Teva-Pliva Pliva Fem B, Żel do higieny intymnej 

Żel do higieny intymnej poleciła mi koleżanka która miała problemy z tymi strefami i nie zawiodłam się. Żel ma bardzo lekka konsystencję dobrze się pieni i nie podrażnia wręcz daje poczucie nawilżenia i świeżości. Z pewnością zadowolone będę wszystkie panie które mają problemy z suchością podrażnieniami i alergiami. Jeśli zaś chodzi o zakup to dostępny jest on w aptekach i pewnie w sklepach internetowych bo w drogeriach raczej nie widziałam go. Jego cena mogłaby być odrobinę niższa za taką pojemność i to chyba jego jedyny minus.

Kupiłam ten produkt po wizycie u pani ginekolog i przekonaniu się, że drogeryjne płyny może są dobre, ale jak nie ma się żadnych infekcji, podrażnień etc. Cały produkt jest zamknięty w opakowaniu z pompką. Mam trochę uwag co do tego opakowania, bo po pierwsze nie widać, kiedy produkt kończy się, a po drugie ta pompka nie wylewa na dłoń wszystkiego co ma w sobie i potem jak opakowanie stoi to produkt wypływa z tej pompki i brudzi opakowanie. Poza tym uwag więcej nie mam. Produkt ma minimalnie gęstawą konsystencję, bardzo dobrze pieniącą się, w kolorze niebiesko-zielonym i przyjemnym zapachu kojarzącym mi się z miętą i ziołami. Producent obiecuje, że jak będziemy stosować ten produkt to uzyskamy efekt ukojenia, złagodzenia, pozostawia przyjemny zapach, daje poczucie komfortu pod względem świeżości i oczywiście dobrze pielęgnuje miejsca intymne. Wszystkie te cechy sprawdziły się, a ten produkt wpisał się w moje must have jeśli chodzi o płyny do higieny intymnej. Produkt faktycznie koi podrażnienia (nie tylko te po goleniu), ale również rewelacyjnie pielęgnuje. Bardzo mi przypadł do gustu ten zapach kojarzący mi się z miętą i ziołami, a jeszcze utrzymuje się przez wiele godzin. Bardzo dobrze sobie radzi z stanami zapalnymi i infekcjami, a ponadto wspiera, żeby to nie nawróciło się. Z takich podstawowych rzeczy to u mnie wydajność wypadła dosyć dobrze, nie odczułam, żeby produkt szybciej schodził od innych płynów do higieny intymnej, cena jest niestety dosyć wysoka, ale przekonałam się na własnej skórze, że wolę zapłacić te 30zł niż 10-15zł za drogeryjny płyn, który mimo wszystko, kiedy było potrzeba to nie pomógł, a przez to straciłam do nich zaufanie, a z dostępnością niestety też czasami trzeba się nachodzić, bo nie każda apteka to sprzedaje. Nie byłam do tego produktu pewna, przez tę sytuację z drogeryjnymi płynami, które zawiodły, kiedy miały właśnie działać, strasznie zraziłam się.. a teraz wiem, że przy tym zostanę. Wolę przepłacić, ale wiem już, że ten płyn rewelacyjnie sobie radzi. Zwykłe drogeryjne płyny mogę traktować jako dodatek do pielęgnacji, ale ten jest moim must have.

Żel poleciła mi pani w aptece. Szczerze mówiąc dla mnie to zupełna nowość, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Pani farmaceutka zareklamowała ten produkt jako bardzo dobrze się sprawdzający i pochodzący od polskiego Producenta. Potrzebowałam czegoś bezpiecznego i aptecznego, więc zdecydowałam się na zakup. Żel kosztował 18,90zł za pojemność 100ml. Drogo? Jak na mój gust sporo mając z tyłu głowy fakt, że w drogerii mogę kupić Ziaję za 7zł lub Lactacyd za 10-12zł a pojemność jest już większa. Niemniej potrzebowałam czegoś bardzo bezpiecznego i nie wdając się w szczegóły taki produkt chciałam kupić właśnie w aptece. Produkt jest zamknięty w plastikowym opakowaniu z pompką i trochę upierdliwe jest zdejmowanie nakrętki za każdym razem żeby dostać się do pompki. Sama pompka też nie jest fantastyczna (trzeba ją mocno przycisnąć, bo jest to wersja tłokowa). Dodatkowo opakowanie jest białe i ciężko stwierdzić ile kosmetyku zostało jeszcze w środku. Ostatnią wadą produktu jest wydajność.. produkt niespodziewanie szybko mi się skończył.. Po miesiącu stosowania w środku już nic nie ma a co miesiąc płacić za płyn prawie 20zł tak średnio mi się uśmiecha. Tak więc opakowanie, cena produktu i przeciętna wydajność to wszystko jeśli chodzi o minusy. Muszę jednak przyznać, że gdy będę potrzebowała delikatnego aptecznego kosmetyku do pielęgnacji wrażliwych okolic to sięgnę po niego ponownie. Jest to preparat stworzony dla osób dochodzących do siebie po zabiegach chirurgicznych, skłonnych do podrażnień czy infekcji. Można go więc potraktować jako kosmetyk wspomagający leczenie i choćby dlatego finalnie stwierdzam, że warto go kupić mimo drobnych wad. Nie jestem osobą, która ma skłonności do infekcji, ale w innych sytuacjach okazał się bardzo pomocny. Delikatnie myje i pielęgnuje oraz jako jeden z nielicznych płynów zauważalnie nawilża wrażliwą i cienką skórę. Działa bardzo łagodnie i przyjemnie odświeża. Posiada także niezbyt mocny, świeży zapach a sam kolor żelu jest jakby morski. Mimo drobnych wad całość oceniam dobrze, bo kosmetyk sam w sobie dobrze się sprawdził (a wspomniane wady dotyczą kwestii ceny, opakowania czy wydajności a nie samego działania). Polecam osobom wrażliwym ceniącym sobie dobre i łagodne działanie. Sprawdzi się także podczas leczenia specjalistycznego. Polecam:)

