Leciutkie, przyjemne serum. Na pierwszy kontakt z peptydami sprawdzi się dobrze
Od jakiegoś czasu wdrożyłam w moją pielęgnację peptydy. Jak dotąd nie przetestowałam jeszcze produktów z tym składnikiem z wysokiej półki, na samym początku daję szansę tym łatwiej dla mnie dostępnym budżetowo :) po serum od Bielendy sięgnęłam w Rossmanie na promocji, kosztowało mnie około 20 zł. Słyszałam o nim dużo dobrego przed zakupem, a że akurat miałam mały deficyt w tego typu produktach to uznałam, że czas najwyższy dać mu szansę. Ogólne wrażenie mam dobre, jak na taką cenę Bielenda znowu dostarczyła nam płynne dobro.
Opakowanie
Serum zostało przelane do szklanej buteleczki (bardzo to lubię), a nabiera się go pipetą, która również została wykonana ze szkła. Nie mam problemu z odpowiednim dozowaniem serum, pipeta dobrze zasysa produkt, w idealnej pojemności, którą pokrywam całą twarz i dekolt. Etykieta i cała oprawa graficzna sugeruje, że jest to produkt apteczny, taki wiecie... klinika/testy/dermatolodzy i te sprawy (ciężko mi to określić). Zdecydowanie chwyta to oko w drogerii. Czy jest czytelnie? Tak, jest. Producent zapewnia szereg właściwości produktu, na których skupię się poniżej.
Pod kątem opakowania nie znalazłam wad, 5/5
Konsystencja/ zapach
Serum jest wodne, jest baaardzo lejące się. Czasem mam problem z aplikacją. Nigdy nie nakładam serum bezpośrednio z pipety na twarz, wolę wylać dozę na dłoń i palcami wsmarować w skórę. Jest dużo bardziej higienicznie. Nakładanie w ten sposób serum od Bielendy z peptydami jest trochę problematyczne, bo niestety skapuje. Ostatecznie jakoś sobie z tym radzę, ale ten fakt to był taki raczej lekko negatywny aspekt, na który od razu zwróciłam uwagę przy pierwszym stosowaniu.
Serum ma lekko różowe zabarwienie, pachnie delikatnie, na pewno nie dusząco i męcząco. Szybko się wchłania. Zwróciłam jeszcze uwagę na jego stabilność. Posiadam go 2 miesiące, regularnie stosuję od miesiąca i nic złego się z nim nie dzieje - nie zmienia barwy, konsystencji, zapachu mimo przezroczystej butelki.
Działanie
Serum stosuję wyłącznie na noc pod krem. Nie sprawdziłam jego działania w ciągu dnia, na tę porę wolę witaminę C.
Serum posiada szereg naprawdę ciekawych składników:
1. peptydy sygnałowe - mają stymulować i pobudzać skórę do regeneracji, redukować widoczność zmarszczek oraz poprawiać gęstość skóry -> moje wrażenia: Skóra po miesiącu stosowania serum co 2. dzień ewidentnie jest bardziej napięta. Nie mam dużego problemu ze zmarszczkami, ale lubię glow, jaki mi daje.
2. witaminę B12, która łagodzi podrażnienia, regeneruje, sprawia, że skóra wygląda na bardziej promienną -> podpisuję się po tym rękami i nogami. Następnego dnia po przebudzeniu moja skóra wygląda bardzo świeżo, młodo.
3. kwas hialuronowy oraz trehalozę, które mają działanie nawilżające i kojące -> to działanie zauważam wtedy, kiedy katuję skórę mocnym żelem oczyszczającym w trakcie demakijażu. Wtedy moja skóra sprawia wrażenie, jakby nie była moją częścią ciała (koszmarne uczucie), po spryskaniu jej tonikiem i aplikacji serum od razu wraca do żywych. Tak, serum świetnie koi i łagodzi i redukuje drobne przesuszenia.
Generalnie, skóra po każdym użyciu tego serum jest bardziej naprężona i jędrna, dostaje zastrzyku nawilżenia. Po obudzeniu wygląda na wypoczętą i gładką. Z perspektywy długotrwałych efektów, hmm... możliwe, że jest trochę za wcześnie na stwierdzenie czy drobne zmarszczki zostały wygładzone. Na pewno lubię swoje "zdrowe" odbicie w lustrze. Serum nie wywołało u mnie żadnych podrażnień, nie wywołało wysypu kaszki. Jest dobrze.
Zalety:
- ekologiczne opakowanie - karton, szklana buteleczka i pipeta
- lekka formuła serum, która szybko się wchłania
- stabilna formuła mimo zamknięcia w przezroczystej butelce
- produkt polskiej, dobrej marki
- delikatny, niemęczący zapach
- pipeta, którą wygodnie nabiera się serum
- skóra po użyciu jest ukojona, nawilżona, jędrna i ma taki zdrowy glow
- wydajne
- w promocji kosztuje około 20 zł, dla mnie jest to tanioszka za produkt z trehalozą i peptydami w składzie
- świetne serum do stosowania przy kuracji retinolami, ponieważ łagodzi i koi skórę
- nie wywołało u mnie żadnych podrażnień ani zapychania
Wady:
- czasem mam problem z aplikacją przez zbyt wodnistą formułę serum
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie