Emolium Dermocare, Krem ochronny na wiatr i mróz SPF 20 - średnia ochrona 

Krem ten stosuję już regularnie od kilku lat. Idealnie sprawdza się zimą, nawet w ekstremalnych warunkach. Ma treściwą konsystencję, ale bardzo szybko się wchłania. Pozostawia skórę nawilżoną, miękką w dotyku i nie zatyka porów. Dobrze wygląda pod makijażem. Dodatkowo w przystępnej cenie :) Produkt zdecydowanie godny polecenia!

Zimą spędzam bardzo dużo czasu na świeżym powietrzu, także w klimacie górskim, gdzie panują na prawdę niskie temperatury. Dlatego potrzebuję tłustego kremu z filtrem. Rynek kosmetyków ma tu poważne braki. Takich kremów jest jak na lekarstwo. Krem Emolium jest dość tłusty i docelowo przeznaczony do skór suchych ale z moją mieszaną cerą też współpracuje. Krem jest bardzo bogaty i trzeba uważać aby nie nałożyć za dużo. Nie zauważyłam aby bielił. Daje bardzo dobrą ochronę przed siarczystym mrozem i wiatrem. Poręczna tubka i łatwe dozowanie. Można włożyć do kieszeni czy plecaka. Przyznam, że ten krem wspomógł regenerację skóry po silnym uczuleniu kontaktowym jakiego dostałam raz w życiu po pewnym kremi pielęgnacyjnym. Sytuacja była nieciekawa, a ten krem na prawdę mi pomógł. Kremu używałam trzy zimy. Kupię ponownie.

Pojemność kremu to 75ml, tubka, wygodna w użytkowaniu. Produkt może nie ma kompozycji zapachowych, ale wyczuwam zapach taki jak w innych produktach Emolium, dla mnie jest on ok. Krem łączy pielęgnację suchej skóry z jej ochroną. Przy suchej skórze jak najbardziej daje radę. Czuć, że zawarte w nim kwasy omega działają kojąco, nawilżająco na skórę. Ma taką otulającą konsystencję. Plus za filtry mineralne. Krem dobrze się wchłania i nie brudzi, nie bieli (chociaż trzeba uważać, żeby nie nałożyć go za dużo). Sprawdza się do skóry twarzy, ale i innych miejsc, na przykład rąk.

Krem zakupiłam w celu pomocy mojej odwodnionej skórze w mroźny i wietrzny czas. Jego formuła jest tłusta i pozostawia film na skórze jednak nie obciąża on skóry w nieprzyjemny sposób i nie zapycha porów, bieli twarz, jednak szybko się wchłania. Posiada filtr spf20, mało, ale zawsze coś. Dużo wędruje, szczególnie zima po górach i pogórzach i jest on dla mnie idealny. Polecam

Kremu aplikuję dość sporo na twarz i muszę przyznać,że bieli jak szalony (mam oliwkowy odcień skóry), lecz wchłania się dość szybko i wtedy dokładam jeszcze jedną warstwę;). W końcu ochrona jest bardzo ważna, a ja przecież będę chodzić po lesie, a nie po wybiegu w Mediolanie! Bardzo dobrze sprawdza się również na moich dłoniach, które są bardzo suche i zniszczone. Zarówno na twarzy jak i na dłoniach, nie tylko chroni skórę przed szkodliwym działaniem zimna, ale dodatkowo ją nawilża i mimo niewielkiego SPF chroni przed słońcem. Jak dla mnie bardzo dobry produkt:)

Idealny krem na zimę. Ma trochę tłustą, ciężką formułę, więc nie każdemu może odpowiadać. Czasami, jeśli nabierze się za dużą ilość - pozostają bałe smugi, które nie chcą się wchłonąć.

Z tym kremem zetknęłam się pierwszy raz jak szukałam czegoś ochronnego na zimowe spacery dla mojej kilku miesięcznej córki. Pani w aptece poleciła nam właśnie ten. Co mogę o nim powiedzieć, jest na prawdę dobry jeśli nie bardzo dobry. Skutecznie chroni skórę przed wiatrem i mrozem. dobrze natłuszcza i po nałożeniu zostawia ochronny film i skóra się lekko błyszczy ale nie jest klejąca ( a tego nie znoszę w zimowych kremach). Sama aplikacja jest łatwa i przyjemna bo ma dobrą konsystencję i łatwo się rozsmarowuje, z wchłanianiem też nie ma większych problemów trwa to około 2 minut. Mogą go stosować zarówno najmłodsi jak i dorośli. Polecam.

W poszukiwaniu idealnego kremu na chłody i mrozy również i ten krem wpadł mi w ręce, czy raczej wylądował na twarzy. A ta od kilku lat ma swojego wielkiego focha - niby tłusta, ale już nie tak, jak w okresie nastoletnim, jednak mocno odwodniona i podatna na podrażnienia, w czasie chłodniejszych miesięcy problem wrażliwości się pogłębia. Emolium to krem treściwy, z rodzaju tych tłustawych, czyli taki, jaki powinien być krem ochronny. Tworzy na skórze warstwę filmu, jednak nie obciąża jej, nie czuć takiego nieprzyjemnego dyskomfortu. Poza tym krem nie zatyka porów, nie powoduje wystąpienia niedoskonałości, a dobrze przypudrowany wygląda matowo, estetycznie, nie przetłuszcza skóry, na pewno nie powoduje zwiększonej nadprodukcji sebum. Właściwości nawilżające oceniam na poziomie średnim. Pod krem stosuję jeszcze serum nawadniające, ale wiadomo, że kolejne etapy mają za zadanie budować nawilżenie i ochronę. Tutaj produkt spisał się w miarę dobrze. Obecność mocznika i hialuronianu sodu powodowała, że nie czułam ściągnięcia,a skóra nie wołała o pomoc, jednak czułam pewien niedosyt. Myślę, że bez serum nawadniającego krem nie dał by rady mojej odwodnionej cerze pomimo składników, które do tego typu skóry są odpowiednie. Co do właściwości ochronnych ... tutaj z moją skórą było trochę gorzej, mimo że w składzie znajdziemy masło shea (może za mało?). Może przy temperaturze w okolicach pięciu stopniu na plusie dawał sobie radę. Ale już przy niższych absolutnie nie. Chłód i mróz podrażniały skórę, mimo zastosowania nawet trochę grubszej warstwy, szczególnie na policzkach (bo tu zawsze to miejsce mam najbardziej newralgiczne). Widzę, że oceny kremu są pozytywne i zachęcające. Osobom jednak z cerą odwodnioną, jak moja, polecałam bym ostrożne podejście do kremu.

Szczerze uwielbiam ten krem i wracam do niego każdą zimą. Ma wygodne, ładne opakowanie. Zamknięcie na klik. Tubka jest miękka, więc bez problemu można zużyć go do końca. Sam krem ma gęstą konsystencję i biały kolor. Jest bezzapachowy. Nakładam go na twarz wcześniej potraktowaną serum i kremem nawilżającym. Wchłania się około 2 minut. Skóra po nim delikatnie się błyszczy, ale nie klei, a tego w zimowych kremach nie lubię. Ładnie wygląda na nim makijaż, nie wpływa na jego trwałość. Co najważniejsze chroni przed mrozem. Nie raz spędziłam cały dzień na zewnątrz, a moja twarz chodź czerwona, nie miała popękanych naczynek. Używam go też u mojej dwuletniej córeczki i również świetnie się sprawdza. Nie widzę różnicy między starą, a nową formułą. Obie są równie dobre. Kremik nie jest specjalnie drogi, a jest całkiem wydajny. Jedna tubka wystarcza mi na mniej więcej dwa miesiące. Szczerze polecam.

Zimą zawsze wracam do tego kremu. Używa go cała moja rodzina. Bardzo ładnie natłuszcza, regeneruje i zabezpiecza skórę. Stosuję go również pod makijaż. Subtelny zapach, dobra konsystencja i stosunkowo szybko się wchłania. Bardzo wydajny i w dobrej cenie. Na prawdę bardzo dobry, polecam.

W czasie zimy moja skóra potrzebuje specjalnej pielęgnacji i troski, oczarowana łagodną emulsją miceralną postanowiłam wypróbować także krem dedykowany do ochrony na wiatr i mróz, gdyż potrzebowałam mocnego nawilżenia i skutecznej ochrony przed niskimi temperaturami. Używałam już kilku kremów na zimę i zawsze miałam jakieś zastrzeżenia. Sięgnęłam więc po Emolium i tym razem znowu się nie zawiodłam. :) Dla mnie jest najlepszy ze wszystkich kosmetyków tej dziedzinie. Serdecznie Polecam! :) Plusy: * Porządnie natłuszcza i nawilża skórę * Można stosować go pod makijaż * Nie powoduje przesuszenia * Szybko się wchłania, na skórze pozostawia lekki ochronny film * Łagodzi i uspokaja podrażnioną skóre * Nie powoduje alergii, jest bezpieczny dla skóry * Posiada przyjemny i delikatny zapach * Bardzo dobrze się rozprowadza * Wydajny, wystarcza na długi okres * Dostępność, można go kupić w każdej aptece * Poręczne i praktyczne opakowanie w tubce Minusy: * Nie zauważyłam :)

