Dermika Blooming Skin, Serum nawilżająco-rozświetlające 

Z całej gamy kosmetyków do twarzy są dwa, których absolutnie nie może u mnie zabraknąć i których mam przeważnie po kilka w zapasie. Pierwszy to tonik, który jak wiadomo przywraca prawidłowe ph skóry. Drugi to właśnie serum, które w przypadku suchej dojrzałej skóry takiej jak moja robi kawał potrzebnej roboty- odmładza ją spłyca zmarszczki i sprawia, że wygląda optycznie na młodszą. Recenzowane w tym miejscu serum kupiłam w Rossmannie na początku czerwca tego roku. Generalnie jestem zadowolona z kosmetyku, ale ma on pewne wady, o których napiszę poniżej. Zatem po kolei. Dużo jest go, oj dużo, bo aż 200 ml. Kosmetyk używany dwa razy dziennie ( rano i wieczorem) spokojnie wystarczy na pół roku, a może i dłużej, mimo iż jest rzadki, wręcz wodnisty jeśli chodzi o konsystencję. Zapach produktu jest lekko kwiatowy, lekko słodki, nienachalny, na pewno kobiecy i przyjemny. Kosmetyk błyskawicznie rozświetla poszarzałą, zmęczoną skórę. Dzięki delikatnym drobinkom ślady niewyspania są niemal niewidoczne. Serum poprawia też nawilżenie skóry. Używane jednak solo pozostawia na niej uczucie pewnego dyskomfortu. Mam bowiem wtedy wrażenie , że moja twarz jest lekko oblepiona i zapchana ( i pisze to osoba z suchą cerą). Kosmetyk nie wywołał wprawdzie u mnie wizyty nieproszonych gości typu zaskórniki.( zresztą moja dojrzała cera chyba z zaskorników wyrosła 30 lat temu i nie ma po prostu do nich skłonności), ale taki dyskomfort w postaci uczucia brudnej i oblepionej skóry jest. Ja poradziłam sobie z tym problemem mieszając serum z kremem do twarzy i dopiero po wymieszaniu nakladajac go na skórę. Wowczas uczucia oblepienia i zapchania nie ma, jest za to fajne nawilżenie. §wiernie sprawdza się w połączeniu z balsamem nawilżającym Hydro Boost od Neutrogeny, który dostałam od Wizażu do przetestowania. Polecam! Efekt promiennej, swietnie nawilżonej skóry gwarantowany. Daję cztery gwiazdki

O marce Dermika słyszałam sporo dobrego, więc byłam bardzo ciekawa ich produktów. Dzięki testowaniu na Wizażu miałam możliwość wypróbować serum nawilżająco-rozświetlające. Produkt zamknięty jest w buteleczce trochę nietypowej jak na serum. Ma 200 ml, więc starcza na długo. Jest wydajne, bo wystarczy tylko niewielka jego ilość na całą twarz i szyję. Jeśli chodzi o zapach to bardzo mi się podoba. Jest delikatny, kwiatowy i dzięki temu jeszcze przyjemniej używa się tego produktu. Konsystencja jest lekka i wodnista, ale nie mam żadnego problemu z nałożeniem tego kosmetyku na twarz. Szybko się wchłania, nie podrażnia, nie zapycha porów. Serum jest perłowego koloru i zawiera w sobie maleńkie fioletowe drobinki, które pięknie się mienią. Niektóre produkty z drobinkami dają nieciekawy efekt, ale to serum wręcz przeciwnie. Nie widać ich za bardzo za twarzy, ale dają piękny efekt mieniącej się skóry, która wygląda promieniście i jest pełna blasku. Moja skóra twarzy bywa poszarzała, a ten produkt świetnie ją rozświetla i nie jest to przesadzony efekt. Twarz wygląda ładniej i zdrowiej. Mam cerę mieszaną, na której pojawiają się czasem zaczerwienienia i często brakuje jej blasku. Serum Dermika nie tylko ładnie ją rozświetla, ale również nawilża i łagodzi podrażnienia. W składzie znajdują się wartościowe składniki takie jak ekstrakt z hibiskusa, olejek z nasion kaktusa, niacynamid. Dzięki nim skóra jest wygładzona, promienna i zauważyłam również efekt delikatnego napięcia. Serum spełniło moje oczekiwania, bo dostałam dokładnie to co chciałam. Zależało mi przede wszystkim na ładnym rozświetleniu twarzy, a ten produkt świetnie sobie z tym radzi. Wygląda to naturalnie i naprawdę dobrze. Z przyjemnością używam tego produktu i z chęcią bym do niego wróciła. U mnie sprawdza się bardzo dobrze, jestem zadowolona z jego działania.

