AA Wings of Color, It Girl, Dewy It Setting Spray (Mgiełka utrwalająca makijaż)

Mgiełkę kupiłam jak tylko zobaczyłam ją w Rossmannie, ogólnie bardzo spodobała mi się ta nowa kolekcja od AA w współpracy z Amelią. Najbardziej moją uwagę przykuła mgiełka więc nie mogłam sobie jej odpuścić.

Zacznę od opakowania, bo dzięki niemu go kupiłam. Zazwyczaj tak szybko nie ulegam pierwszemu wrażeniu ale naprawdę opakowanie robi robotę, jest takie clean, estetyczne, robi wrażenie jak stoi na toaletce. Jest to podłużna buteleczka, jest przeźroczysta więc widać ilość produktu co jest bardzo na plus ponieważ możemy kontrolować zużycie produktu.

Jest bardzo fajny atomizer, który przyjemnie rozprowadza mgiełkę na całej twarzy, najważniejsze, że nie „pluje” co często się zdarza przy tego typu produktach.

Produkt doskonale scala makijaż, usuwa pudrowy efekt i sprawiając, że cera wygląda na świeżą i promienną. Skóra nie jest ściągnięta, tylko wygląda na ładnie nawilżoną.

Faktycznie produkt spełnia swoją rolę i przedłuża trwałość makijażu. Praktycznie cały dzień makijaż pozostaje na swoim miejscu.
Jego lekka, nawilżająca formuła oraz skuteczność w utrwalaniu makijażu sprawiają, że jest to produkt wart uwagi. Cenowo również jest przystępny. Dodatkowo kupiłam jedną mgiełkę na zapas, jakby produkt się wyprzedał bo bardzo dobrze mi się sprawdza. Polecam!

Mgiełkę Dewy It z kolekcji IT Girl zakupiłam ponad miesiąc temu w Rossmannie, jak tylko pojawiła się ta kolekcja. Z racji ograniczania zakupów nowości makijażowych, zdecydowałam się na jeden produkt z nowych kolekcji i wybrałam akurat tą mgiełkę. I był to strzał w dziesiątkę!

Opakowanie jest ładne - niebieskie, stawiane "do góry dnem". Mgiełka ma utrwalać i nawilżać. I robi to doskonale. Dzięki niej makijaż przez cały dzień wyglądał jak zaraz po nałożeniu. Mgiełka świetnie scala i zdejmuje pudrowość, zostawiając ładne glow na skórze. Nie robi efektu spoconej skóry, tylko zdrowy delikatny blask. Nie wiem czy przetrwa całonocną imprezę, bo nie miałam okazji jej przetestować w takich warunkach. Ale w dzień daje radę. Jest to póki co najlepsza mgiełka jaką używałam.

Niekwestionowaną zaletą tej mgiełki jest atomizer - z tak świetnym, rozpylającym delikatne kropelki to się jeszcze nie spotkałam.

Jak dla mnie wadą jest cena - za 100 ml trzeba zapłacić 50 zł. Ale w tym przypadku warto.

Mgiełka od AA Wings of Color z serii It Girl to naprawdę dobry produkt- prosty w obsłudze, a zapewniający świetny efekt.

Opakowanie mgiełki jest naprawdę ładne, ale co najważniejsze- ma super atomizer, który rozpyla produkt równomiernie i delikatnie, więc nie muszę się martwić o plamy na twarzy (a niektóre mgiełki naprawdę nieprzyjemnie "plują").

Nie zauważyłam, żeby ściągął moją buzię, mimo, że ma być to produkt stricte utrwalający. Co więcej, skóra wygląda na zdrowo nawilżoną, z naturalnym blaskiem (mamy tu właśnie ten "dewy" efekt).

Jeśli chodzi o utrwalenie makijażu, to właśnie ze względu na to komfortowe wkończenie ta mgiełka daje radę na co dzień, ale na całonocną imprezę, gdzie potrzebuję mocnego utrwalenia, może nie wystarczyć. Natomiast świetnie scala całość makijażu, więc nie wyobrażam sobie jej nie użyć w ostatnim kroku.

Jeżeli mam się czegoś czepiać to niech to będzie cena- nie należy ta mgiełka do najtańszych. Ale zważając na efekt i na to, że jet ona wydajna to myślę, że warto w nią zainwestować. Zostaje ze mną!