Petal Fresh Pure Age Defying, Aloe & Apricot, Facial Scrub Peeling do twarzy `Aloes i morela`

Natknęłam się na niego przypadkiem na promocji i kupiłam za 10 złotych, po składzie stwierdziłam, że warto spróbować i pokochałam go. Używam go prawie codziennie, bo bardzo dobrze myje i usuwa nadmiar łoju, dzięki czemu pory nie są pozapychane. Jednak mimo to skóra nie jest wysuszona i pomimo częstego stosowania nie jest podrażniona. Spłycił też niektóre blizny potrądzikowe po dłuższym stosowaniu. W dodatku mam go ponad trzy miesiące i nie zużyłam nawet połowy opakowania.

Nie polecam do skóry skłonnej do alergii - bardzo mnie podrażnił, cała twarz była pokryta w czerwonych plamach. Skład może wydawać się super, bo naturalny, ale nie jest tak do końca - ma m.in. SLSy. W moim przypadku wyrzucone w błoto pieniądze.

Mam skórę delikatną, ten peeling jest dla niej idealny. Zostawia gładką, odświeżoną i nawilżoną skórę, nie podrażnia. Cena tez działa na korzyść produktu. Peeling jest też super wydajny i dobrze się go używa. Same plusy, polecam.

widzę, że nikt poza mną nie jest fanem tego produktu- no cóż..... Za co tak go lubię? 1. Nie lubię syntetycznych granulek- a one są w większości peelingów. Zawsze są za twarde, często kanciate i bardzo nieprzyjemne. Tutaj granulki - to połamane pestki brzoskwini- zanurzone w kremowym produkcie są przyjemne i "miękkie". 2. Peeleing ma postac przyjemnego kremu- po uzyciu skora jest jakby nakremowana i miękka :) Jego zaletą może też być zapach- brzoskwinka, ale nie intensywna, nie sztuczna i zapach nie jest duszący i znika po paru minutach Wady? Dla mnie tylko jedna- kiedy kończy się produkt, bardzo trudno wydobyć go z opakowania...trzeba przecięć opakowanie- i okaże się , że kryje się jeszcze sporo peelingu