Cien Profesjonalna odżywka do włosów odbudowująca z keratyną 

Zakupilam odżywkę w Lidlu, bo usłyszałam kilka pozytywnych opinii. Niestwy przy moich blond rozjasnionych włosach z tendencją do puszenia, platania nie zrobiła nic. Nawet nie było poprawy z jakością rozczesywania włosów. Tak więc nie pomogła, nie zaszkodziła, nie uczulila.

Polecam dorzucić do koszyka na zakupach w Lidlu. Super odżywka na codzień. Za 5 zł nie ma co oczekiwać cudów a uważam, że jakość znacznie przewyższa cenę. Ma super opakowanie (używam takiego klasycznego, nie w miękkiej tubie), ładny zapach, przyjemną średnio - gęsta konsystencję. Łatwo nakłada, nie jest wodnista. Super wygładza, emulguje też olejki nałożone wcześniej. Włosy są wygładzone, łatwo się rozczesują. Czego chcieć więcej!

Wcześniej używałam już drugą odżywkę z serii Cien professional z olejem makadamia - tamtą dostałam, więc nie miałam możliwości spojrzenia na skład wcześniej, a okazał się tragiczny a sam olej makadamia był gdzieś za mieszanką zapachową, a poza nim prawie nic wartościowego, także nic nie robiła. Ale jak potrzebowałam odżywki i byłam w Lidlu, to zerknęłam na tę i postanowiłam dać jej szansę. Kolor ma jasno-blado-żółty, zapach bardzo, bardzo przyjemny, taki kwiatowy, lekki. Lepszy, niż w w tej drugiej, nie tak nachalny i naperfumowany, jakbym sobie opryskała perfumami włosy. Konsystencja niezbyt treściwa, ale też nie przepływa między palcami jak woda. Skład nie jest bardzo zły, ale też nie rewelacyjny. Taki średniaczek z kilkoma pozytywnymi składnikami, np. estry masła shea, olej z awokado, olej ze słodkich migdałów i keratyna. Mieszanka zapachowa, w przeciwieństwie do drugiej odżywki, jest gdzieś pod koniec składu. Niestety nie wiem co powiedzieć o działaniu. Używam jej już z miesiąc i ciągle czekałam z napisaniem opinii, bo chciałam dać szansę na napisanie czegoś pozytywnego, ale nie wiem co napisać. Chyba właściwie nie zauważyłam żadnego działania. Włosy po użyciu są chyba takie same jak i bez, może jedynie rozczesują się łatwiej. Poza tym dalej są suche, bez życia, nie mają blasku, ogólnie jakbym nigdy nie używała żadnej odżywki. Fakt, że mam bardzo zniszczone włosy rozjaśnianiem półtora roku temu, ale inne produkty lepiej sobie radzą z włosami. Co prawda ta odżywka nie pogarsza mi stanu włosów jak ta druga od Cień professional (po tamtej to w ogóle włosy wyglądały jak świeżo po mocnym rozjaśnianiu, jak spalone normalnie), ale też nic nie robi. Co któreś mycie używałam odżywki miodowej z Isany lub dodawałam do tej i też w sumie nic, mimo, że ona sama daje całkiem spoko efekt i nawet wymieszana z pantene z kiepskim składem dawała lepszy efekt (a sam pantene też właściwie nic nie robił lub pogarszał). Jest dość wydajna, ale u mnie to w sumie bez znaczenia. Nie kupię ponownie, bo jak dla mnie to w ogóle nie działający bubel, po co mi odżywka, po której użyciu włosy wyglądają tak samo jakbym nic nie nałożyła? Dwie gwiazdki tylko za bardzo ładny zapach, chociaż się zużyje wąchając coś przyjemnego, może będę ją nakładać przed myciem, żeby zabezpieczać końcówki.

