Dermika Liftologiq, Liftingujący krem przeciwzmarszczkowy na dzień 50+ 

Krem dostałam w prezencie i jest to moje pierwsze spotkanie z marką Dermika. W trakcie używania ,kiedy miałam wątpliwości musiałam sprawdzić opinie na Wizaż i w tym momencie niestety nie stanę w obronie produktu i podzielę zdanie Wizażanek. Ale może po kolei! To co na początku przykuwa uwagę, to gustowne, luksusowe opakowanie produktu. Piękny słoiczek ze złotą nakrętką sprawia, że już moje oczy go lubią. W środku biały krem o dość gęstej konsystencji, coś pomiędzy kremem nawilżającym, a odżywczym o delikatnym, lekko kwiatowym , przyjemnym zapachu. Krem dobrze rozprowadza się na skórze, wystarczy niewielka ilość produktu do pokrycia twarzy, szyi i dekoltu. Aplikowany rano na serum (wzmacniające Miya), dobrze się wchłania i delikatnie napina skórę. Niestety już po chwili krem na twarzy zaczyna się rolować , a w połączeniu z podkładem to już tylko porażka, wszystko się wałkuje i waży. Nic nie wygląda właściwie. Próbowałam krem aplikować w mniejszej ilości , ale jak się okazuje nie o ilość tu chodzi . Zdecydowałam się używać go wbrew przeznaczeniu - na noc , w ten sposób nie będę widziała tyłu niedociągnięć w tym produkcie i może się nie zmarnuje. Pierwsze spotkanie z marką okazało się klapą, ale zbyt wiele dobrego słyszałam o firmie aby z niej całkowicie zrezygnować, dlatego mimo wszystko kupię coś nowego, by zmienić swoje zdanie.

Kupiłam go z myślą stosowania na dzień pod makijaż. Celowo zawsze kupuję krem na dzień, a nie taki uniwersalny, żeby makijaż dobrze wyglądał. A przy tym kremie niestety wszystko zrolowane... Wykorzystam go na noc, bo pewnie działanie będzie ok.

Mam suchą, dojrzałą cerę, 53 lata. Krem powinien być dla mnie, a jednak nie sprawdza się i żałuję wydanych pieniędzy. Powód jest jeden - piekielnie się roluje! Używam go na noc - żeby się nie zmarnował, ale odradzam kupno. Rolowanie dyskwalifikuje go w przedbiegach. Co z tego, że ładnie pachnie, lekko się rozprowadza, skoro nie wchłania się i nie nadaje pod makijaż?