Ten płyn poleciła mi Pani ginekolog przy infekcji, jednak zostałam z nim na dłużej. Płyn jest drogi w porównaniu do innych produktów do mycia miejsc intymnych, ale to jego jedyny minus. Gęsta konsystencja żelu o przyjemnym, ale delikatnym zapachu świetnie myje i odświeża okolice intymne. Co więcej łagodzi wszelkie pieczenie a nawet swędzenie tych miejsc, dlatego szczególnie polecam dziewczynom, którym zdarzają się takie problemy. Jeśli chodzi o opakowanie jest lekkie, poręczne, ma zatyczkę, przez co na pewno nic nie wyleje się w podróży. Buteleczka ma dozownik, który nigdy mi się nie zaciął. Szkoda tylko, że nie widać kiedy produkt się skończy.

Nie ma lepszego wśród płynów i żeli do higieny intymnej. Zawsze do niego wracam. Niezastąpiony podczas infekcji, rewelacyjny do stosowania na co dzień. Łagodzi podrażnienia, pozostawia długotrwałe uczucie świeżości, niweluje swędzenie i pieczenie. Bardzo wydajny. Pomimo wysokiej ceny warto zwrócić na niego uwagę. Opakowanie bardzo higieniczne, ale jest mało poręczne i nie można sprawdzić ile produktu jeszcze zostało. Pomimo to nie zamienię go na żaden inny :)

Od kiedy go stosuję, nie mam problemów z infekcjami. Łagodzi podrażnienia, przyjemnie pachnie. Opakowanie trochę niewygodne, ale poza tym - świetny produkt. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

butelka - super wygodna. dozownik zupełnie inny niż w większości płynów [czyli pompka], ale spełnia w zupełności swoje zadanie. żel stoi stabilnie w łazience, bez problemu obsługuję go jedną ręką. nic mi nigdzie nie ucieka, nie rozchlapuje się. jedyną wadą jest to, że opakowanie nie jest przeźroczyste. sam płyn - świetny, świeży zapach. konsystencja - gęsty żel, kiepsko się co prawda pieni ale mi to zupełnie nie przeszkadza, grunt, że spełnia swoje zadanie - czyli myje okolice intymne jednocześnie je pielęgnując i łagodząc ewentualnie otarcia/podrażnienia. uczucie odświeżenia utrzymuje się naprawdę długo, bez względu na pogodę [k. 10-12 godzin]. stosując ten płyn zniknęło uczucie dyskomfortu, ewentualne pieczenia i nadmierne pocenie. nie podrażnia, nie wysusza delikatnej skóry w okolicach intymnych. wydaje się być wydajny. jedno naciśnięcie pompki zupełnie wystarcza. ma jedno \'ale\' - nie uczulił mnie, uczulił mojego Partnera. także tutaj minus. Używam tego produktu od: używałam w okolicach tygodnia. Ilość zużytych opakowań: malutko.

Opakowanie produktu starczylo mi na równe dwa tygodnie, to chyba za mało żeby stwierdzić jakieś szczególne działanie. Zauważylam dwie rzeczy: wcale nie sprawiał, że jakieś tam podrażnienia goiły się szybciej a i obiecana przez producenta świeżość utrzymywała się krótko. Do tego produkt dość drogi i malo dostępny. No i malutkie opakowanie. Nie wiem jednak, czy dzialanie nie byłoby lepsze, gdybym po prostu produkt używała dłużej. Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Nigdy wcześniej nie przytrafiła mi się jakakolwiek infekcja, podrażnienie miejsc intymnych i inne zmory płci pięknej dotyczące tychże stref. Niestety chyba każda z nas musi to przynajmniej raz w życiu przejść :/ I mnie dopadło podrażnienie, pieczenie i wszelkie przychodzącego do głowy dyskomforty tych okolic. A że nie miałam ani czasu ani ochoty na wizytę u lekarza, postanowiłam podjąć próbę z tymże specyfikiem. A nuż się uda... I udało się: już od pierwszego użycia niesamowita ulga, poczucie ukojenia, bez efektu szczypania przy używaniu. Po kilku dniach przeszło jak ręką odjął. Płyn jest niesamowicie delikatny, przyjemnie pachnie, odświeża, wpływa normalizująco, łagodzi. Jest wydajny - jedno naciśnięcie pompki wystarczy w zupełności. Od czasu infekcji używam go regularnie, niekiedy tylko wymieniając na inny delikatny specyfik. Nie zanotowałam wspominanego "efektu odstawienia", gdy na tydzień w podróży zamieniłam go na inny. Odejmuję pół gwiazdki za cenę. Za 100 ml zł to sporo, ale za takie działanie niech mu już będzie. Drugie pół gwiazdki za felerne opakowanie. Z mojego cały czas coś minimalnie wypływa na łączeniach butelki. Musi stać w pozycji pionowej. Warto go mieć pod ręką. Lepiej jednak, żeby się nie przydawał. Używam tego produktu od: Kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ten żel kupiłam pod wpływem opinii z Wizażu. A ponieważ staram się - na ile mogę - zapobiegać infekcjom intymnym, to jakoś przebolałam 30 zł za 100 ml i kupiłam. Później natknęłam się na promocję - 20 zł za 100 ml. Więc kupiłam znowu. Z perspektywy ponad roku czas na ocenę. Nie rozumiem, skąd te zachwyty nad Pliva Femem (i Lactacydem też zresztą). Rozumiem, że farmaceutyczne marki. Że producenci Vibovitu i tym podobnych. Ale co z tego? Żel w niczym nie jest lepszy choćby od powszechnej i taniej jak barszcz Ziai. Rzeczywiście opakowanie ma wygodne i bajeranckie. Dobrze się prezentuje na półce. Produkt jest hermetycznie zamknięty, a pompka pozwala na nabranie produktu dokładnie tyle, ile trzeba. Kolor - zielony jak płyn Ludwik. Pieni się dobrze, pachnie zwyczajnie. Dobrze się spłukuje. Nie podrażnia, nie powoduje pieczenia, swędzenia etc. Nawet w przypadku lekkiego podrażnienia nie powoduje jakichś przykrych historii typu "jeszcze większe podrażnienie". Ale też nie mogę napisać, że działa super kojąco. Ot, nie szkodzi i nie pomaga moim zdaniem. Nie wiem, czy zwalcza stany zapalne i czy wspomaga florę bakteryjną. Zresztą nie wierzę w to, że żel do mycia zastąpi leki. O nie. Stan obiecanego odświeżenia jest jednak moim zdaniem krótkotrwały. Zbyt krótkotrwały jak na produkt takiej firmy i na takie obietnice producenta. Minus to cena - zbyt wysoka stanowczo. No i drugi minus to dostępność. Ze względu na cenę w mniejszych miejscowościach apteki praktycznie go nie sprowadzają. Wypróbuję jeszcze wersję Pliva Fem F, jednak wydaje mi się, że skruszona wrócę do Ziai, która za mniejszą cenę zaspokaja moje potrzeby związane z płynem do higieny intymnej. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Najlepszy żel do higieny intymnej jaki dotąd miałam, bardzo delikatny, nie szczypie, nie podrażnia, przyjemny zapach, niesamowicie wydajny- do umycia wystarcza naprawdę odrobina, łatwo i precyzyjnie się dozuje, choć opakowanie ma mały minusik - nie widać kiedy produkt się kończy. Bardzo polecam. Jedyne co mi przeszkadza co wysoka cena. Używam tego produktu od: około 0,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe, 2 w trakcie

Żelu pliva fem B poleciła mi moja ginekolog. Mam duże skłonności do infekcji miejsc intymnych. Ciągle muszę je leczyć, więc pani doktor stwierdziła, że należy zacząć także zapobiegać i w tym celu miał mi pomóc ów żel. Szczerze mówiąc, zawiodłam się na jego niby cudownych właściwościach. Najpierw przeraziła mnie cena - 30 zł za 100ml produktu! Na szczęście żel jest bardzo wydajny, wystarczy jedna kropla, więc choć używam go już 4 miesiące rano i wieczorem, to nadal nie skończył się. Żel ładnie pachnie, ma wygodny pojemnik, ładnie prezentuje się na półce z kosmetykami. Naprawdę odświeża, dzięki niemu czuję się komfortowo i czysto przez cały dzień. Niestety nie zauważyłam jakoby wspomagał zapobieganie stanom zapalnym. W dodatku wcale nie łagodzi. Po stosunku, kiedy to niestety najczęściej występuje u mnie podrażnienie, niemożliwe jest stosowanie żelu, gdyż wywołuje pieczenie i podrażnienie. Zawiodłam się, ponieważ Ziaja, która kosztuje 6 zł i jest jej pięć razy więcej, działa w takich sytuacjach niesamowicie kojąco, a produkt z górnej półki mi tego nie zapewnia... Raczej nie wrócę do stosowania tego produktu, ponieważ uważam, że za taką cenę należą się właściwości uspokajające. Być może powinnam skorzystać z Pliva Fem F. Punktując: + wygodne dozowanie + ładne opakowanie + odświeża na długo + komfort stosowania aptecznego produktu + duża wydajność - nie uspokaja, nie koi - podrażnia przy stanach zapalnych - nie wspomaga zapobieganiu stanom zapalnym - cena Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego Edit: Starczył mi na 5,5 miesiąca :)

Jest to najlepszy żel do higieny intymnej jaki kiedykolwiek używałam, a było ich troche :) + nie podrażnia + nie uczula + nic się po nim nie dzieje + ładnie pachnie + jest mega wydajny + produkt apteczny:) + pompka wydziela odpowiednią, wystarczajaca ilość żelu - nie ma :) jedynie denerwują mnie takie twarde opakowania z pompką, ze względu na to, że nigdy nie wiem ile żelu jeszcze jest w środku:) Napewno będę mu wierna i nie chce już innego żelu :)

używałam tego płynu w czasie ciąży. Ładnie pachnie - konwaliami, jest bardzo wydajny. Na pewno jest lagodny i dobrze myje. Niestety jest dosyć drogi i dostępny tylko w aptekach. Wolę jednak stary dobry Lactacyd. Używam tego produktu od: cztery miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Polecił mi go ginekolog, ponieważ często miewałam stany zapalne oraz podrażnienia okolic intymnych. Można go dostać w prawie każdej aptece w cenie no powiem, że troszke wysokiej, lecz jak panie niżej również uważam, że jest wart tej ceny, po za tym jest wydajny, starcza naprawde na długo. Działa kojąco, zapobiega jakim kolwiek podraznieniom (nawet po depilacji). Pozostawia fajne uczucie świezości na długi czas, ma bardzo przyjemny zapach. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: ok 9

Zakupiłam ten produkt, bo mam bardzo wrażliwe i podrażnione okolice intymne i myślałam, ze w końcu nabyłam coś co mi pomoże. Niestety owy produkt pogorszył moją sytaucję co zakonczyło się swędzniem, pieczeniem i całkowitym dyskomfortem. Oddałam koleżance, która miała niestety podobne reakcje. Zakupiłam szare mydło, które mnie uratowało. Używam tego produktu od: kilkanaście dni Ilość zużytych opakowań: 1/4 jednego

Co prawda używam PLIVAfem F, odkryłam ten żel u pewnej pani ginekolog, wcześniej często miałam różne problemy. Na początku strasznie zbulwersowałam sie jego ceną [ok 25 zl i nie widziałam w żadnej drogerii tylko w aptekach] jednak już po pierwszym użyciu poczułam ulgę, uczucie świeżości. Odkąd go stosuje pożegnałam się z problemami natury intymnej, wiec nie zamienię go na nić w świecie :) Produkt jest świetny, od razu czuć ulgę, do stosowania na co dzień jak wspierając przy stanach zapalnych itp w 100% zgadzam sie z Ajiv :) dodam tylko że uważam że jest warty swojej ceny, i że jest bardzo wydajny, bo już mała kropla żelu wystarcza :) Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: 2 po 100ml

Szkoda, że o istnieniu Pliva Fem- u dowiedziałam się dopiero jakieś 2 lata temu. Wcześniej miewałam problemy zarówno bakteryjne, jak i grzybicze. Podczas jego stosowaniu zaś było super. Żadnych problemów, żadnych wizyt u lekarza. Ginekolog poleciła mi B do codziennej higieny, a F - w stanach zapalnych. Wadami Pliva Fem-u są oczywiście wysoka cena i mała ilość (mnie starczał na jakieś 2 m-ce). Poza tym jest dostępny tylko w aptekach. No i jeszcze jedno - okolice intymne się do niego przyzwyczajają. Nie da się po nim wrócić do zwykłego płynu do higieny intymnej. Kiedy próbowałam użyć czegoś innego - skończyło się infekcją. Jak dotąd udało mi się go wymienić tylko na Lactacyd Femina plus. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: ok. 7