Garnier Fructis, Keratin Sleek, Conditioner Odżywka do włosów suchych i puszących się

Mam długie, falowane i farbowane włosy, które bywają kapryśne: często się puszą, są suche na końcach i wymagają wygładzenia. Od odżywki Garnier Fructis Keratin Sleek oczekiwałam przede wszystkim ujarzmienia niesfornych pasm i ochrony koloru. I muszę przyznać — jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Jakość i działanie Odżywka ma kremową, lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza na włosach i szybko się spłukuje. Już podczas aplikacji czuć, że włosy stają się gładsze i bardziej śliskie. Po wysuszeniu włosy są naprawdę miękkie, lejące, bardziej zdyscyplinowane, a fale wyglądają zdrowo i naturalnie. Puszenie jest znacząco zredukowane, a końcówki wygładzone. Czy spełnia obietnice producenta? Tak, w pełni. Producent obiecuje wygładzenie, miękkość i redukcję puszenia — i właśnie to dostajemy. Włosy wyglądają na zdrowsze i są łatwiejsze w stylizacji. Keratyna zawarta w składzie faktycznie działa wzmacniająco i wygładzająco, bez obciążenia. Trwałość Efekt utrzymuje się do kolejnego mycia, a czasem nawet dłużej, jeśli zastosuję odżywkę w połączeniu z szamponem z tej samej serii. Włosy są nadal gładkie i miękkie, nie tracą nawilżenia. Wydajność i cena Odżywka jest bardzo wydajna — wystarczy niewielka ilość, by pokryć całe włosy (a mam ich sporo). Cena jest przystępna, szczególnie biorąc pod uwagę efekt, jaki daje. Zdecydowanie warto! Opakowanie Typowe dla Garniera — ergonomiczna butelka, łatwa do otwarcia pod prysznicem. Szata graficzna przyjemna, nowoczesna, a wszystkie informacje na etykiecie są czytelne. Opakowanie można postawić „do góry nogami”, co ułatwia zużycie produktu do końca. Podsumowanie Garnier Fructis Keratin Sleek Conditioner to świetna propozycja dla posiadaczek falowanych, suchych lub puszących się włosów. Odżywka doskonale wygładza, nawilża i ułatwia rozczesywanie bez efektu obciążenia. Wszystkie obietnice producenta zostały spełnione — z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt.

Odżywka z Garniera to prawdziwe wybawienie dla splątanych włosów! Już po pierwszym użyciu widać różnicę – włosy stają się gładkie, miękkie i znacznie łatwiej się rozczesują. Znika problem kołtunów i ciągnięcia szczotką, nawet przy długich lub cienkich włosach. Odżywka pięknie pachnie, dobrze się rozprowadza i nie obciąża fryzury. Regularne stosowanie sprawia, że włosy wyglądają zdrowo, są bardziej odporne na uszkodzenia i przyjemne w dotyku. To idealne uzupełnienie szamponu z tej samej serii.

Garnier Fructis Keratin Sleek to taka odżywka, którą kupiłam trochę z ciekawości, a trochę z desperacji – bo moje włosy zaczęły żyć własnym życiem przy byle wilgoci. I powiem szczerze: miłe zaskoczenie. Włosy po niej są dużo gładsze, mniej się puszą i nie wyglądam, jakbym dopiero co wyszła z burzy. Ma fajny, owocowy zapach i nie zostawia na włosach tej nieprzyjemnej, „tłustej” warstwy. Po wysuszeniu czuć, że są bardziej ogarnięte i przyjemniejsze w dotyku. Nie jest to cudotwórca, ale za tę cenę – naprawdę spoko wybór.

Garnier Fructis, Keratin Sleek, Conditioner to odżywka, która idealnie wygładza i pielęgnuje włosy, nadając im wygląd jak po prostowaniu keratynowym. Przez brak silikonów w składzie odzywka nie obciąża włosów, przez co trudno jest przeciążyć włosy.

Ta odżywka naprawdę fajnie zmiękcza włosy i pomaga w rozczesywaniu. Po użyciu są bardziej gładkie i mniej się puszą. Działa najlepiej z szamponem z tej samej serii. Duży plus za łatwość użycia – wystarczy chwila i efekt już widać.

Garnier Fructis Keratin Sleek Conditioner to odżywka przeznaczona do pielęgnacji włosów suchych i puszących się. Jej formuła łączy kompleks keratynowy z olejem arganowym, które wspólnie działają na wygładzenie włókien włosów, nadanie im elastyczności oraz ułatwienie rozczesywania. Dzięki temu włosy stają się bardziej podatne na układanie i mniej narażone na puszenie.  Odżywka ma kremową konsystencję, która łatwo rozprowadza się na włosach, nie obciążając ich. Regularne stosowanie produktu może przyczynić się do poprawy kondycji włosów, nadając im zdrowy wygląd i blask. Aby osiągnąć najlepsze efekty, zaleca się stosowanie odżywki w połączeniu z innymi produktami z serii Keratin Sleek, takimi jak szampon, maska i serum.