W okresach zaostrzonej atopii, gdy nie wiem już czego wypróbować wracam niestety do emolium, zwłaszcza, że można dostać go na przecenie i wszędzie. Plusy: - odrobinę łagodzi - daje tłustą warstwę ochronną - skóra nie podrażnia się dalej - dostępność - cena / promocje Minusy: - okropny zapach - niewydajny - nie widać poprawy, ale może ten produkt nie jest od tego Nie przepadam za emolium ale i tak będę do niego wracać... Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: kilka

Krem jest tani i w miarę wydajny. Po aplikacji pozostawia na skórze wyczuwalną warstwę, dlatego moim zdaniem nie nadaje się pod makijaż gdyż dość długo się wchłania. Świetnie się za to sprawdzi w przypadku osób uprawiających sporty zimowe. Poza tym krem dobrze nawilża i odżywia skórę oraz łagodzi podrażnienia. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 prawie całe

Jestem w trakcie używania tego kremu, fajnie natłuszcza i chroni skórę, łagodzi podrażnienia, szczególnie kiedy jest regularnie używany. Ogólnie polecam kremy tej marki, mają wysoką jakość w stosunku do ceny. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Używałam już kilku kremów na zimę i zawsze coś mi w nich nie pasowało. Sięgnęłam więc po Emolium - tym razem się nie zawiodłam. Dla mnie jest najlepszy ze wszystkich innych konkurentów w tej dziedzinie, bo: 1. super natłuszcza i nawilża skórę 2. skóra nie staje się wysuszona po jakimś czasie 3. nadaje się pod makijaż 4. szybko się wchłania, ale skóra nadal pozostaje odpowiednio natłuszczona 5. koi podrażnienia 6. nie uczula, nie powoduje wyprysków itp. 7. bardzo dobrze i łatwo się rozprowadza 8. ma przyjemny zapach 9. jest bardzo wydajny Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Ogólnie całkiem lubię, jednak dla mnie za tłusty nawet w zimie - przy codziennym używaniu na noc twarz mi się błyszczała w ciągu dnia, po odstawieniu i używaniu naprzemiennie z innymi kremami, błyszczenie ustało. Koi i uspokaja cerę, zostawia ją mięciutką. Nawet po nocy z kremem mam na twarzy lekki tłusty film. Emolium ma konsystencję rozdzielającą się - po jakimś czasie krem jakby się ślizga i jest oddzielnie tłusta warstwa i biała substancja, niewygodnie się go wtedy rozsmarowuje po twarzy i muszę więcej go wyciskać. Podobnie robiło mi się z niebieskim kremem Nivea, więc może tłuściochy tak mają. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam ten krem zachecona pozytywnymi opiniami na blogach i wizazu. Mam skóre mieszana, z tendencją do wyprysków i suchych skórek. Pogoda za oknem skłoniła mnie do natychmiastowego kupienia tego kremu. Krem jest gęsty, natłuszcza skóre, pozostawia bariere ochronną. Skórki nie są widoczne. Niestety, ciężko się wchłania. Od kiedy zaczełam go stosowac pojawiły mi sie nowe wypryski na twarzy. Nakładam ten krem pod makijaż, ale niestety po ok 1-2h skóra jest bardzo tłusta, podkład się roluje, wygląda to okropnie. Polecam ten krem dla osób które się nie malują, a zalezy im na porządnej ochronie twarzy, wtedy sprawdzi się w 100%. Załuje że krem się u mnie nie sprawdził bo to naprawde dobry produkt, ale nie dla mnie. Może kiedy bedzie pogoda na - to się sprawdzi, zobaczymy :) Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: pół jednego opakowania

Kocham te kremy z lipidami. Dzieki nim moja skóra jest mięciutka, nawilżona i lepiej znosi wiatry, mrozy i deszcze. Krem koi skórę, likwiduje skutki przesuszenia, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. W ogóle bardzo mi przypomina krem Iwostin, Sensitia, Krem ochronny z lipidami SPF 15, więc jest dla niego tańszą alternatywą. Niestety, nie dadaje się pod makijaż, bo jest tłusty i taką warstwę zostawia na skórze. Jednak ja pod makijaż mam inne kremy, więc to mi nie przeszkadza. Na nadchodzący sezon jesienno- zimowy jak znalazł. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego