L'Oreal Paris, Skin Expert, Maska czysta glinka oczyszczająco-matująca

Po nałożeniu trochę szczypie, nie kruszy się jak wysycha, jednak trochę ciężko ją zmyć - muszę użyć sylikonowej szczoteczki albo gąbeczki do twarzy. Twarz po maseczce jest odświeżona, wygładzona i w sumie tyle. Całkiem przyjemna maseczka, ale mam poczucie że znam inne równie dobre lub lepsze.
Na początku myślałam że jest dość droga jak na taką małą pojemność, ale maseczka okazała się dość wydajna. Więc w promocji na pewno się opłaca.
Opakowanie jest bardzo ładne, lubię szklane słoiczki. Ale ten jest kwadratowy, końcówkę maseczki ciężko wydobyć, szczególnie przy dłuższych paznokciach.
Ogólnie jest całkiem niezła, ale ja chyba dalej poszukuje czegoś z efektem wow.

Maska od Loreal czysta glinka przypadła mi do gustu a w szczególności zielona. Świetnie sciaga i oczyszcza twarz ktora daje długi efekt. Uwielbiam ją za to że uspakaja moje wykwity trądzikowe które są uciążliwe, świetnie nawilża a cera jest promienna moje must have od pojawienia sie tego produktu na rynku

Nic nie pobije chyba różowej maseczki z tej serii, chociaż ta też daje radę. Może zbyt krótko jej używałam aby zobaczyć efekty, ale jest okej. Sama maseczka jest bardzo kremowa, wydajna i bez problemu rozprowadza się i zmywa. Po zaschnięciu nie kruszy się. Przez kilka minut po nałożeniu czuć lekkie szczypanie. Niektórych może to podrażniać, dla mnie jest to jedynie kwestia 1 minuty braku komfortu. Co do samego działania to ładnie i dokładnie oczyszcza cerę i ściąga. Czy matuje ciężko mi powiedzieć, ale załóżmy, że tak. Przyśpiesza gojenie się syfków, albo raczej blokuje ich rozwój. Cera jest świeższa, ale! nie uspokaja jej i jednak mogłaby ją lepiej oczyszczać tak między nami. Czy w dłuższej perspektywie czasu coś robi ciężko mi ocenić, bo miałam jej tylko 20ml. Ogólnie jestem zadowolona, chociaż chyba nie wrócę, bo wolę różową wersję. Ale tragedii nie ma.

Jest dostępna we wszystkich znanych drogeriach stacjonarnych oraz internetowych. Maska ma starczyć na 10 użyć, ale ja nakładam ją tylko na strefę T i wtedy starcza na 13-15 użyć. Ta wersja jest moją ulubioną. Sprawia, że skóra jest matowa, ale nie jest przesuszona. Nie oczyszcza tak dobrze jak na przykład maska z Sephory, ale jest bardziej delikatna i nie robią się po niej żadne zaczerwienienia. Łatwo się rozprowadza i zmywa z twarzy. Ma taki ziemisty zapach, tak jak wszystkie maski z serii czysta glinka. Mimo średniego składu może jeszcze do niej wrócę. Podoba mi się efekt jaki daje i jest też bardzo wydajna.

Kupiłam tę maseczkę już jakiś czas temu w Rossmannie po zobaczeniu wielu pozytywnych opinii na jej temat i muszę powiedzieć, że nie rozczarowałam się. Po maski nie sięgam bardzo często, jednak gdy moja skóra zaczyna wydzielać nadmiar sebum bardzo chętnie sięgam właśnie po tę oczyszczającą. Maseczka ładnie oczyszcza i matuje, jednak piecze przy nakładaniu i odrobinę wysusza (przy sporadycznym używaniu nie jest to jednak dla mnie duży problem). Ładnie pachnie, ma przyjemną konsystencję, dobrze się ją zmywa. Za taką cenę na pewno będę do niej wracać, zwłaszcza że często można ją spotkać na promocji w Rossmannie.

Kupiłam tą maskę ze względu na bardzo dobre opinie i nie zawiodłam się. Eleganckie, szklane opakowanie, które wystarcza na 8-10 aplikacji. Kremowa konsystencja. Niezbyt ciekawy glinkowy zapach.

Maseczka okazała się być idealna w okresie w którym moja cera wydziela więcej sebum. Kiedy widzę, że moja skóra wymaga mocnego oczyszczenia to ta maska sprawdza się idealnie. Maska ma zielony kolor glinki i szybko wysycha na twarzy.

Skóra po jej użyciu jest mocno oczyszczona, zmatowiona. Maska nie powoduje przy tym uczucia ściągnięcia.

Bardzo lubię stosować tę maskę. Nie dość, że bardzo dobrze spisuje się spełniając swoje zadanie w 100% to ma jeszcze eleganckie opakowanie. Raz na jakiś czas urządzam sobie domowe mini spa i nakładam maseczkę oczyszczającą od Loreal. Moja cera jest po niej oczyszczona i nie błyszczy się. Uczucie ściągnięcia jest niewielkie. Maska dzięki gęstej konsystencji dobrze się rozprowadza i nie spływa z twarzy. Po około 15 minutach zasycha i jest gotowa do usunięcia. Ładnie i sprawnie się zmywa. Nie podrażniła ona w żaden sposób mojej cery. Z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt fankom maseczek, gdyż ta doskonale oczyszcza moją skórę z zanieczyszczeń. Staje się gładka i miła w dotyku oraz jest zmatowiona. Na pewno przetestuję również inne maski z tej serii, bo ta świetnie się u mnie spisała.

Maskę kupiłam na promocji w Naturze. Zainteresowało mnie, że bazuje ona na glince. Jako posiadaczka cery mieszanej/tłustej od takiego produktu wymagam oczyszczania i łagodzenia wszelakiego rodzaju wyprysków.
Ten produkt to strzał w 10! Twarz po nim jest wygładzona, oczyszczona, pryszcze na drugi dzień wyglądają lepiej. Słoiczek też jest bardzo wydajny. Producent pisze,że wystarcza na 10 aplikacji ale w moim przypadku wystarczyło na więcej. Na pewno spróbuje innych wersji.

Używam od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolona. Świetnie oczyszcza, matuje, rozświetla. Po nałożeniu maski delikatnie szczypie skóra, ale po kilku minutach to mija, a po zmyciu maski skóra nie jest podrażniona ani zaczerwieniona, jest ładna, oczyszczona i delikatnie ściągnięta, ale jest to normalny efekt działania glinek. Gdy przed nałożeniem maseczki spryskam twarz hydrolatem różanym, efekt pieczenia prawie nie występuje. Opakowanie także jest bardzo ładne - szklany słoiczek, typowy dla kosmetyków L'Oreal, maskę można bez problemu zużyć do końca. Jest wydajna, wystarczy na kilkanaście aplikacji przy oszczędnym nakładaniu. Widzę same pozytywne efekty regularnego stosowania tej maski na mojej skórze. Używałam też wersji niebieskiej z algami z tej serii masek L'oreal, jej działanie było łagodniejsze, zieloną w zasadzie kupiłam, bo nie było niebieskiej, ale nie zawiodłam się również na tej.
Produkt warty wypróbowania.

Jestem ogromną fanką glinek z tej serii, jednak oczyszczająco - matującą lubię najmniej. Jest najgęściejsza ze wszystkich z serii i dosyć ciężko się ją rozprowadza, przez co jest mniej wydajna niż pozostałe. Z czasem również gęstnieje i rozprowadzenie ostatniej porcji pozostałej w słoiczku było dosyć ciężkie. Długo również zasycha - u mnie jest to około pół godziny chociaż może to być wina tego, że ciężko mi rozprowadzić dosyć cienkiej warstwy żeby zasychała krócej. Działanie oczyszczająco matujące ma fantastyczne. Moja skóra jest głęboko oczyszczona i faktycznie mniej się świeci. Niestety zastygająca maseczka tworzy na mojej skórze skorupę i po zmyciu jej muszę zawsze zastosować maskę mocno nawilżającą inaczej moja skóra jest przesuszona i nieprzyjemnie napięta. Polecam ze względu na działanie oczyszczające jednak wysuszenie skóry po aplikacji sprawia że długo będę się zastanawiać zanim kupię kolejne opakowanie.

Moja ukochana maseczka!Dokładnie
oczyszcza i matuje skórę nie przesuszając jej,łatwa aplikacja.Przy regularnym stosowaniu zauważyłam znacznie mniej
"świecących się" miejsc na twarzy.

Maska swietnie oczyszcza, juz po pierwszym uzyciu zauwazylam poprawe stanu mojej cery. Przyjemnie pachnie, opakowanie wygodne. Jedyna maska do tej pory, ktora dala taki efekt glebokiego oczyszczania u kosmetyczki :)