Serum otrzymałam do testu w Klubie Recenzentki - dziękuję za taką możliwość. Jako posiadaczka cery suchej zawsze zwrócę uwagę na kosmetyk nawilżający czy rozświetlający a jeśli w założeniu ma być taki i taki - to jestem podwójnie zainteresowana :) Co rzuca się w oczy na samym wstępie? Gramatura. Serum ma dużą pojemność, bo aż 200ml i zastanawiałam się czy będzie tak wydajne, bo wygląda jakby miało wystarczyć na pół roku:D Nie jest natomiast aż tak wydajne, bo stosowane 2x dziennie w ilości 5-6 kropli na twarz, szyję i dekolt po miesiącu nie mam już 1/3 opakowania, więc wystarczy na jakieś 3 miesiące. Większość serum z mniejszą pojemnością używam 2-3 miesiące, kosmetyku Dermika po prostu muszę aplikować nieco więcej, bo ma dość lejącą się konsystencję. Robię to tak, że na oczyszczoną i stonizowaną skórę wylewam kilka kropli na dłoń i początkowo rozprowadzam okrężnymi ruchami a resztę wklepuję opuszkami palców. Serum jest na tyle lekkie, że rozprowadza się szybko, ale chwilę potrzebuje na wchłonięcie. Podoba mi się, że opalizuje na różowo i nie zostawia koloru na skórze (czego nie można do końca powiedzieć o emulsji z tej samej serii). Po aplikacji odczuwalne jest delikatne chłodzenie, co w szczególności rano przyjemnie pobudza skórę. Dodatkowo zapach kosmetyku jest piękny - kwiatowy, ale nie nachalny i dość szybko się ulatnia, przez co nie męczy i sprawia, że pielęgnacja staje się jeszcze przyjemniejsza. Butelka ma ładny design i jest całkiem wygodna w użyciu - tu nie będę się niczego czepiać. No ale działanie.. powiem w skrócie - obietnice są nieco na wyrost. Owszem, samo stosowanie jest przyjemne, pachnące, ale czy czuję aż takie działanie nawilżające czy ujędrniająco-przeciwzmarszczkowe? No nie do końca. Powiedziałabym, że serum nawilża tylko w lekkim stopniu i nie widzę specjalnej różnicy w poprawie nawilżenia kiedy stosowałam sam krem na dzień (innej marki, na dłuższą metę z emulsją nie dałam rady). Cera była odświeżona, lekko wygładzona, ale byłam w stanie taki efekt osiągnąć także bez tego serum, stąd stwierdzam, że ten kosmetyk dla cer suchych czy wymagających jest niewystarczający. Obiecane rozświetlenie było tylko chwilowe, na swojej skórze zaobserwowałam, że znikało dość szybko. Myślę, że cery normalne, może nawet mieszane znalazłyby w nim sprzymierzeńca, ja poniższych zachwytów podzielić nie mogę przy suchym typie skóry. Po miesiącu mam już ochotę zmienić pielęgnację na bardziej nawilżającą i tak też uczynię, oba kosmetyki Dermika oddam siostrze lub koleżance z innym typem cery, może u nich będzie miało szansę zdziałać więcej. No niestety, w testowaniu czasem tak jest, że nie wszystko nam podpasuje. Serum, choć nie uczuliło i nie podrażniło stosowało się przyjemnie, ale działanie okazało się dla mojej cery zbyt słabe. W cenie 40zł można kupić znacznie lepsze, bardziej skoncentrowane serum (np ze Starej Mydlarni czy The Ordinary). Szkoda, bo zapowiadało się naprawdę dobrze :( Niestety przy cerze suchej nie polecam, bo większego działania nawilżającego nie uświadczycie.

Ten produkt lubię i nie lubię. Pokładałam w nim duże nadzieje i też bardzo się cieszylam, bo kupiłam z gazetą za bezcen. ta objętość, dużo niacynamidu w składzie, do tego olejek z kaktusa, olej arganowy bardzo mnie skusiły... ale... coś mnie w nim podrażnia, szczypie. Nie wiem, czy to kwestia tego barwnika czy jakiegoś konserwantu... Niestety na twarz niezbyt mi pasuje, mimo, że nie jestem alergikiem i mam normalną cerę. Szybko urwało mi się wieczko. Zużywam do dekoltu i ramion i tu jest ok. Raczej nie kupię ponownie.

Bardzo dobre serum, super nawilża skórę i poprawia jej jędrność. Przyjemny zapach. Produkt wydajny. Cena dość wysoka ale można kupić na promocji. Na pewno kupię ponownie.

Serum kupiłam na sporej promocji, w drogerii internetowej. Ma lekką, dość wodnistą konsystencję, aplikowałam je najpierw na dłoń a później na twarz. Lekka konsystencja powoduje, że kosmetyk bardzo szybko się wchłania. Używałam go pod makijaż i muszę przyznać, że to serum pięknie rozświetla buzię. Nie zapchało mnie, jest bardzo wydajne, używałam je dobrych kilka miesięcy. Nie wiem czy kupiłabym je w cenie regularnej, jednak w promocyjnej jak najbardziej kupie je ponownie.

Zachęcona ładnym opakowaniem z dużą ilością serum plus promocja, więc kupiłam. Patrząc na butelkę ma się wrażenie, że serum będzie ładnie rozświetlało twarz. Nic z tych rzeczy. Po pierwsze mega niewygodne opakowanie. Serum jest rzadkie, więc się przelewa przez palce, dużo zostaje na butelce, więc trzeba każdorazowo wycierać, co nie jest ekonomiczne. Dobrze się rozprowadza po twarzy, dość długo wchłania. Daje lekkie uczucie chłodzenia. Pozostawia lekko lepiące wykończenie, ale pod krem jest ok nie roluje się z nim. Ładnie delikatnie pachnie. Przyjemnie nawilża i to główna jego zaleta.

200 ml to jest ogromna pojemność jak ma serum. Zazwyczaj ten typ produktu to jest 30-50 ml. Jest bardzo rzadkie, prawie jak woda i działa nawilżająco. Na twarzy leży dobrze, dobrze nakłada się na niego krem. W butelce widać, że są mieniące się drobinki, a wg mnie na twarzy tego nie widać. Z racji, że jest go tak dużo i niewiele mnie kosztowało, to pozwoliłam sobie zużywać je inaczej - sporą cześć wlałam do balsamu do ciała. Mam taki bardzo gesty, którego źle mi się używa, więc go rozrzedziłam tym serum i lepiej się sprawdza.

Kupiłam bo skusił mnie efekt delikatnego efektu holo na twarzy. Niestety świeci się w opakowaniu a na skórze już nie... Produkt ma formę esencji, bardzo rzadki. Mocny zapach. Niedostatecznie nawilża i chyba lekko zapycha skórę (mam mieszaną). W składzie jest niacynamid - składnik zmniejszający przetłuszczenke skóry i działający na przebarwienia lecz niestety jest on zapewne w mikroskopijnej ilości bo producent nie podał ilości procentowej. Ładne opakowanie z hibiskusem i kaktusem, mocna zakretka to jedyne plusy produkty. Żeby nie zmarnować to użyje do ciała :)

Konsystencja jest bardzo wodnista. Serum ma mleczną barwę z połyskującymi drobinkami. Po nałożeniu jest uczucia świeżości i nawilżenia, ale nie utrzymuje się długo. Mimo wrażenia lekkiej formuły zapychał mi pory. Ładny, delikatny zapach. Konserwanty w składzie, więc nie dla osób ceniących naturalne składy. Jedna butelka przy codziennym stosowaniu wystarczyła mi na prawie 3 miesiące. Moim zdaniem na rynku jest więcej atrakcyjniejszych produktów tego typu.

Serum, które jest właściwie esencją, kupiłam w komplecie z emulsją/kremem w przecenionym pakiecie jako prezent. Teraz już wiem, dlaczego ta seria jest tak często w dużej promocji. Zwyczajnie się Dermice nie udała. Po pierwsze, to serum jest zwyczajną esencją. Nie jest też wybitnie nawilżająca, w zasadzie obojętna w odczuciu. Za to rozświetlająca i owszem, ale nie na skutek działania pielęgnacyjnego, lecz optycznego. Pigmenty rozświetlające (nie drobinki) tworzą na skórze wyraźny różowo-fioletowy efekt holograficzny. Sprawdzi się to jedynie przy jasnych cerach o różowych podtonach. Przy mojej ciemniejszej cerze z żółtymi podtonami jest możliwy do zaakceptowania jedynie na szyję i dekolt. Na nieszczęście esencja jest bardzo wydajna i objętość też jest duża - 200ml. Na plus zgrabna stabilna plastikowa buteleczka zamykana na klik oraz oszczędna kobieca szata graficzna. Niestety wyprofilowanie aplikatora nie jest zbyt praktyczne i esencja osadza się u wylotu. Dobrze, że esencja nie jest ciężka i się nie lepi. Dobrze i szybko się wchłania. Nie zostawia na skórze wyraźnego filmu. PAO 6 m-cy. Mimo że lubię zapachy w kosmetykach, ten nie przypadł mi do gustu. Jest bardzo kwiatowy i wyraźny, wyczuwalny długo po aplikacji na skórze. Reasumując, produkt moim zdaniem nie jest użyteczny. Może komuś się przyda przy jasnej cerze o różowych podtonach, żeby uzyskać wyraźny efekt rozświetlający jak po użyciu holograficznego rozświetlacza. W komplecie z emulsją to może być jednak dość dyskotekowy efekt. Ja nie polecam, bo produkt nie ma dużych walorów pielęgnacyjnych efekt rozświetlenia można uzyskać kolorówkę położoną na dobrej jakości pielęgnację. Na plus, że nie podrażnia i wyraźnych szkód oprócz estetycznych nie robi.

Witam, moja opinia o serum może być lekko chaotyczna, bo z jednej strony polubiłam ten kosmetyk a z drugiej strony mam zastrzeżenia. Zacznijmy od tego co dobre :) 1. Serum odczuwalnie nawilża skórę. Używam go codziennie rano pod krem i czasem wieczorem pod krem z Dermika Blooming skin hydronawilżający. 2. Serum ma przyjemną lekką konsystencję, niemal wodnistą i błyskawicznie się wchłania ALE przez to że leje się jak woda to trudno się go aplikuje z wielkiej tuby w którą jest zapakowany. 3. Opakowanie - tu zdecydowanie nie jestem zadowolona. Wielka butla bez atomizera, niewygodna w użyciu. 4. Zapach lekki i bardzo przyjemny. 5. NIESTETY, mam bardzo wrażliwą skórę i zauważyłam że serum mnie lekko zapycha i powoduje wypryski. 6. Leciuteńki efekt rozświetlenia jest (sam produkt ma dziwną barwę, niby biały, mieni się na lekko różowo). Mimo, że lubię jego działanie nawilżające to już go nie kupię bo znam inne lepsze i podobne kosmetyki. Poza tym, uważam że opakowanie jest zdecydowanie za duże, produkt bardzo wydajny, dlatego nie zużyję do chyba do końca daty przydatności i resztę niestety wyrzucę...

Produkt dostałam jako gratis przy zamówieniu w drogerii internetowej. Początkowo nie wzbudził mojego zainteresowania. Po pierwszym użyciu złapał plus za ciekawe efekt rozświetlenia. W późniejszym czasie zauważyłam również lekkie nawilżenie. Osobiście wolę produkty, które zdecydowanie wpływają na kondycję skóry i dzięki temu staje się bardziej rozświetlona. Tutaj mamy do czynienia ze sztucznym, ale za to szybkim efektem. Polecam dla osób szukających czego na "już". Dla tych którzy wola poczekać radzę szukać dalej. Skład dobry. Mnie osobiście nie zapchał ani nie podrażnił. Zaleta jest rozmiar opakowania - aż 200 ml co dla serum jest wyjątkowe.

Zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam kupić serum Dermika. Zdobyłam je za 30zl na promocji w Rossmannie. Duże opakowanie, przyjemny zapach, na skórze tez zachowywał się dobrze. Używałam go przez 2 tygodnie, co 2 dzień na noc. Przestałam jednak używać ponieważ, takiej tragedii jaką urządził mi ten kosmetyk na twarzy nie zrobił nigdy, żaden inny. Mam nadzieję, że po tej katastrofie uda mi się szybko wyleczyć wszelkie niedoskonałości, bo chodzenie w grubej warstwie kryjącego podkładu na twarzy przy 30 stopniach nie należy na najprzyjemniejszych rzeczy.

Moja opinia o serum wyrabiała się dość długo. Na początku byłam zachwycona opakowaniem, drobinkami rozświetlającymi, konsystencją i efektem, ale z czasem ochy i achy opadły- nieznacznie. Buteleczka, choć ładna to odrobinę mało praktyczna. Trzeba uważać, żeby serum przy aplikacji nie wyciekło. Konsystencja jest dość rzadka, wodnista, ale to nie jest problem. Dzięki temu możemy łatwo zaaplikować serum na skórę twarzy i delikatnie wmasować. Perłowa mikstura szybko się wchłania, pozostawiając na skórze świetliste drobinki. Cera po aplikacji jest rozświetlona, nawilżona, wygładzona, pełna życia. Serum ma przyjemny zapach, jest dobrą bazą pod krem i makijaż. Czasami jednak miałam wrażenie, że był przyczyną rolowania się podkładu i trochę zapychał. Co nie zmienia faktu, że polubiłam ten produkt. Rozświetlające drobinki mienią się na twarzy (emulsja z tej serii wzmaga ten efekt) przez cały dzień, przez co skóra wygląda na bardziej wypoczętą. Lekkość serum sprawia, że jest dobrym wyborem na wiosnę, lato.

Moja skóra jest mocno przesuszona, po zimie brak jej blasku i witalności. Serum Dermika działa naprawdę mocno rozświetlająco! Skóra jest jędrna, sprężysta, fajnie nawilżona i pełna blasku. Niestety dużym minusem dla mnie jest bardzo rzadka konsystencja kosmetyku, która utrudnia jego nakładanie. Poza tym serum ma delikatny i przyjemny zapach i jest bardzo wydajne.

Produkty z serii przeznaczone są raczej dla osób o bezproblemowej cerze. Sama mam cerę mieszaną, z przebarwieniami, a czasem wypryskami i nie mogłabym pozwolić sobie na tylko tą serię. Samo serum ma ładny zapach, wodnistą konsystencję jak na serum, a kolor hmm jakby miało w sobie różowy brokat przez co faktycznie nadaje lekki efekt rozświetlenia :) sama jednak używam go w formie mleczka/toniku - jak dla mnie na serum jest za bardzo płynne. W składzie ma jednak fajne ekstrakty.

To serum bardzo dobrze sprawdziło się na mojej suchej cerze. Już po kilku dniach regularnego zastosowania moja cera została odpowiednio nawilżona i wygładzona. Konsystencja tego serum jest lekka, łatwo się go aplikuje. Zapach według mnie jest bardzo przyjemny. Opakowanie poręczne i wygodne w użyciu. Szata graficzna jest bardzo kobieca i estetyczna. Uważam jest to produkt godny uwagi i polecania, więc warto wypróbować go na własnej skórze.