Odżywkę kupiłam pod wpływem zachęcających opinii w intrenecie. Włosy po tej masce są po prostu przepiękne! - włosy są bardzo nawilżone - widać to gołym okiem i czuć podczas dotyku; - włosy są gładkie i bardzo mocno błyszczą; - pasma są sprężyste i podatne na układanie; - fryzura jest optymalnie dociążona; - włosy łatwiej się rozczesują, - włosy się nie elektryzują; Jednym słowem, efekt jest świetny i bardzo mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się tego po masce z dyskontu za kilka złotych. :)

Kupiłam go na szybko w lidlu bo nie miałam już żadnej odżywki ani maseczki na włosy. Normalnie pustka pielęgnacyjna dla włosów. Jako, ze mieszkam na obrzerzach miasta to bliżej mi do sklepu z jedzeniem niż do drogerii i wtedy znalazłam GO! Skuszona opiniami na KWC kupiłam go i przetestowałam raz, drugi, trzeci, piąty i tak dalej. Widze pewnie plusiki i minusiki. Przede wszystkim za plus uważam dostępność - jak ma się lidla to można go kupić za śmieszne pieniądze. To jest właśnie drugie. Jeżeli o działanie chodzi to widze, ze włosy ładnie po nim wyglądają, są lekko dociążone i wygładzone. Można włosy ładnie też rozczesać zaraz po myciu o ile nie szarpie się włosów w trakcie mycia. Jeżeli o opakowanie chodzi to jest to tubka, która sama w sobie jest dość wygodna, natomiast jest to plastik, a raczej wolę sama z siebie już od niego odchodzić. Tu jest takie właśnie neutralne moim zdaniem. Z kolejnych rzeczy na plus to zapach i wydajność. Mi to się akurat podoba. Teraz czas na minusy i z nich moge wymienić dwa: dość silny skład tego kosmetyku i.... to, że przy którymś użyciu włosy zaczeły mi się puszyć :|

Odżywki używam raz w tygodniu przed myciem włosów. Jest to tania opcja, jeśli ktoś szuka fajnej odżywki protienowej. Keratyna super się sprawdza na moich włosach. Odżywka jest gęsta i treściwa. Ma cudowny zapach. Niczego więcej nie oczekuję od odżywki :)

To chyba najładniej pachnącą odżywka jaką miałam, a miałam mnóstwo. Po zmyciu jej z włosów, zapach utrzymuje się u mnie przez ponad 2 dni. Niestety z moich cienkich włosów robi jeszcze cieńsze i przyklapnięte. Używam raz na jakiś czas, dla samego zapachu.

To jest chyba pierwsza i jedyna odżywka z półki marketowej, która spełnia wszystkie kryteria, które producent obiecuje za niska cenę i co najlepsze na promocji można ją zdobyć za grosze. Odżywkę mamy w miękkiej tubie z zamknięciem typu. "click". Konsystencja jest gęsta, biała, o pięknym zapachu, chociaż nie wiem dlaczego zapach przypomina mi oliwkę dla dzieci. Po mimo to, że balsamy od tej firmy używam już ponad rok, to przy dłuższym użytkowniku kosmetyk odwdzięczy się w postaci: odbudowaniem, wygładzeniem, błyskiem na wlosach, domykaniem łuski wlosa, scaleniem rozdowojonych końcówek, nawet ostatnio zauważyłam że już nie mam odstających strąków od ucha w górę. Nic dodać nic ująć. No po prostu cudo.

Podczas zakupów w markecie zauważyłam produkty keratynowe na dziale kosmetycznym. Ze względu na wiele opinii i informacji o korzysnym wpływie keratyny na włosy suche i "zmęczone" codziennym myciem / suszeniem - zainteresowałam się zarówno odżywką, jak i szamponem z tej serii. Postanowiłam kupić odżywkę (wraz z szamponem), choć od pocątku starałam się uniknąć zbyt wielkich oczekiwań. Zwyciężyła ciekawość :) Tubka z odżywką jest naprawdę wygodna i wydajna - można wykorzystać produkt naprawdę do ostatniej kropli. Jedyną wadą tego opakowania jest brak przezroczystości, który umożliwiałby sprawdzanie na bieżąco, ile odżywki pozostało jeszcze w opakowaniu. Konsystencja jest bardzo w porządku - nie za gęsta, nie za rzadka: taka akurat. Zapach jest bardzo przyjemny (nuty kwiatowe). Nakładanie produktu i rozprowadzanie go na włosach jest bardzo proste; zdejmowanie - również: odżywka bardzo dobrze się spłukuje. Cieszy również skuteczność. Zauważyłam, że moje włosy stały się bardziej gładkie, nawilżone, prostsze. NIe są obciążowe czy oklapłe. Po zastosowaniu odżywki - włosy dużo łatwiej się rozczesywały i nie miałam już problemu z ich zaplątywaniem się. Wszystkie te elementy są takimi efektami, na jakich mi zależało. Na pewno efekty działania były dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Nietety, mój zachwyt zmalał po przeczytaniu składu - mimo dobrego działania, lista zastosowanych tam składników. jest bardzo długa, a ilość keratyny niewielka. Oznacza to raczej sztuczny, bardziej "chemiczny" skład. Mimo - zużyłam kilka opakowań produktu, na przestrzeni kilku miesięcy: tak, aby móc ocenić jego działanie w szerszej perspektywie czasowej. Biorąc pod uwagę dostępność innych, bardziej naturalnych szamponów i odżywek - na ten moment nie wiem, czy wrócę do korzystania z tego produktu. Jednak (pomijając wątpliwości co do składu produktu) - odżywkę można ocenić dość dobrze, ze względu na zauważalne i pozytywne działanie na włosy.

