The Body Shop Tea Tree, Anti-imperfection Daily Solution Oczyszczające serum z olejem z drzewa herbacianego [Serum przeciw niedoskonałościom do twarzy]

Gdy tylko zaczynają mi się problemy skórne i żaden inny kosmetyk nie może sobie z nimi poradzić, sięgam po moją tajną broń - serum Tea Tree z The Body Shop. Dzięki zawartości olejku z drzewa herbacianego oczyszcza i niweluje wypryski. Po kilku dniach pryszcze znikają i nie pojawiają się nowe. Lekka, wodnista konsystencja, która wchłania się po kilku minutach. Z racji tego, że to serum jest wysuszające to nakładam je po toniku, ale PRZED innym serum np. z witaminą C. Niech sobie podziała i powysusza co musi, a przy okazji będzie działać antybakteryjnie. Nie używam go często, może jeden tydzień by zrobić sobie przerwę i ponownie do niego wrócić. Mam teraz drugie opakowanie, wcześniej używałem go każdego dnia i nie zauważyłem nadmiernego przesuszenia, natomiast do cer suchych i ze skłonnością do podrażnień raczej bym go nie polecał. Ogólnie fajny, przyjemny produkt, do którego chętnie wracam, kiedy moja twarz ma gorsze dni.

Serum otrzymałam w prezencie gwiazdkowym o ile dobrze pamiętam. Sama z pewnością nie zdecydowała bym się na zakup.. Analizując skład nie ma co tutaj owijać w bawełnę jest źle a nawet bardzo źle... W pierwszych pozycjach składu silnie wysuszający alkohol, zaś olejek z drzewa herbacianego, który znam i uwielbiam stosować w mojej pielęgnacji gdzie faktycznie w czystej postaci czy jako dodatek w kosmetykach z dobrym składem jest cudowny- tutaj uczciwie rzecz ujmując jest na szarym końcu składu po perfumie więc jest to nieuczciwa zagrywka producenta... Jednak od początku... Serum zapakowane jest w kartonowym pudełeczku, zaś w środku znajduje się masywna szklana buteleczka z pipetką. Ogólnie forma podania produktu bardzo mi odpowiada. Pipeta i opakowanie spisuje się bez zastrzeżeń. Szklana buteleczka można na bieżąco monitorować poziom zużycia zawartości. Masywne szkło, solidna pipetka. Formuła żelowa, w kierunku hialuronowej. Po aplikacji na skórę dość szybko się wchłania. Na skórze pozostaje sztuczny, mocno alkoholowy zapach. W żadnym razie nie jest to czysta, mocno ziołowa woń olejku z drzewa herbacianego... Jedna buteleczka wystarczyła mi na dokładnie 4 tygodnie codziennego stosowania raz dziennie na wieczór. Wydajność uważam za korzystną. Jednak efekt pozostawia wiele do życzenia. Serum mocno wysusza skórę, powoduje jej ściągnięcie. Natomiast jeśli chodzi o fundamentalny punkt produktu oczyszczenie niestety nic takiego nie zauważyłam... Dokładniej serum nie radzi sobie nawet w minimalnym stopniu z oczyszczeniem. Jako posiadaczka cery mieszanej z tendencją do powstawania zaskórników na nosie, brodzie czy czole nie polecam i z pewnością nie powrócę do stosowania...

Uwielbiam kosmetyki marki The body shop i jak tylko dowiedziałam się o istnieniu tego serum od razu musiałam je wypróbować. Mam cerę mieszaną, z tendencją do szybkiego zapychania - zapychają mnie zarówno kosmetyki do makijażu jak również wiele kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Często tworzą mi się podskórne grudki i zaskórniki, nie mam typowego trądziku tylko trądzik grudkowy, jednak jak wiadomo jest to równie uciążliwe co zwykłe krostki na twarzy. Do tego na mojej twarzy występuje sporo przebarwień. Źle się wyraziłam - wszystko to nie jest a było obecne na mojej twarzy, ale odkąd stosuje to serum moja twarz zdecydowanie się poprawiła. Grudki powoli się wycofują, przebarwienia znikają a cera wygląda promienie, ma ujednolicony koloryt do tego nie jest podrażniona ani przesuszona. Po prostu to serum to jakiś 8 cud świata zamknięty w małej buteleczce. Szczerze polecam każdemu kto ma problemy z cera, szczególnie z trądzikiem bo naprawdę ten kosmetyk działa cuda. Do tego nie podrażnia ani nie uczula, a dzięki lekkiej konsystencji nie zapycha cery. Serum używam już naprawdę przez dłuższy czas ale na efekty nie musiałam długo czekać. Już po 2-3 tygodniach zauważyłam poprawę stanu cery, na mojej twarzy tworzyło się zdecydowanie mniej grudek a przebarwienia powoli się rozjaśniały. Serum jest dość drogie ale jak dla mnie warte wszystkich pieniędzy. Jeśli chodzi o konsystencję to jest to bardzo lekki płyn który szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy a wręcz działa delikatnie ściągająco przez co przepięknie matuje skórę, zweża pory, normalizuje pracę gruczołów łojowych zmniejszając wydzielanie sebum. Po prostu rewelacja. Ma bardzo duże opakowanie a dzięki temu że używa się go niewiele to produkt spokojnie wystarczy nam na kilka miesięcy. Opakowanie jest bardzo ładne, eleganckie i dobrze wykonane. Samo serum dość intensywnie pachnie drzewem herbacianym ale zapach ten po chwili się ulatnia. Myślę że to właśnie ten składnik czyli olejek z drzewa herbacianego jest w głównej mierze odpowiedzialny za poprawę stanu mojej cery. Jest to produkt bez którego nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji twarzy i wiem że nie odpuszczę do tego aby kiedykolwiek zabrakło mi tego serum w mojej kosmetyczce :)

Mam cerę mieszaną, a co za tym idzie bardzo wymagającą. Niestety bardzo często się zdarza, że jakiś kosmetyk mnie zapcha lub przy okazji "tych dni" na mojej cerze dzieje się masakra i na takie momenty z ratunkiem przychodzi mi Tea Tree serum. Serum ładnie wysusza zmiany skórne, a przy tym nie wysuszając całej twarzy. Przy systematyczny stosowaniu, zauważyłam zmniejszenie się ilości zaskórników oraz pory są zwężone. Najczęściej używam je na noc, aczkolwiek pod makijaż też próbowałam i było okej. W zależności od potrzeby nakładam go punktowo lub na całą twarz. Serum super się sprawdza z maską na noc z tej samej serii Tea Tree Anti-Imperfection Night Mask.

Serum jest idealne dla osób borykających się z trądzikiem , zaskórnikami czy rozszerzonymi porami. Idealnie przywrócił mojej skórze blask. Zaskórniki stały się mniej widoczne , pory praktycznie niewidoczne a trądzik powoli zaczął znikać. W tym momencie przy regularnym stosowaniu nie mam nawet jednej chrostki.

Działał matująco, zwężał pory. Razem z produktami z serii Tea Tree pomógł mi się pozbyć problemów ze świecącą się cerą. Nie polecam stosować go osobom posiadającym cerę wrażliwą. Niestety w takiej cenie można znaleść lepsze "serum". Ładne opakowanie i łatwa aplikacja.

Produkt wyśmienicie sprawdza się do użytku punktowego na niedoskonałości. Zdecydowanie widać jego działanie antybakteryjne i wysuszające. I to właśnie z tym drugim mam problem - produkt koszmarnie wprost wysusza cerę. Stosowania go na całą twarz tak, jak sugeruje to producent nie polecam nawet osobom z tłustą cerą, jednak jeśli poszukujecie "kryzysowego" rozwiązania na nagłe, pojedyńcze wypryski - sprawdzi się doskonale

Kupiłam go siostrze w prezencie na jej problematyczną cerę. Teraz, po kilku miesiącach wypłynęła ostateczna opinia; serum zwęża pory, działa faktycznie oczyszczająco i przeciwbakteryjnie. Stosowany punktowo na wypryski załatwiał problem, jednak nie nadaje się na całą twarz, bo zaczęłaby nam schodzić skóra. Mimo to bardzo użyteczny produkt dla cer tłustych/trądzikowych/z rozszerzonymi porami.