Brush Up by Maxineczka Matte Loose Powder Sypki puder matowy

Po satynowym pudrze pod oczy myślałam, że nie sięgnę już po pudry Brushup! Ale zmieniłam zdanie i nie żałuję. Ten puder totalnie wpisuje się w moje gusta. Idealnie wygładza, nie pozostawia białego nalotu, dobrze się utrzymuje praktycznie cały dzień, nie podkreśla suchych skórek, nie podkreśla zmarszczek. Jednocześnie ładnie matuje, dobrze wygładza ale wygląda przy tym bardzo naturalnie, a nie sucho-matowo. Uwielbiam ten puder za jasno beżowy kolor. Bałam się, że tak jak w pudrach poprzedniej kolekcji, ten też będzie delikatnie przyciemniał - ale nic takiego się nie działo! Puder jest drobno zmielony, wykończenie które pozostawia na skórze przypomina mi troszkę hybrydę Blur Super Powder od Claresy i Puff Cloud od Paese. Jest natomiast troszkę cięższy od mojego ulubionego pudru z Claresy. Bardzo fajny do codziennego stosowania. Pojemność też jest spora. Super jakość za niską cenę w przeliczeniu na gramy produktu. Myślę, że po skończeniu wrócę jeszcze do niego.

Puder kupiłam już jakiś czas temu. Znalazłam jego polecajkę na instagramie i postanowiłam przetestować jego działanie na własnej skórze. Jest to produkt z kolekcji od Maxineczki. Jego szata graficzna to połączenie winnego odcienia bordo z twistem rose gold. Wygląda cudownie, mimo że osobiście jestem fanką minimalizmu. Puder zamknięty jest w dosyć standardowym dla tego typu produktów opakowaniu. posiada wygodny aplikator w postaci dziurek, przez które można dozować odpowiednią ilość produktu na wieczko, a następnie przejść do aplikacji. Jest to puder o zdecydowanie matowym wykończeniu, wszelkie wyświecenia zostają nim bardzo szybko i skutecznie wyeliminowane. Trwałość oceniam na naprawdę dobrą. Na codzienne wyjścia z domu do pracy, czy na miasto sprawdza się bez zarzutów i nie ma potrzeby dokładania produktu. Myślę, że na całonocną imprezę też śmiało można z eksperymentować i nie powinno być problemów, ponieważ świetnie trzyma mat. Mimo tego jak pięknie wygładza i utrzymuje makijaż jest to bardzo lekki produkt. Właściwie nie czuć go na twarzy i nie sprawia, ze makijaż wygląda na ciężki i mało naturalny. Warto też dodać, ze nadaje się do każdego odcienia skóry, co czyni go uniwersalnym kosmetykiem. Co więcej producent wspomina o jego pozytywnym działaniu w zawiązku z zawartością witaminy E. M ona za zadanie dbać o prawidłowy poziom nawilżenia cery, czyli nie wysusza jej co czasami się zdarza w przypadku niektórych pudrów. Dodam jeszcze, że jest to naprawdę wydajny produkt, korzystam z mojego pierwszego opakowania już naprawdę długo i przy codziennym użytkowaniu nie widzę , żeby go szczególnie ubywało. Podsumowując, świetny produkt do makijażu, mój must have w kosmetyczce. Jak najbardziej jest on wart swojej ceny.