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Oczekiwania: Wygładzenie, regeneracja i blask włosów. Skład: Bardzo obszerny. Głównie emolienty i silikony, sama kreatyna, którą tak zachwala producent na opakowaniu jest aż na 19 miejscu składu! Jej udział we właściwościach pielęgnacyjnych jest praktycznie żaden. Dobre działanie odżywki jest zasługą emolientów i silikonów w niej zawartych. Opakowanie: Poręczna tuba z zamykaniem na zatrzask. Odwrócona do góry nogami, by można było wydobyć produkt do ostatniej kropli. Niestety nie ma możliwości kontrolowania zużycia produktu. Na spory minus to, że zatrzask nie jest solidny i w transporcie mi się otwarł wylewając część produktu do torby. Szata graficzna przyjemna dla oka, przypomina kosmetyki Dove. Wrażenia: Po otwarciu delikatny kwiatowy zapach, który utrzymuje się na włosach jeszcze długi czas po użyciu. Kremowa zbita konsystencja w białym kolorze. Odżywka jest miła w użyciu – łatwo się rozprowadza na włosach, nie spływa z nich, nie przelatuje przez palce. Po wysuszeniu włosy są lekkie, pełne objętości, gładkie i miękkie. Odżywka nie obciąża ich i nie powoduje przetłuszczania. Moje włosy nie są przyklapnięte ani rozprostowane. Gdyby nie wizaż i grupy włosowe nie przyszłoby mi nigdy do głowy, że w Lidlu mogę znaleźć takie perełki kosmetyczne w tak niewygórowanej cenie. Te kosmetyki zawsze kojarzyły mi się z czymś kiepskiej jakości, a tu taka niespodzianka. Na pewno na plus tego produktu przemawia dostępność w każdym Lidlu jak i niewygórowana cena. W swojej kategorii cenowej to naprawdę świetny produkt i bez problemu można go porównać z droższymi, reklamowanymi drogeryjnymi produktami.

Skuszona opiniami postanowiłam ją kupić i jak dla mnie jest to produkt warty wypróbowania, który nie zaszkodzi, a zapewni nam mięciutkie i gładkie włosy w przystępnej cenie.

Wzięłam na próbę i jestem bardzo zadowolona z zakupu! Włosy są mięciutkie, sypkie i łatwo się rozczesują. Zapach odżywki nie jest bardzo mocny, ja już go nie czuje na drugi dzień po umyciu. Wcale nie trzeba dużo jej nakładać by odżywić włosy. Bardzo miłe zaskoczenie, ale trzeba z nią uważać, włosy mogą być po niej przeciążone

Kupilam tą odżywkę po przeczytaniu artykulu i recenzji. No i sama nie wiem, z jednej strony działa rewelacyjnie. Moje włosy się nie pusza, rozczesuje je po umyciu bez dodatkowych kosmetyków, są miękkie i lśniące, dodatkowo pięknie pachnie, a zapach pozostaje na włosach do następnego mycia. Z drugiej jednak strony swędzi mnie po niej skóra głowy. Mimo, że staram się przy nakladaniu, aby jak najmniej odżywki miało z nią kontakt. Dlatego tez jestem rozdarta. Moje włosy sprawiają po niej mniej kłopotów, ale moja skóra głowy chyba tego jednak nie wytrzyma. Mimo, że działa naprawdę dobrze, będę musiała z niej zrezygnować, gdyż powoduje zbyt duży dyskomfort. Będę ja jednak polecać z czystym sumieniem, bo jest to dobry produkt za niewielkie pieniądze. Warte spróbowania, a nóż okaże się, że to tylko ja mam takie problemy, a moja przyjaciolka będzie dzięki tej odżywkę odrobinę szczesliwsza po każdym myciu włosów?

Lubie kosmetyki z Lidla, zawsze podczas zakupów do domu biorę jakiś kosmetyk z ciena do wypróbowania. Tej odżywki używam już od jakiegoś czasu na zmianę z innymi odżywkami i maskami do włosów. Niska cena zachęca do zakupu. Tubka ładnie się prezentuje. Zapach bardzo przyjemny. Konsystencja gesta więc nie spływa z włosów, nie jest zbyt wydajny ale jak za tą cene, można kupować częściej. Odżywka odbudowuje włosy i ułatwia rozczesywanie. Jeśli się dobrze ją spłuka to nie obciąża włosów. Nadaje lekki połysk oraz daje miękkość włosom. Polecam. Jeden z moich ulubieńców z Seri cien.

Odżywkę kupiłam z polecenia koleżanki. Konsystencja kosmetyku jest gęsta, a zapach przyjemny, delikatny, perfumowy. Forma opakowania jest standardowa, aby wydobyć resztki produktu wystarczy całkowicie zdjąć nakrętkę. Już niewielka ilość wystarczy do jednokrotnego użytku, dlatego też uważam że odżywka jest wydajna. Włosy po wysuszeniu są gładkie, nawilżone, ładnie pachną. Niestety można przesadzić z tym kosmetykiem, dlatego też nie używam go codziennie. Regularnie kupuję kolejne opakowania :)

Odżywka jest niezła, za taką cenę też nie można się spodziewać nie wiadomo czego ale osobiście jestem z niej zadowolona. Konsystencja gęsta, dobrze ją się rozprowadza po długości włosów, zapach przyjemny. Włosy po stosowaniu są miękkie, gładkie i łatwo się rozczesują. Opakowanie jest wygodne w aplikacji.

Bardzo dużo koleżanek mi ją polecało, dlatego sięgnęłam po nią zwłaszcza, że cena jest naprawdę niska. Odżywka ma bardzo fajną konsystencję, łatwo się rozprowadza i spłukuje. Włosy po niej są wygładzone, miękkie i miłe w dotyku, przy regularnym stosowaniu można zauważyć długotrwałe efekty. Po użyciu nie ma najmniejszych problemów z rozczesaniem włosów. Jak najbardziej polecam :)

Mam zdrowe, niskoporowate, ale dość suche włosy, które dobrze reagują na większość odżywek. Lubią proteiny, o ile nie jest ich za dużo. Odżywka Cien ładnie wygładza, a dzięki proteinom fajnie usztywnia moje cienkie włosy. Nie daje może efektu łał, ale dałabym jej śmiało 4+. Gdyby nie zapach. Znacie tę ciocię Stasię, duszę towarzystwa, która wybitnie piecze, na imprezach rodzinnych pojawia się w poliestrowym sweterku z cekinami, uwielbia perłowy różowy lakier do paznokci i duże pierścionki? Na pewno znacie. Więc ta odżywka pachnie jak perfumy, które Stasia kupuje zawsze u siebie na bazarku za dwie dychy, pewnie w fioletowym flakonie ze złotym korkiem, i które wyczuwasz na kanapie jeszcze miesiąc po jej wizycie. Po nałożeniu aż przydusza, co gorsza czuję ją kilka dni po myciu. Nie, nie jestem fleją, myję włosy codziennie, max co 2 dni, ale ten zapach wżera się w nie tak mocno, że czuć go jeszcze 3 mycia później, bucha z włosów gdy wejdę pod prysznic czy w upale. Przez to używam jej rzadko, tylko wtedy gdy nie mam problemu z tolerowaniem mocnych zapachów i żadnych zaplanowanych spotkań z ludźmi o dobrym węchu i guście do perfum w planach :D