Curlsmith Hold Me Softly, Style Balm Balsam do stylizacji włosów

Balsam Curlsmith Hold Me Softly to dobry wybór dla osób z kręconymi/falowanymi włosami, które szukają lekkiego, ale skutecznego sposobu na podkreślenie i bardzo delikatne utrwalenie loków. Natknęłam się na niego poszukując produktu, który łączyłby w sobie funkcję odżywki b/s i stylizatora- w tej roli idealnie się u mnie sprawdza. Ma kremową konsystencję i piękny, brzoskwiniowy zapach. Na początku (tak jak w przypadku każdego stylizatora) wyzwaniem było dobranie odpowiedniej ilości dla jak najlepszego efektu. Warto poświęcić na to trochę czasu, bo często niezadowalające nas efekty mogą zwyczajnie wynikać z metody nakładania produktu, stopnia namoczenia włosów i właśnie zbyt dużej/małej ilości stylizatora. Balsam stylizujący posiada skład, którego nie powstydziłaby się najlepsza odżywka- znajdziemy tu m.in. glicerynę, pantenol i ekstrakty roślinne, olej kokosowy, olej awokado, olej brzoskwiniowy które odżywiają włosy i pomagają utrzymać ich elastyczność. Produkt nie zawiera parabenów, silikonów i siarczanów. Curlsmith Hold Me Softly daje efekt odżywienia, wygładzenia, dociążenia i delikatnego, naturalnego utrwalenia, bez nawet minimalnego usztywniania włosów. Jest to idealne rozwiązanie dla osób, które nie chcą idealnie utrwalonych loków/fal, tylko preferują mniejszy stopień ich podkreślenia (oczywiście jeżeli używamy samego kremu, bez nakładania póżniej mocniejszego stylizatora). Po jego użyciu włosy pozostają sprężyste i z naturalnym połyskiem. Ten produkt to świetny wybór dla osób z kręconymi/falowanymi włosami, które szukają odżywczego balsamu ze świetnym składem, posiadającego dodatkowo delikatną funkcję utrwalania.