rozwiązaniem do tego typu formuły, bo pojawia się problem z pobraniem żelu ze względu na to, że jest zbyt gęsty. Z pewnością pompka byłaby tutaj sensownym pomysłem, natomiast jest jak jest, ale uważam, że samo działanie serum rekompensuje trudności z wydobyciem żelu z buteleczki. Serum natychmiastowo nawilża i odświeża skórę, przy zastosowaniu metody na zwilżoną tonikiem twarz, czuć niesamowite wręcz wrażenie chłodzenia. Serum wchłania się do matu i pozostawia skórę totalnie gładką, pomimo tego, że konsystencja i formuła wydaje się lepiąca, ale tylko początkowo, bo pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się i staje się wodnista. W moim odczuciu optymalnie nawilża skórę, ujędrnia i powoduje lepsze napiecie skóry. Sądzę, że cera mieszana (ja taką mam) szczególnie polubi się z tym serum. Ja przy stosowaniu retinoidów i tego serum nie miałam problemów ze skórą, stąd wiem, że jest skuteczne, bo skóra staje się wtedy bardziej wymagająca. Dodatkowo uwielbiam zapach tego serum, świeży, morski, ale jednocześnie trochę słony, przypomina mi wysokopółkowe perfumy, a jest to produkt z dyskontu. Moim zdaniem dorównuje, a nawet przewyższa swoją jakością niektóre drogeryjne kosmetyki. Warto się rozejrzeć za tym serum przy okazji zakupów w biedrze.

Skuszona fajnym składem, kupiłam w promocji na dzień mamy. Serum zostało u mnie i totalnie mnie zachwyciło! Okazało się genialnym kosmetykiem na lato, kiedy często twarz jest wysuszona na wiór. na plus : + super nawilżenie i uelastycznienie + zmarszczki rzeczywiście stają się mniej widoczne + dobra wydajność + wygodna pipetka i trochę ponarzekam: - mam wątpliwości co do konsystencji - takiej kisielowatej... - po rozprowadzeniu trzeba chwilę odczekać, żeby przestało się kleić - wolałabym ciemną buteleczkę. Jednak efekty przebijają minusy, tak, że z pewnością do niego wrócę .

Na serum, sygnowane wówczas jako nowość, natknęłam się podczas zakupów w supermarkecie. Nie mogłam odmówić sobie jego sprawdzenia, a brak opinii (i wręcz ówczesny brak serum w katalogu KWC) dodatkowo mnie zaintrygował i zachęcił do porównania z podobnymi kosmetykami. Serum znajduje się w szklanej buteleczce w kartoniku utrzymanym w tej samej srebrno-niebieskiej szacie graficznej. Stężenie kwasu hialuronowego to 1,5% i jest podane na bocznej stronie kartonika, choć podejrzewam, że niejedna osoba doceniłaby umieszczenie takiej informacji w bardziej widocznym miejscu (na przykład na przodzie opakowania). Jasna buteleczka jest prawie w całości oklejona nieprzezroczystą etykietą, natomiast cienki nieoklejony pasek pozwala nam kontrolować zużycie produktu. Pipeta działa w większości bez zarzutu, choć mniej więcej w ostatniej 1/3 opakowania nie dozuje już tak dokładnie kropli, jak na początku (przy czym z samym dozowaniem nie ma kłopotu). Skład jest zaskakująco przyzwoity i nie uświadczymy w nim szczególnie kontrowersyjnych substancji ani składników pochodzenia zwierzęcego. Znajdujący się w składzie Dipeptide diaminobutyroyl benzylamide diacetate to – pomimo długiej i być może lekko przerażającej nazwy – po prostu jeden z peptydów. Zapach serum jest bardzo oryginalny i przypomina mi nieco perfumy w stylu morskim. Serum ma konsystencję płynną (trochę podobną do czystego kwasu hialuronowego) i rozprowadzającą się bez problemu. Producent zaleca 2-3 krople i rzeczywiście jest to porcja optymalna tzn. zapewniająca efekt, ale nie stwarzająca problemu z wchłonięciem w skórę. Nałożenie większej liczby kropel znacznie wydłuża czas wchłaniania, a przy nałożeniu niektórych kosmetyków jako następnego kroku pielęgnacji może zdarzyć się rolowanie. W moim przypadku wydajność była wysoka. Momentami korzystałam z niego "gęsto i często", ponieważ chciałam już skończyć opakowanie, a mimo to serum nie ubywało, więc zaczęłam się nawet zastanawiać, czy zmieszczę się w PAO, które wynosi 6 miesięcy. Serum zgodnie z zapewnieniami producenta nadaje efekt nawilżenia i ujędrnienia skóry. Kwestia zapowiadanej minimalizacji zmarszczek to w znacznym stopniu krótkotrwały efekt związany po prostu ze zwiększoną porcją nawilżenia, natomiast sam kosmetyk nigdy nie podrażnił, a w niektórych momentach wręcz ukoił skórę.