Mam proste, niepofarbowane włosy, które często puszą się w wilgotne dni. Po przetestowaniu odżywki Garnier Fructis Sleek & Stay mogę śmiało powiedzieć, że to świetny produkt do codziennej pielęgnacji. Konsystencja jest gęsta i kremowa, dzięki czemu odżywka dobrze się rozprowadza na włosach i nie spływa z nich. Już po nałożeniu widać, jak wygładza i nawilża pasma. Włosy stają się miękkie, błyszczące, a ich struktura wygląda na bardziej zdyscyplinowaną. Odżywka ma przyjemny, owocowy zapach, który utrzymuje się na włosach przez cały dzień. Opakowanie jest poręczne i wygodne, dozowanie jest łatwe dzięki praktycznemu zakręcanemu wieczku. Produkt nie obciąża włosów, a po jego użyciu są one lekkie, łatwe do rozczesania i przygotowane do dalszej stylizacji. To idealna odżywka dla osób z włosami, które potrzebują nawilżenia, wygładzenia i ochrony przed puszeniem.

Odżywka jest równie treściwa co szampon z tej serii, ale nie obciąża włosów. Zapach jest intensywny, owocowy, charakterystyczny dla serii Fructis – świeży i przyjemny, utrzymuje się na włosach przez dłuższy czas. Super wydajne opakowanie. Włosy ujarzmione i nie plączą się! Już po pierwszym użyciu włosy stają się bardziej gładkie i miękkie. Wygładzenie jest zauważalne, szczególnie na moich cienkich, długich włosach skłonnych do puszenia. Kosmetyki nie obciążają włosów, ale jeśli masz tak, jak ja cienkie pasma włosów to może być konieczne użycie mniejszej ilości odżywki, aby uniknąć efektu przyklapnięcia.

Odżywka jest idealnym uzupełnieniem do szamponu z tej serii. Po zastosowaniu tego produktu włosy są wyraźnie odżywione i pełne blasku. Efekt wygładzenie i nawilżenia jest bardo widoczny, ale bez poczucia obciążenia, włosy są nadal bardzo lekkie. Idealna do codziennego stosowania.

Odżywka Garnier Fructis Keratin Sleek to produkt stworzony z myślą o włosach szorstkich i suchych, które potrzebują intensywnego nawilżenia i wygładzenia. Dzięki zawartości keratyny, odżywka wzmacnia strukturę włosów, wygładzając je i nadając im jedwabistą gładkość. Po jej użyciu włosy stają się miękkie w dotyku, łatwiejsze do rozczesania i mniej podatne na puszenie. Produkt ma lekką konsystencję, która nie obciąża włosów, a jednocześnie skutecznie je nawilża. Zapach odżywki jest delikatny, owocowy, i długo utrzymuje się na włosach. Po jej zastosowaniu włosy stają się błyszczące i wyglądają na zdrowe.

Zapach odżywki Garnier, tak samo jak przy poprzednim kosmetyku ma bardzo przyjemny zapach, który zostaje na włosach. Ma przyjemna konsystencję, która ani nie jest za gęsta ani nie jest za rzadka, ładnie rozprowadza się po włosach. Tak naprawdę gdybym nie miała czasu na dalsza pielęgnację włosów, po tej odżywce na pewno byłabym równie zadowolona i ten efekt by mi wystarczył. Włosy po odżywce były lśniące, miękkie w dotyku, pachnące i na pewno dużo łatwiej się je rozczesywało.

Garnier Fructis Keratin Sleek Conditioner to niezastąpiony produkt, który odmienia codzienną pielęgnację włosów. Jego wyjątkowa formuła wzbogacona keratyną głęboko nawilża i odżywia włosy już przy pierwszym użyciu. Dzięki bogatej, kremowej konsystencji, odżywka doskonale rozprowadza się na każdym kosmyku. Produkt uzupełnia moją pielęgnację, sprawiając, że włosy stają się jedwabiście gładkie i pełne blasku. Subtelny, przyjemny zapach tego eliksiru dodaje uroku każdemu myciu. Po zastosowaniu odżywki moje włosy zyskują nową witalność i miękkość, jakby zostały zregenerowane od środka. Kondycjoner nie tylko intensywnie nawilża, ale również wzmacnia strukturę włosów, czyniąc je bardziej odpornymi na uszkodzenia. Lekka formuła gwarantuje, że produkt nie obciąża włosów, pozostawiając je naturalnie puszystymi i pełnymi życia. Każde użycie przynosi uczucie świeżości oraz luksusowej pielęgnacji, jakby prosto z profesjonalnego salonu. Włosy stają się łatwiejsze do rozczesywania, co zmniejsza ryzyko łamania i rozdwajania końcówek. Produkt idealnie sprawdza się zarówno przy codziennej pielęgnacji, jak i podczas intensywnych zabiegów regeneracyjnych. Garnier Fructis Keratin Sleek Conditioner to kwintesencja nowoczesnej technologii i naturalnych składników, która przywraca włosom ich naturalny blask. Dzięki niemu mogę cieszyć się zdrowymi, odżywionymi włosami, które prezentują się zjawiskowo każdego dnia.

Po przetestowaniu odżywki Garnier Fructis Keratin Sleek mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że to produkt, który naprawdę robi różnicę. Już po pierwszym użyciu moje włosy stały się znacznie gładsze i bardziej lśniące. Formuła wzbogacona o keratynę doskonale nawilża, co sprawia, że moje włosy są miękkie i jedwabiste w dotyku. Odżywka ma przyjemny zapach, który utrzymuje się przez dłuższy czas, co sprawia, że czuję się świeżo i komfortowo. Po zastosowaniu odżywki zauważyłam, że moje włosy łatwiej się rozczesują, a ich stylizacja stała się znacznie prostsza. Dodatkowo, odżywka nie obciąża moich włosów, co jest dla mnie bardzo ważne. Zdecydowanie polecam Garnier Fructis Keratin Sleek Conditioner każdemu, kto marzy o pięknych, gładkich włosach!

ujarzmienia, więc ciągle szukam odżywek, które naprawdę wygładzają – i ta jest strzałem w dziesiątkę! Już po pierwszym użyciu włosy stały się bardziej miękkie, gładkie i łatwiejsze do rozczesania. Konsystencja jest idealna – kremowa, ale nie obciąża włosów i nie sprawia, że szybciej się przetłuszczają. Do tego piękny, owocowy zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Opakowanie jest wygodne, łatwo wycisnąć odpowiednią ilość produktu. W połączeniu z szamponem z tej samej serii efekt jest jeszcze lepszy – włosy wyglądają na zdrowe, lśniące i są ujarzmione przez cały dzień. Na pewno kupię ponownie!

Mam włosy, które lubią robić mi na złość – puszą się, zwłaszcza przy wilgotnej pogodzie, a do tego bywają przesuszone i matowe. Dlatego Garnier Fructis Keratin Sleek zainteresowała mnie od razu, szczególnie ze względu na zawartość keratyny i olejku arganowego, które obiecywały gładkość i blask. Pierwsze wrażenie? Zapach jest przyjemny – owocowy, ale nie przesadnie intensywny. Konsystencja odżywki jest kremowa, dobrze się rozprowadza na włosach i nie spływa, co dla mnie jest dużym plusem. Po nałożeniu od razu czuć, że włosy stają się bardziej miękkie i wygładzone. Nie miałam problemu z jej spłukaniem, a po wysuszeniu włosy faktycznie były bardziej ujarzmione – błyszczące, gładkie i miękkie w dotyku. Co do efektu wygładzenia – nie jest to efekt jak po profesjonalnym zabiegu keratynowym, ale zauważyłam, że moje włosy rzeczywiście mniej się puszą, a ich struktura jest bardziej uporządkowana. Przy regularnym stosowaniu widzę, że są lepiej nawilżone i wyglądają zdrowiej. Podsumowując, jeśli macie włosy podatne na puszenie i szukacie odżywki, która je zdyscyplinuje, ale nie obciąży, to Garnier Fructis Keratin Sleek może być strzałem w dziesiątkę. Ja na pewno zostanę przy niej na dłużej!

Ta odżywka jest bardzo pomocna w pielęgnacji włosów puszących się i suchych. Odżywka jest umieszczona w pięknej zielonej tubce. Formuła produktu jest gęsta o mlecznej konsystencji, dzięki czemu ona jest bardzo wydajna. Odżywka delikatnie otula włosy, łatwo się rozprowadza i zapewnia włosom mocne nawilżenie i odżywienie. Odżywka posiada subtelny owocowy zapach, dzięki czemu pielęgnacja jest bardzo przyjemna, a zapach zostaje dłuższy czas na włosach. Produkt zawiera 10% kompleks keratynowy, który natychmiastowo przyczynia się do regeneracji włosów szorstkich i uzupełnia utraconą keratynę we włosach, a olejek arganowy nadaje włosom wymarzoną miękkość. Podoba mi się, że z tym produktem moje włosy stały się więcej elastyczne, mniej plączące się i pełne blasku.

Jestem zaskoczona produktami garnier bowiem moje włosy wyglądały po nich jak po jakimś drogim zabiegu fryzjerskim. Włosy są pięknie błyszczące i miękkie. Napewno nie raz jeszcze skorzystam z tego produktu

Bardzo lubię kosmetyki od Garnier, bo spełniają swoje zadanie, a do tego cudnie pachną. Odżywka Keratin Sleek również zdała egzamin i zachwyciła mnie zarówno swoim zapachem jak i działaniem. Odżywka ma dość lekką konsystencję, dzięki której można bardzo łatwo wmasować ją we włosy. po jej użyciu moje włosy stały się pięknie wygładzone i błyszczące. Zmniejszyła też ilość plączących się kłaczków na mojej czuprynie. Piękny zapach kosmetyku utrzymywał się u mnie na długo po myciu włosów, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo zapach linii Keratin Sleek jest zachwycający.