Bioderma Photoderm, Gel - Creme After - Sun Łagodzący żel-krem przedłużający opaleniznę

Balsam Bioderma zabrałam ze sobą na wakacje i to był strzał w dziesiątkę. Świetnie sprawdza się po opalaniu- ładnie pachnie, ma lekką, nieco wodnista konsystencje, szybko się wchłania, zostawia nawilżona skórę. Skóra po opalaniu szybciej staje się brązowa i nawilżona. Balsam super daje sobie radę z nawilżeniem skóry i nadaje jej gładkość. Zawsze zabieram ten balsam na wakacje, jest wydajny i przyjemnie otula skórę.

Spełnia wszystkie obietnice producenta, świetnie nawilża skórę, przedłuża opaleniznę, rozświetla delikatnie skórę. Posiadam bardzo suchą skórę i ten balsam wyjątkowo dobrze się na niej sprawdza. Kupuję od lat duże opakowania, wygodna aplikacja.

Ten balsam po opalaniu kupiłam w zestawie z kremem do opalania Photoderm spf30. Oba produkty były w dużych pojemnościach - idealne dla całej rodziny. Cenowo również opłacało sie wziąć oba produkty, wychodziły dużo taniej. Z kremu jestem bardzo zadowolona. Rzeczywiście łagodził skórę po intensywnym przebywaniu na słońcu. Ma przyjemną, lekką konsystencję, szybko się wchłania, ale zostawia skórę nawilżoną. Krem miał przedłużać opaleniznę - tego działania akurat nie jestem do końca pewna. Mam ciemną i łatwo opalającą się karnację i zazwyczaj długo widać u mnie opaleniznę. Balsam jest bardzo wydajny. Używaliśmy go całą rodziną (2+1) przez całe wakacje, po długim przebywaniu na słońcu. Jest listopad i ja go jeszcze czasem używam. Dużą zaletą jest opakowanie z pompką - wygodnie się aplikuje.

Bardzo dobry kosmetyk na okres letni. Dobrze odżywia i koi skórę po opalaniu. Skóra szybko brązowieje a opalenizna utrzymuje się dłużej. Świeży i delikatny zapach. Używałam w zeszłym roku i w tym już mam zakupiony i czekam na wakacje :)

Produkt ma bardzo fajną, lekką konsystencję. Moim zdaniem idealny na lato. Po kąpielach słonecznych przynosi skórze ukojenie i świetnie nawilża. Może dość mało wydajny, bo skóra go dosłownie wpija.

Produkt o bardzo lekkiej konsystencji i delikatnym przyjemnym zapachu. U mnie sprawdził się doskonale. Ukoił skórę po ekspozycji na słońce. Miałam wrażenie lekkiego chłodzenia, szybko się wchłaniał. Skóra go aż pije więc dość dużo się zużywa na jeden raz.

Używałam go podczas wakacji i doskonale sprawdził się w swojej roli. Super nawilża, łagodzi i przyjemnie chłodzi. W dodatku ma cudowny zapach. Aby się nie zmarnował używam również zimą:) Jest bardzo wydajny i wystarczy go niewiele aby nawilżyć skórę.

Miałam okazję korzystać z produktu przy okazji swoich wakacji. Produkt sprawdził się rewelacyjnie. ma dobrą konsystencję, nie lepi się i świetnie nawilża. Polecam

Ten krem to istne cudo w kremie. Mój ulubieniec, niezastąpiony, nigdy go nie zamienię na innego. Potrafi uratować poparzona skórę w jeden wieczór, rewelacyjnie nawilża…tak w skrócie :) Konsystencja: dość lejąca, lekka, szybko się wchłania Zapach: delikatnie perfumowany, nienachalny, bardzo ładny Działanie: No i tu klękajcie narody. Nie raz uratował mnie od zbyt długiej ekspozycji na słońcu. Naprawdę przynosi ulgę i pomaga skore uspokoić i ja zregenerować. Oczywiście przy dużym poparzeniu nie da rady ale naprawdę robi co może krem nam dać najlepiej. Dobrze nawilża. Ze skory lekko czerwonej wieczorem rano już jest tylko delikatnie zaróżowiona, wyraźnie uspokojona:) Cena: da się upolować na spoko promce,ogólnie jest dość drogi ale na pewno wart swojej ceny Opakowanie: ja kupuje tylko duże z pompką, wygodne, pompkę można przekręcić aby się nie wylewało nic w podróży.

Photoderm apres soleil uwielbiam za jego wielofunkcjonalność. Po pierwsze cudownie koi skórę podrażnioną słońcem i powoduje że opalenizna nabiera pięknego odcienia, kolejna rzecz to śmiało można go stosować jako balsam do ciała bo świetnie nawilża i to nawilżenie utrzymuje, zapach jest cudowny wręcz obłędny i nie drażni nosa. Jest moim zdaniem warty swojej ceny i dostępny w dwóch pojemnościach - z pompką 500 ml oraz w tubce 200 ml

Niby można stosować według zaleceń producenta i na skórę twarzy, ale ja stosuje tylko do ciała i tutaj się sprawdza. Ma kojące, nawilżające działanie. Bardzo ładnie pachnie, szybko się wchłania, także latem, co ma dla mnie duże znaczenie, bo nie lubię tłustych produktów do ciała. Stosuje głównie jako produkt nawilżająco-łagodzący przez całe lato, nie tylko po opalaniu, ale zwłaszcza po opalaniu można poczuć moc tego produktu i uczucie ulgi jakie daje. Polecam trzymać go w lodówce w upalne dni ;).

Latem zawsze ratuje sytuację szczególnie przypieczonych ramion wkładam go na chwilę do lodówki żeby efekt był jeszcze lepszy świetne uczucie chłodu koi podrazniona skórę mega ulga skóra jest mieka w dotyku jest w ładnej niebieskiej tubie na klik ma lekką i dość rzadką konsystencję która szybko się wchłania nie zostawiając tłustego filmu świeży zapach utrzymuję się dość długo używam również do stóp daję ukojenie zmęczonym stopą

Markę bioderma znam bardzo długo, ale ten balsam odkryłam dopiero kilka lat temu. Wcześniej odstraszała mnie cena, dopóki nie odkryłam któregoś lata super promocji (ok. 20 zł za 200ml balsamu). I ten prosukt okazał się absolutnym hitem! Zarówno w sezonie letnim jako ukojenie po opalaniu, ale również poza nim. Balsam ma dość lekką, nieco rzadką konsystencję - dużo rzadszą niż inne balsamy tej firmy, ale tutaj to moim zdaniem plus. Bardzo łatwo się rozprowadza, i po aplikacji na mokro momentalnie wchłania, a po chwili daje uczucie lekkiego chłodu na skórze. Ma bardzo przyjemny, świeży zapach. Producent deklaruje odbudowę DNA, nie wiem na ile to się sprawdza, ale przy oparzeniu słonecznym faktycznie mocno regeneruje naskórek, a przy sumiennej reaplikacji (kilka razy w ciągu dnia) można uniknąć nawet schodzącej skóry. Rewelacyjnie nawilża, z tego powodu używam go również poza sezonwm letnim (wyjątkiem jest zima, gdzie niestety nie radzi sobie tak rewelacyjnie przy moim AZS, wtedy używam bogatszej, cięższej formuły Atoderm)

Mleczko zamknięte w wygodnej butelce z pompką. W składzie znajdziemy glicerynę oraz patent Cellular Bioprotection, który gwarantuje zachowanie i pobudzenie odporności skóry przed słońcem.Produkt ma lekką formułę i śliczny, świeży, delikatnie kwiatowy zapach. Jest odpowiednie również dla skóry wrażliwej - u mnie używała go cała rodzina. To co lubię w tym mleczku to fakt, że jest lekkie, nie pozostawia tłustej warstwy, ale przy tym jest skuteczne. Bardzo dobrze i a długo nawilża, a jak wiadomo na zadbanej, nawilżonej skórze opalenizna dłużej się trzyma :) Działa kojąco dlatego jest świetnym rozwiązaniem po opalaniu. Ja latem bardzo lubię go na noc, kiedy skóra jest "zmęczona" słońcem nawet jeśli danego dnia się nie opalałam. Bardzo fajnie sprawdza się po prostu jako balsam do ciała. Pozostawia na skórze delikatny film ochronny ale w niczym on nie przeszkadza bo nie jest klejący, mam wrażenie, że działa ochronnie. Plusem jest także wysoka wydajność i duża pojemność co w zupełności rekompensuje cenę.

Świetny produkt, który sprawdza się po opalaniu i nie tylko. Nawet dobrze sobie radzi z poparzoną słońcem skórą. Skóra staje się ukojona, miękka i elastyczna. Łatwo się rozprowadza i dobrze wchłania. Przyjemny zapach sprawia, że chętnie po niego sięgam. Polecam.

Dostałam ten krem jako gratis do olejku do opalania i byłam zachwycona. Skóra jest odpowiednio zaopiekowana po ekspozycji na słońce. Nic nie piecze, nic nie swędzi, nie ma mowy o schodzeniu skory. Opalenizna wyglada pięknie i długo się utrzymuje.

Balsam idealnie nawilża skórę po opalaniu, daje przyjemne uczucie chłodu, przez co jest niezastąpiony po opalaniu, co najważniejsze produkt przedłuża opaleniznę, dzięki czemu nawet w zimie nasza skóra jest wciąż muśnięta słońcem. Bardzo wydajny, poręczny, ma przyjemny zapach., szybko się wchłania, nie pozostawia skóry tłustej.

Ta emulsja już wielokrotnie sprawdziła się u mnie kiedy przesadziłem ze słońcem. Świetnie koi, łagodzi uczucie pieczenie i daje przyjemny efekt chłodzenia skóry. Dobrze nawilża i redukuje uczucie ściągnięcia skóry.