Zakupiłam to serum w markecie. Wiem, że w tej marce własnej są ścisłe regulacje co do składu - to jest na duży plus. Jeżeli chodzi o samo działanie - nie zauważyłam większej różnicy w działaniu niż w przypadku innego serum. Natomiast to serum odznacza się dziwną konsystencją - jest lepkie i przez to jest średnio wydajne, a po drugie potrafi zostawić skórę z lepkim filmem. Nie wiem czy nadaje się do stosowania wielowarstwowej pielegnacji. U mnie to serum+ krem to już było zbyt dużo i nie chciało to się wszystko fajnie wchłonąć. Na minus jest, dla mnie - zapach. Przyzwyczaiłam się, że sera nie pachną. Dzięki temu zapachy nie mieszają się tworząc dziwną woń, ponadto im więcej zapachów kładzionych na skórę tym większe ryzyko reakcji alergicznej. Żeby nie było tak cierpko to pochwalę pipetkę - mechanizm bezawaryjny :). Jednak przez lepkość kosmetyku ciężko było go porządnie dokręcić, bo lepkie ręce są średnio przydatne. Moja ocena to 3/5. Mój bezzapachowy poprzednik był fajniejszy w użyciu.

Kupiłam go przez promocje w biedronce. I jestem zaskoczona efektem. Skóra po nim jest tak mięciutka i przyjemna w dotyku. Opakowanie prezentuje się bardzo dobrze, a aplikacja nie sprawia problemu. Zapach jest delikatny i pachnie kwiatami, przez co niektórym może się nie spodobać. Nie oczekiwałam cudu po tym produkcie, ale jestem miłe zaskoczona. Po dłuższym stosowaniu moja skóra stała się nawilżona, mięciutka, sprężysta i ma zdrowy wygląd. Produkt jest dość wydajny. Konsystencja przypomina trochę kisiel. Uważam, że za taką cenę warto spróbować.

Widząc tę nowość na półce w Biedronce podczas zwykłych zakupów zdecydowałam się wypróbować znając zdolność mojej mieszanej cery z suchymi policzkami i zaczątkiem zmarszczek do wchłaniania wszelkich serów. Kartonik ochraniający buteleczkę z bardzo minimalistyczną szatą graficzną w kolorach bieli, szarości i niebieskiego. Buteleczka z przezroczystego szkła z pipetą, bardzo wygodną w użytkowaniu, jednak trzeba uważać przy wyjmowaniu oblepionego kosmetykiem aplikatora z buteleczki, ponieważ często może się przez to rozlewać na żłobienia zakręcania i zasychać na brzegach, co doprowadzi do rozszczelnienia opakowania. Zapach dość intensywny, ale wcale nie drażniący, zadziwiająco świeży, delikatnie męski, trochę przypomina mi morskie kosmetyki. Konsystencja płynnego żelu łatwo rozprowadza się po skórze, pod wpływem ciepłoty ciała staje się bardziej płynna, przy nałożonej większej ilości może ściekać z twarzy. Aplikacja bardzo przyjemna poprzez uczucie chłodzenia, serum szybko wchłania się podczas delikatnego wklepywania. Czułam potężną dawkę nawilżenia i ukojenia wszelkich podrażnień na policzkach, pod oczami oraz na czole, moja skóra wręcz piła ten kosmetyk i widoczne było lekkie wygładzenie faktury powierzchni twarzy np. lwiej zmarszczki oraz promienna cera, która lepiej przyjmowała wszelkie kremy. Nie zapycha, nie pojawiło się żadne pieczenie, podrażnienia, łzawienie czy też alergia. Używam produktu od połowy kwietnia, czyli już ponad miesiąc, a to wydaje się być czasem odpowiednim do określenia właściwości kosmetyku; zużyłam pół buteleczki użytkując czasami codziennie, a czasami co drugi dzień.

Moje cera jest problematyczna, mieszana, przebarwienia, trądzik, ciężko jej dogodzić. Serum hialuronowe stosuję pomiędzy tonikiem a kremem na wieczór, lubię ten efekt nawilżania. Mam kilka ser z kwasem hialuronowym i szczerze mówiąc ten nie odbiega od droższych. Mam również czysty kwas hialuronowy, jak składnik kremów diy, i konsystencja jest podobna do serum Be Beauty. Działanie także. Opakowanie higieniczne, szklane tu duży plus. Cena śmiesznie niska, delikatny zapach, cudowne działanie nawilżające. Naprawdę polecam, z czystym sumieniem. Nie sądziłam że marketowe serum będzie tak dobre.