Delia Matt Forever Podkład matująco - kryjący

Podkład dostałam jako produkt promocyjny do zakupów w sklepie firmowym delia. Podkład jest dobrze kryjący i dobrze matuje skórę, przy tym nie wysuszając jej. Wygodne opakowanie pozwala w prosty sposób aplikować produkt.

Jest całkiem dobry, jednak liczyłam na coś lepszego. Prawie wcale nie matuje i trzeba wspomóc się pudrem, ale krycie jest całkiem dobre. Za tą cenę, przy takiej ilości jest całkiem całkiem.

Co oferuje producent a co dostajemy: 1. Perfekcyjne krycie niedoskonałości -> średnie krycie, małe niedoskonałości rzeczywiście trochę pokrywa, jednak ze średnimi i większymi słabo sobie radzi. 2. Długotrwały mat do 24h -> naprawdę ktoś wierzy w takie rzeczy? Kilka godzin się trzyma, potem wychodzą wszystkie zaczerwienienia i niedoskonałości. 3. Idealnie dopasowanie do koloru skóry -> lekkie krycie, które nie ujednolica całej cery, szczególnie takiej z niedoskonałościami i bliznami potrądzikowymi Poza tym ma dawać "efekt sceniczny" co oczywiście się nie sprawdza i jest polecany do wszystkich rodzajów cery, gdzie może i się nada dla młodej, gładkiej, bezproblemowej skóry, ale w każdym innym przypadku po prostu was całkowicie zapcha i wysypie. Dodatkowo : + cena [ja kupiłam na promocji w tesco za 12zł] + dostępność [drogerie i markety] + pojemność [35ml] + kolory [jest kilka do wyboru, ja wziełam nr.42, nie ściemniał i raczej nie zmienił koloru] - STRASZNIE ZAPYCHA !!! [po kilku użyciach wysypało mnie na całej twarzy, szczególnie w okolicach ust i na policzkach] - pompka [wydziela za dużo podkładu] - opakowanie [szybko się brudzi] Ogólnie nie polecam i więcej nie kupie

No cóż, co tu dużo mówić... Mam tłustą cerę i dość długo szukałam podkładu, który spełni moje oczekiwania. Chciałam znaleźć kosmetyk niedrogi, świetnie matujący, a w dodatku mocno kryjący. I oto jest! Nie sądziłam, że to właśnie podkład z Delii okaże się tym, którego szukałam. Bardzo mocno matuje na dość długi czas, jednak wszystko co dobre w końcu się kończy. Po paru godzinkach pojawia się sebum, które sprawia, że podkład zaczyna spływać. Mógłby być troszkę trwalszy, ale no cóż, nie ma rzeczy doskonałych. Dlatego właśnie warto mieć pod ręką dodatkowo bibułki matujące lub puder. Za to krycie zapewnia doskonałe! Jestem zwolenniczką stwierdzenia że im mniej tym lepiej, dlatego zawsze staram się nakładać najmniej podkładu jak to tylko możliwe, a on i tak świetnie wszystko zakryje. Dodatkowymi plusami są również ładny zapach (zależy oczywiście od gustu) oraz niska cena. Serdecznie osobom z tłustą lub mieszaną cerą skłonną do niedoskonałości. Osoby z suchą cerą raczej nie powinny go stosować ze względu na to, że ten podkład może jeszcze bardziej ją wysuszyć.

Obiecałam sobie jakiś czas temu, że nie będę już wywalać kasy w błoto i testować kolejnych matujących podkładów skoro znalazłam lirene city matt. No , ale znów uległam. Miałam problem z kolorem, gdyż jest oznaczony tylko cyferkami . Wziełam 41, chyba najjaśniejszy. Niestety odcień jest bardzo żółty. Najgorsza jest jednak konsystencja, Bardzo ciastowaty. Ciężko się rozprowadza, przysycha w trakcie nakłądania, a na nosie podkreśla dziurki. Nos musze potraktować odrębnie korektorem i ujednolicać z resztą podkładu. Po kilku godzinach gdzieś się ulatnia a twarz się błyszczy.

Mam cerę mieszaną, w sferze T szybko zaczynam się świecić. Przyznaję, że jestem coraz większą fanką Delii ;), to kolejny kosmetyk z którego jestem bardzo zadowolona: - matuje na bardzo bardzo długo - jest bardzo gęsty, ale łatwo się rozprowadza - dobrze kryje niedoskonałości - daje pudrowe wykończenie, więc teraz najczęściej nie używam już pudru - na skórze wygląda naturalnie - nie zapycha - wygodny aplikator z pompką - ładnie pachnie - polski kosmetyk, nie testowany na zwierzętach Może szkoda tylko, że występuje w tak małej gamie kolorystycznej. Nie znajdziemy go ani w Rossmannie, ani w Naturze, trzeba szukać w zwykłych drogeriach. Ja kupiłam go w aptece internetowej za 17 zł. :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego