Pharmacy Laboratories Lips, Antyseptyczny sztyft do ust waniliowy 

Podczas jesiennych, zimowych spacerów moje usta pod wpływem wiatru, mrozu stają się wysuszone i spierzchnięte, dlatego zdecydowałam się na zakup antyseptycznej pomadki Pharmacy Laboratories , która ograniczy wpływ szkodliwych czynników zewnętrznych na skórę ust. Pomadka znajduje się w plastikowym, minimalistycznym opakowaniu. Produkt dostępny w formie sztyftu, o lekkiej konsystencji , barwa kremowa, zapach delikatny, przyjemny, przypomina aromat waniliowo- śmietankowy. W trakcie używania produkt nie łamie się, nie kruszy, jedynie lekko deformuje pod wpływem nacisku. Po aplikacji szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy na ustach. Praktycznie w ogóle jest niewyczuwalny. Zauważyłam zdecydowaną poprawę kondycji moich ust, stały się nawilżone, gładkie i odżywione. Pęknięcia zniknęły , a po spierzchniętej i łuszczącej się skórze nie ma śladu.

Produkty ochronne do ust dzielą się z grubsza na dwie kategorie, z czego pierwsza to wazelina i wściekły aromat, a druga to kompozycja nie do końca przemyślanych, ale w miarę trzymających formę naturalnych olejków, wosków i maseł. Obie te grupy potrafią nieźle chronić usta, ale gdy już spierzchną, to na pewno nie pomogą im wrócić do formy. Działanie: Nawilża i natłuszcza, chroniąc usta przed czynnikami zewnętrznymi oraz wspaniale regeneruje oraz przyspiesza gojenie ust popękanych, wysuszonych, spierzchniętych. Mimo wosków i lanoliny w składzie nie lepi się do ust, ale bardzo szybko wchłania (tak, ze nie ma się wrażenia tłustej warstwy pomadki na ustach i spokojnie można nałożyć na nią kolorową szminkę bez obaw o spłynięcie). Nie nabłyszcza ani nie zmienia wyglądu ust. Czy pomaga w leczeniu zajadów nie wiem, bo zajady mi się nie zdarzają, ale jeśli chodzi o popękane usta, po prostu nie ma konkurencji. Do tego nie trzeba jej co chwilę dokładać, bo czuć, że usta długo mają się dobrze. Trafiłam na nią przypadkiem, pokochałam i na razie nie szukam innej. Kwestie techniczne: sztyft się nie rozpływa ani nie kruszy, ale jest dosyć mazisty i miękki, więc lepiej nie wysuwać go więcej niż trzeba, bo łatwo si ę deformuje. Zapach raczej budyniowy niż waniliowy, ale rzeczywiście delikatny i nie męczący. Jedyny mankament to średnia wydajność, ale biorąc pod uwagę cenę i jakość, nie można powiedzieć by było źle. Podsumowując: Uważam, że nie ma sobie równych.

Ta pomadka była pierwszym kosmetykiem tej marki. Spisała się na tyle dobrze, że już od ponad 2 lat regularnie do niej wracam i zakochałam się w produktach Lips. Zalety: - dostępność - cena (ok. 6 - 7 zł) - solidne opakowanie - bardzo ładny zapach sztyftu - przyjemny posmak - rewelacyjnie nawilża i regeneruje suche i spierzchnięte usta - wyraźnie poprawia stan ust od pierwszego użycia - wydajność Wady: - w bardzo gorące dni nieznacznie się topi - zdarza się złamać u nasady, ale da się ją dalej używać

