Clochee Simply Nature, Przeciwzmarszczkowe serum Anti-Age 

Moja skóra: Normalna, z tendencją do trądziku, z przebarwieniami oraz skłonnością do alergii. Opakowanie: Produkt zamknięty jest w niedużej, plastikowej tubce pokrytej etykietą w odcieniach seledynu/zielonego. Dużym plusem jest dla mnie lekkość i łatwość przewożenia serum, a także możliwość higienicznego dozowania go przez pompkę i zużycia do samego końca dzięki zastosowaniu technologii airless. Charakterystyka produktu: Produkt ma białawy kolor oraz bardzo ładny, delikatnie kwiatowy zapach, który zdecydowanie uprzyjemnia aplikację. Konsystencja serum jest dla mnie idealna - kremowa, ale lekka i szybko wchłanialna, jednocześnie nie pozostawiająca skóry ściągniętej. Latem spokojnie mogłam używać go bez nałożenia kremu na wierzch, Działanie: Skóra zaraz po aplikacji wydaje się przyjemnie otulona i ukojona, bez uczucia jakiejkolwiek grubszej warstwy na skórze. Nie podrażnia, nie powoduje zapychania ani nie alergizuje (czego mocno się obawiałam biorąc pod uwagę naturalny skład i ekstrakty roślinne). W dłużej perspektywie skóra była nieco bardziej odzywiona ale niestety nie zauważyłam znacznej poprawy jej jakości, nawilżenia czy wygładzenia. Podsumowanie: Serum jest ciekawą pozycją o dobrym składzie do wypróbowania. Może sprawdzić się jako bardzo lekki krem, ale według mnie dla skór bardzo suchych i wymagających będzie zbyt mało odżywcze.

Kolejny z kosmetyków Clochee z linii Simply Nature który bardzo polubiłam. Serum ma niezwykle lekką konsystencję i bardzo dobrą wchłanialność, używam go zarówno rano jak i wieczorem, bezproblemowo łączy się ze wszystkimi kremami oraz kosmetykami do makijażu. Cudownie nawilża i wygładza cerę jednocześnie nie obciążając jej. Do tego bardzo subtelny zapach i wygodne estetyczne opakowanie. Poraz kolejny brawa dla chyba jednej z moich ulubionych polskich marek kosmetycznych.