Bardzo lubię serum i krem z filtrem z tej linii, ale po maseczkę sięgnęłam stosunkowo niedawno - i jedyne, czego żałuję, to że zdecydowałam się na to tak późno!
Moja skóra kocha ten produkt i ewidentnie jej on służy - to ekspresowy sposób na to, by wyglądać pięknie, promiennie i efektownie, a wszystko w zaledwie kwadrans.
No i najważniejsze - regularne stosowanie w rzeczywisty sposób poprawia kondycję cery i upiększa ją ♥️
Zacznę jednak od początku.
Maseczka znajduje się w sporej i łatwej w otwieraniu saszetce. Szata graficzna jest dopracowana i czytelna, charakterystyczna dla linii Revitalift Clinical.
Płachta jest idealna - mocno nasączona, dobrze docięta, miękka i dość cienka, a przy tym odporna na rozdarcie (mam długie paznokcie, więc to dla mnie dość istotny aspekt).
Podoba mi się jej pomarańczowy kolor (jest taki za sprawą esencji, w której maska jest zatopiona) i piękny zapach, który zdecydowanie umila zabieg.
Aplikuję maskę raz w tygodniu, na kwadrans - i zdecydowanie te 15 minut wystarczają, by uzyskać deklarowane rezultaty.
Po zdjęciu maski wklepuję resztki serum - początkowo skóra nieco się lepi, jednak po całkowitym wchłonięciu esencji w naskórek lepienie znika, pozostaje za to rozświetlenie, solidne nawilżenie, ujednolicenie kolorytu i zwężenie porów.
Efekt nie znika następnego dnia i to kolejna zaleta tej maski - mam wręcz wrażenie, że kolejny dzień wydobywa z tego kosmetyku wszystkie jego zalety!
O poranku twarz jest naprawdę przepiękna - jędrna, pełna blasku i niesamowicie wygładzona. Makijaż trzyma się znacznie lepiej, znikają również podrażnienia.
Przy dłuższym użytkowaniu zdecydowanie widzę różnicę - maski w płachcie traktuję generalnie jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji, jednak tutaj zadziało się coś więcej, tak więc jestem pewna, że to zasługa tej maski.
Genialnie, jeśli stosujemy całą serię, wówczas żegnamy się z przebarwieniami i innymi niedoskonałościami, ale i sama maseczka świetnie sobie radzi.
Na pochwałę zasługuje również cena oraz dobra dostępność - w każdym Rossmanie.
Ogólnie rzecz biorąc - jestem zachwycona, bez dwóch zdań.
Ten efekt rozświetlający, ujednolicenie kolorytu i zmniejszenie przebarwień, ujędrnienie, zwężenie porów, odmłodzenie - to wszystko zasługa tej właśnie maski.
Mam jej dzikie zapasy i mam nadzieję, że nie zniknie z rynku - to jedna z najlepszych masek rozjaśniających i odmładzających, jakie znam!
Serdecznie polecam - w końcu jesteśmy tego warte ;).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie