Terre de Mars Imminence, Body Nourishing Mil Odżywcze mleczko do ciała

* Jaka jest moja skóra ? ma tendencje do przesuszeń ale nie mam z nią większych problemów dermatologicznych. * Jakie jest opakowanie ? balsam zamknięty jest w czarnej tubce, która osobiście niezbyt mi się podoba. Gdyby nie to, że balsam był w boxie subskrybcyjnym to raczej bym się na niego nie skusiła. * Jaki jest zapach ? delikatny, ledwo wyczuwalny i na ciele szybko znika. * Jak działa i czy działa ? Aplikacja jest przyjemna, balsam szybko się wchłania ale w mojej ocenie daje bardzo małe uczucie nawilżenia i nie jest satysfakcjonujące. * Czy podrażnił ? nie podrażnił i nie uczulił mojej skóry. * Czy kupię ponownie ? nie ma w tym produkcie nic co by mnie skłoniło do wydania ponad 100 zł za opakowanie.

Balsam o lekkiej konsystencji, szybko się wchłania pozostawiając bardzo przyjemny zapach na skórze. Zapach utrzymuje się jeszcze długo po użyciu. Pachnie nim piżama. Minusem jest wysoka cena i mała pojemność. Nie kupię ponownie, ponieważ za tą cenę mogę mieć dobry apteczny balsam do ciała.

Balsam o lekkiej konsystencji, szybko się wchłania, nie jest klejący. Skóra po użyciu jest nawilżona i gładka. Świetnie sprawdza się do nałożenia krótko przed snem gdy nie chcemy brudzić pościeli np. Składem nie odbiega od standardu kremów do ciała z niższej półki cenowej. W składzie gliceryna, masła, oliwa z oliwek itp. więc jak dla mnie krem nie jest wart swojej ceny. Zdecydowanie można kupić lepsze kremy w niższej cenie. Samo opakowanie również nie odbiega od standardu wszystko jest w wygodnej poręcznej tubie zamykane na plastikowy klips. Sto mililitrów tego kremu również nie jest warte ceny. Taki klops tyle że z Francji.