Bell HYPOAllergenic, Long & Volume Mascara Hypoalergiczny tusz do rzęs

Tusz zamknięty jest w klasycznym ładnym opakowaniu. Szczoteczka duża, wygodna, dociera do najmniejszych rzęs. Kolor brązowy. Tusz pozostawia na rzęsach naturalny efekt za sprawą brązowego koloru, wydłużenia i rozdzielenia rzęs. Kolor jest delikatnie widoczny na rzęsach. Szczoteczka precyzyjnie pokrywa rzęsy. Szybko wysycha przez co nie odbija się na powiece. Przeważnie nakładam dwie warstwy tuszu. Rzęsy są ładnie wydłużone i podkręcone. Nie ma efektu sklejenia. Nie kruszy się w ciągu dnia. Nie jest wodoodporny więc trzeba się liczyć z rozmazaniem tuszu gdy pada deszcz lub przy łzawieniu oczu. Tusz mnie nie podrażnia i nie powoduje pieczenia. Tusz nie pogrubia rzęs co jest jego jedynym minusem. Jednak brązowy kolor, wydłużenie i uniesienie rzęs jest zadowalające. Ogólnie lubię stosować ten tusz. Ładnie podkreśla i wydłuża rzęsy. Zalety: Wydłuża Kolor Nie kruszy się w ciągu dnia Trwałość Rozdziela Nie skleja rzęs Delikatnie podkręcą rzęsy Wady: Nie pogrubia rzęs

jest gorzej po pomalowaniu niż przed, wolę wogóle nie pomalować rzęś tym tuszem niż pomalować-nigdy tak z żadnym tuszem nie miałam a przerobiłam ich setki, dałam mu szansę 8 razy i zawsze było to samo: zamyka oko zamiast otwierać +po ok 1-2h robią się pandy pod oczami bo się obsypuje

Te tusze to moja perełka od lat. Wpadły mi w oko, gdyż są, jako jedne z nielicznych, zamknięte w kartonowym opakowaniu. Oznacza to mniejszą szansę, że były wcześniej otwierane przez klientów w drogerii, co mnie zawsze drażni. Wersja Long&Volume najbardziej przypadła mi do gustu. Mam rzęsy długie i gęste, większość mascar je skleja w tzw. "pajęcze nóżki". Ten tusz pięknie je rozdziela i ładnie wydłuża. Obiecanego pogrubienia nie zaobserwowałam, co jest dla mnie na plus, gdyż moje rzęsy wyglądają dzięki temu naturalnie. Jest hipoalergiczny, delikatny dla moich oczu, nie podrażnia ich. Nie wykrusza się w trakcie dnia. Rzęsy po kilku godzinach wyglądają identycznie jak po pomalowaniu. Nic też nie odbija się na powiece. Kosztuje grosze, jest często na promocjach.

Coś z tym tuszem jest nie tak, co sprawia że nie mam ochoty go używać. Zaczynając od cienkiej szczoteczki, która mam wrażenie nabiera dużo tuszu i przy nakładaniu skleja rzęsy zamiast je ładnie rozczesywać. Dodatkowo tusz się osypuje w ciągu dnia. Cena jest przystępna ale jest dużo lepszych opcji na rynku :)

Tusz od Bell kupiłam już jakiś czas temu w którejś z drogerii. Jako zwolenniczka kolorów, wybrałam kolor chabrowy/niebieski. Szczoteczka przyzwoicie rozczesuje dolną linię rzęs (bo tylko do dolnej linii używam tego koloru), tusz ładnie się trzyma i nie obsypuje po czasie. Kolor ładnie nasycony. Polecam do makijażów w kolorze, ładnie podbija kolor tęczówki.

Produkt nie jest moim hitem, ale ma bardzo ważną dla posiadaczek wrażliwych oczu oraz tych z nas, które noszą soczewki kontaktowe ważną cechę - naprawdę nie uczula. Noszę soczewki codziennie, praktycznie cały dzień i produkt nie wyrządza mi szkód. Jest trwały, jedynie mogłabym mieć obiekcje co do jego efektów - do mocnego makijażu może być za słaby. Ja na co dzień maluje się raczej delikatnie, doceniam, że produkt nie ma tendencji do tworzenia na rzęsach tzw. "pajączków". Jest to dobry wybór dla wrażliwców, łatwo dostępny w dobrej cenie.

Bardzo fajna maskara. Szczoteczka na początku wydawała mi się niepozorna - jest długa prosta i ma niezbyt długie włoski, ale już od pierwszego użycia zrobiła na mnie wrażenie. Przede wszystkim jest bardzo precyzyjna, bardzo dobrze dociera do rzęs w kącikach, a przy tym dość trudno jest zrobić nią sobie krzywdę– ubrudzić powieki. Bardzo dobrze rozdziela rzęsy, pogrubia je i unosi. Jestem bardzo zadowolona z efektu jaki daje. Sama formuła tuszu jest bardzo fajna, intensywnie czarna, trwała a jednocześnie nie sprawia problemów przy demakijażu. Według mnie dużym plusem jest też to, że dobrze się jej używa od razu po otwarciu, w moim przypadku większość tuszy do rzęs musi trochę odstać zanim lekko zgęstnieją. Bardzo dobry produkt w bardzo dobrej cenie. Myślę, że jeszcze kiedyś do niej wrócę

Mimo że ten tusz posiada zwykłą szczoteczkę a nie silikonową to i tak ładnie wygląda na rzęsach. Dobrze je wydłuża, lekko pogrubia i podkręca. Nie kruszy się, nie skleja rzęs i nie są one brzydko oblepione,nie rozmazuje się i jest trwały. Rzęsy może nie wyglądają na sztuczne ale bardzo naturalnie . Jeśli ktoś lubi delikatnie podkreślone rzęsy to ten tusz będzie idealny. Mi ten tusz zdecydowanie odpowiada

Mój ulubiony tusz, który używam od lat. Lepszy niż tusze droższych marek. Nie uczula, nie rozmazuje się, fajnie pogrubia rzęsy. Wypróbowałam inne ale wróciłam do tego. Jest też łatwo dostępny.

Długo cierpiałam po tym, jak okazało się, ze z dnia na dzień- po wielu latach makijażu- okazało się, ze muszę odstawić wszystkie czarne kosmetyki na bok. Uczulenie na chrom. Ten tusz wybieram w wersji ciemnobrązowej. Nie uczula, nie rozmazuje się, jest okej. Służy mi już trzy lata. Spektakularnych, długich rzęs na pewno nie zapewni, ale mi na tym nie zależy, dlatego go lubię. Polecam alergikom.

Od kiedy zauważyłam, że ma wrażliwe oczy bo zaczął uchulać mnie mój ulubiony tusz loreala volume lashes, postanowiłam spróbować typowego tuszu dla wrażliwych oczu. Nie chciałam sięgać odrazu na górną półkę tylko wypróbować coś tańszego. O tym tuszu słyszałam wiele dobrych opinii ale musiałam przekonać się sama. Tusz ma klasyczną szczoteczkę co już daje dla niego minus bo w żaden sposób nie podkręci mi rzęs. Faktycznie nie uczyła jest bardzo delikatny ale ze zmywaniem już średnio bo muszę trochę potrzeć oczy żeby coś zmyć.Być może nie znalazłam jeszcze idealnego płynu micelarnego do zmywania makijażu. Ogólnie tusz jest dla fanek delikatnego makijażu.

Dla mnie tusz jest Ok,porownywalny do Estee Lauder jezeli chodzi o jakosc ,kolor,szczoteczke ,nie opsypuje ,nie rozmazuje,przepiekny kolor,bardzo dobrze wydluza rzesy i pogrubia je i nadaje im przepiekny odcien ,z polskich tuszy nie ma takiego odpowiednika ,neistety wycofano narazie ten kolor z tuszu Bell ,tusz nie wysycha,nie zbryla i jest bardzo dlugi czas nie zmieniajc swojej formuly.,latwo sie zmywa ,nie rozmazuje . Niska cea jezeli kupimu na promocji

Mam wrażliwe oczy i długie rzęsy. Niestety ten tusz mnie rozczarował. Szczoteczka jest zwykła co u mnie się nie sprawdza nigdy. Aplikacja: 3, za dużo produktu nabiera się na szczoteczkę, przez co skleja rzęsy Konsystencja: 3, szybko się grudkuje, wygląda nieestetycznie i ciężko się nakłada Jakość: 4, szybko się zmywa, nie rozmazuje, nie zostawia plam, jest łagodny dla oczu, rzęsy są delikatne i widać odżywienie Trwałość: 2; z nią jest najgorzej. Mimo tego że po 2 tygodniach tusz jest znośny to trwałość jego to około 4h Ogólnie: 3 https://ladybeatrycze.blogspot.com/

Jeżeli lubisz kolorowe rzęsy, a nie masz czasu na pełny makijaż to rozwiązaniem jest niebieski tusz do rzęs. Wypróbowałam różne kolory i różne marki, jednak dopiero ten faktycznie nadaje rzęsom mocnego koloru, który widać gołym okiem, Ogromnym plusem jest to, że nie wysycha jak większość kolorowych tuszy, długo utrzymuje się na rzęsach, ale jest też super dodatkiem do mocniejszego makijażu oka. Jestem nim zachwycona, używam już od kilku lat, a do tego nigdy nie miałam po nim żadnej alergii czy podrażnień.