Tego sztyftu używam jako codziennego balsamu do ust, i jestem zachwycona. Ma bardzo przyjemną konsystencję, w kontakcie z ustami topi się jak masełko. Nawilża, chroni na piątkę. Opakowanie wywaliłam, ale kojarzę , że skład to naturalne składnieki +parafina i naprawdę jest to mistrzowska kombinacja. Do zapachu można się trochę przyczepić - to jakaś zielarska woń, którą producent starał sie przykryć aromatem waniliowym (notabene identycznym jak w sztyficie Yves Rocher). Rezultat nie powala ale można się przyzwyczaić. Cena- kupiłam za ok 6zł w aptece internetowej. Polecam wszystkim! 100% naturalne balsamy do ust czasem niewystarczająco chronią przed wysuszeniem, zimnem, wiatrem- a tu mikstura jest naprawdę bardzo dobrze skomponowana. Będę kupować regularnie. Nie wiem jak się sprawdza przy pękniętych kącikach czy opryszczce, ale do codziennej pielęgnacji ta pomadka jest bardzo dobra. Używam tego produktu od: ok miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Borykałam się z zajadami od kilku miesięcy. W końcu poszłam po rozum do głowy gdy żadne domowe sposoby, a nawet maści nie działały i za radą mamy poprosiłam ją o kupienie witaminy B i "czegoś na zajady". Mama wróciła właśnie z tą pomadką. Trochę z poltowaniem popatrzyłam na ten produkt - pomadka? Na zajady? To ma mi pomóc? No ale zwracam honor, bo pomogło :D + działanie; pomadka jest po prostu skuteczna. Zanim witamina B zaczęła poprawnie działać już po pierwszej aplikacji moje zajady zostały ukojone przez pomadkę, nawilżone i ból ustąpił + proste opakowanie; nie ma żadnych udziwnień, wykręcany zielony sztyft, opakowanie na klik, bardzo solidne. Tak na marginesie zakochałam się w pomadce, gdy tylko zobaczyłam, że sztyft jest ścięty jak zwykła szminka, a nie jak pomadki ochronne (do prosta) - taki mały bajer, ale przyjemnie to wygląda ;) + konsystencja; sztyft bardzo miło sunie po ustach, dobrze je nawilża, więc jest idealny po prostu jako pomadka ochronna, nie tylko punktowo na ranki +zapach; moja ukochana wanilia :) Nie jest to nachalny, chemiczny zapach, ale jest delikatny i bardzo przyjemny +/- wydajność; zużyłam moją w ciągu 2 tygodni, ponieważ stosowałam ją bardzo intensywnie, kilka razy dziennie Nic dodać, nic ująć. Polecam wszystkim, którzy borykają się z zajadami lub innymi rankami wokół ust. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Gdy poajwiły mi sie zajady, poleciałam do apteki i rposiłam o coś, co nei zostawia białych śladów...dostałam witaminkę B i ten własnie sztyft. \\n \\nCena ponad 10 zł, opakowanie dziwne...ok, spróbujemy... \\n \\nCUDO! :) zajady zagojone szybciutko...używam jej na co dzien - nie za lekka, nie za ciężka...dla mnie ideal :)

pomadka jest świetna przy zmianach skórnych ust. Goi zajady, pieczenie wysuszone usta i to w tempie expresowym. Odejmuję pół gwiazdki za dziwny zapach ale jest on ładny i delikatny dlatego nie jest to jakiś problem. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 nie cały

+przepiękny szałwiowo-waniliowy zapach + zielony kolor sztyftu + działanie : leczy zajady, pęknięcia, ranki, suchość, suche skórki, zapobiega opryszczce. Po prostu sprawia, że usta wyglądają wreszcie przyzwoicie! Najlepiej działa posmarowany grubą warstwą na noc. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: dużo

Od zawsze miałam skłonność do zajadów, gdy się goiły pozostawały mi po nich nawet lekkie blizny. Ostatni który pękał mi w kąciku ust, zagoił się przy tej pomadce w 3 dni nie pozostawiając żadnych śladów, oprócz działania leczniczego pomadka bardzo dobrze nawilża i ogólnie dba o usta, nie pierzchną i mają ładny kolor. Od czasu zakupu tj. miesiąc temu, używam jej do codziennej pielęgnacji i zajady już nie wróciły, a usta są gładkie, elastyczne i nie pieką z powodu suchości bo są świetnie nawilżone. Polecam ją do problematycznych ust z zajadami i opryszczką, z pewnością zagoi wszelkie ranki. Zawiera w składzie: Szałwie lekarską, olej z nasion bawełny, wosk pszczeli, lanolina. Zapach ma bardzo przyjemny ziołowo - waniliowy, a konsystencję taką w sam raz nie za twardą ani nie rozpływającą się. Kolor sztyftu bardzo jasno zielony i nie barwi ust a nadaje troszeczkę połysku ustom. Nie jest droga a skutecznością przewyższa wszystkie drogeryjne balsamy. Dostępna w każdej aptece. Używam tego produktu od: 1 miesiąc. Ilość zużytych opakowań: Kończę pierwsze.