W każdym nowym miesiącu staram się kupić nowy tusz bo mam lekką obsesje na punkcie drobnoustorjów rozwijających się na tuszach, Moja recenzja będzie napisana zatem na podstawie jednego miesiąca używania tej mascary- maja 2019. Jak wiemy maj był różny było mnóstwo ulew, upałów i chłodniejszych dni zatem mogę się wypowiedzieć jak ten tusz się zachowuje w różnych warunkach. OPAKOWANIE Klasyczne czarne opakowanie, trwałe, dobrze wykonane, napisy jak zazywczaj w przypadku kosmetyków Bell ścierają się po dłuższym używaniu produktu, ale mi to osobiście nie przeszkadza. SZCZOTECZKA Jest bardzo dobrze wyprofilowana, zdecydowanie kształt mi odpowiada bo ciężko wykonując nią makijaż ubrudzić sobie powiekę. Mimo tego, że jest smukła bardz dobrze radzi sobie z nadaniem objętości i dosięgnięciem każdego zakątka. DZIAŁANIE Tusz jest zdecydowanie moim ulubieńcem, ponieważ jest to przepiekna czerń. Kolor jaki nadaje rzęsom jest bardzo intensywny i wygląda przy tym naturalnie. Tuszując rzęsy nie pozostawiam grudek, wyglądają one na zdrowe oraz odżywione. Tusz na rzęsach nie kruszył się, nie tracił na swojej mocy( kolor rzęs). Szczoteczka przepięknie nadawała długość, kolor oraz objętość. Jak za tak niską cenę tusz spisał się świetnie. WYDAJNOŚĆ Tusz jest bardzo czarny i ma bogatą formułę, dlatego też uważam go za wydajny. Po miesiącu codziennego zużywania tuszu nie zauważyłam, żeby zaschnął lub żeby zmienił swoje działanie. CENA Bardzo niska jak na tak dobrej jakości tusz. Do tej pory bardzo lubiłam Better than sex i uważam, że mogę śmiało stiwerdzić, że ten tusz jest jego tańszym zamiennikiem. Polecam ten tusz do makijaży dziennych ale też i wieczorowych, co również wpływa na plus jeżeli oceniamy go pod kontem ceny, bo jest to tusz budżetowy który spisze się na każdy rodzaj makijażu.

Tusz mi bardzo opowiada, mam bardzo wrażliwe oczy i on jako jeden z nielicznych ich nie podrażnia. Daje efekt pogrubienia i wydłużenia ale po nałożeniu 2/3 warst

Dostałam tusz w prezencie, ale po kilku użyciach trafił do kosza. Zostawia takie grudki, że szkoda gadać. Dodatkowo skleja rzęsy, nie wydłuża ani nie podkręca ich. Nie potrafię znaleźć ani jednej jego zalety. Według mnie nie nadaje się do użycia, bo efekt po nim jest opłakany.

Pierwsze wrażenie było kiepskie: mascara prawie w ogóle nie malowała rzęs, efekt był bardzo dzienny, bardzo nijaki. Po tygodniu, kiedy formuła się przegryzła, zaczęła mi się podobać; czerń była mocna, rozdzielenie rzęs mocne, pogrubienie rzęs lekkie, ale było. Uważam, że jest to fajna tania mascara na co dzień, bo daje naturalny efekt, nie obciąża rzęs i łatwo się zmywa. Nie odbija mi się na powiekach i nie rozmazuje. Jeśli szukacie efektu wow, to nie uzyskacie go z tym produktem. Ma też bardzo fajną, włochatą, ale drobną szczotkę, co ułatwia malowanie. Aha, mam wrażliwe oczy, a ta mascara mi ich nie podrażniała. PS w przeciwieństwie do pozostałych opinii, ja nie uważam, by szczoteczka nabierała za dużo produktu, nigdy nie musiałam jej wycierać.