Dermika Maseczka superwygładzająca z enzymami `Alabaster` (nowa wersja) 

Zdaję sobie sprawę, jak ważne jest oczyszczanie skóry, dlatego regularnie stosuję peelingi. Ten kosmetyk mnie zaciekawił, bo stanowi połączenie maseczki i peelingu. Opakowanie to saszetka zawierająca sporą ilość produktu. Kosmetyk ma biały kolor, konsystencję kremu i praktycznie niewyczuwalny zapach. Po nałożeniu nie spływała, nie zastygała ani nie powodowała nieprzyjemnych odczuć, typu mrowienie. Nie miałam problemów z jej zmywaniem. Po zastosowaniu skóra była oczyszczona i przygotowana do dalszych etapów pielęgnacji. Myślę, że jeśli ktoś oczekuje oczyszczenia to będzie usatysfakcjonowany, natomiast żeby uzyskać efekt wygładzonej i nawilżonej skóry, moim zdaniem, konieczne są dodatkowe preparaty. Produkt nie spowodował u mnie podrażnień, uczulenia i wysypu.

Maseczka o beżowej konsystencji. Ma ładny delikatny zapach. Dobrze rozprowadza się na skórze. Ładnie zasycha i dobrze się ją zmywa. Efekt po skóra jest wygładzona, delikatna, a pory są zmniejszone. Uwielbiam glinki dlatego ta maseczka przypadła mi do gustu jeszcze bardziej. Nie uczula. Saszetka wystarczy na 2-3 razy.

Tego typu maseczki królują u mnie na równi z tymi w płacicie. Tym daje szansę rzadziej , bo nie lubię całej tej aplikacji i zmywania tego potem po całym procesie . Z tej serii masek z Dermica stosowałam również już czerwoną i niebieską. Obie nie zrobily mi większej krzywdy . Dermika, Maseczka superwygładzająca z enzymami `Alabaster` (nowa wersja) - ma przyjemny lekki zapach ,który nie pachnie toną chemii. Konsystencja jej jest kremowa , lekka , taka delikatnie wodnista. Po jej aplikacji na twarz nie czułam żadnego pieczenia ani podrazniwnia mojej wrażliwej skóry. Ze zmyciem jej z buzi też nie ma większych problemów. Po niej moja skóra jest promienna, rozświetlona, ujędrniona i odświeżona. Delikatnie oczyszczona . Jedyny jej minus - nawet po zmyciem czuję tłustą powłokę przez pewien czas na buzi . Tania , ale dobra maseczka mimo to ;) chętnie do niej wracam . Nie zapchała mnie, pomimo ,że posiadam cerę mieszaną;)

kupiłam tę maseczkę w jednym z drogerii w cenie promocyjnej, gdyż cena regularna była dla mnie znaczna i mogę powiedzieć, że to nic specjalnego. Jestem rozczarowana, czy też inaczej mówiąc, żadna to rewelacja. Ot, zwykła, odświeżająca maseczka.. W opakowaniu jednorazowym jest umieszczona konsystencja kremowa, o delikatnym , lekkim, nieprzeszkadzającym zapachu. Jej zawartość wystarczyła na zaaplikowanie na twarz, szyję i dekolt. Po jej zmyciu, moja skóra była odświeżona, to fakt, ale nic poza tym. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że cokolwiek bym nałożyłam na twarz, moja skóra też byłaby odświeżona. Być może zawarte enzymy złuszczające działają łagodnie złuszczają naskórek, ale ja takich efektów nie zauważyłam po jednej aplikacji. Uważam, że ani to peeling enzymatyczny, ani maseczka mająca cokolwiek mi złuszczyć. Jeżeli mówimy o opakowaniu, to ja miałam okazję kupić jeszcze w innej szacie graficznej, która była nie ładna, mdła, bez kolorów ..dobrze zatem, że firma postawiła na zmiane wyglądu swojego produktu

Żaden produkt nie rozjaśnia cery "od ręki" jak ten. Stosuje regularnie od lat. Zwłaszcza, kiedy po nieprzespanej nocy moja cera jest poszarzała. Efekt widać po parunastu minutach. Kocham absolutnie! ♥️

Bardzo udana maseczka. Opakowanie spokojnie starcza na dwie aplikacje. Maska jest gęsta, pięknie pachnąca. Po zmyciu zostawia cerę jasną i gładką. Nie wysusza, nie podrażnia, jest bardzo delikatna. Fajnie wygładza cerę, usuwa drobne niedoskonałości. Bardzo łatwo się zmywa.

Superwygładzająca.! Trafne określenie. Wygładza tak, że szkoda nakładać krem, żeby nie zepsuć efektu. Przyjemnie pachnie. Nie tylko maksymalnie wygładza, ale też pięknie wyrównuje koloryt skóry. Nie ściąga, nie podrażnia.

Maseczkę zakupiłam na promocji w Hebe, przeznaczona jest dla cery wrażliwej i naczynkowej czyli taka jak moja. Wiele maseczek, które wypróbowałam do tej pory powodowały podrażnienia, pieczenie i zaczerwienienie skóry. Przy pierwszym nałożeniu na twarz wyczułam, że jest delikatna. Ma dosyć gęstą konsystencję, bardzo przyjemnie się ją nakłada i rozprowadza po twarzy. Podczas "noszenia" jej odczuwalna jest ulga dla cery. Po dziesięciu minutach należy ją zmyć. Od razu widać, że cera jest nawilżona i wygładzona. Najbardziej zbawienne jest dla mnie to nawilżenie, ponieważ mam cerę bardzo suchą i jest to uciążliwe. Maseczkę nakładałam na noc i rano nadal były odczuwalne jej efekty. Bardzo lubię kiedy widzę różnicę, przed i po nałożeniu. Cera od razu jest odświeżona. gładka, wygląda zdecydowanie lepiej i jest nawilżona. Bardzo polecam.

Użyłam wielu masek tej marki i ta akurat moim zdaniem jest jedną z lepszych :) Maska ma gęstą kremową konsystencję oraz przyjemny zapach. Zarówno jej aplikacja, jak i późniejsze zmycie nie powinno sprawić nikomu żadnych problemów. Maska gwarantuje uzyskanie natychmiastowych efektów - cera po zmyciu jest wyraźnie wygładzona, rozjaśniona, nawilżona i pełna zdrowego blasku. Produkt idealny do każdego rodzaju skóry! Na plus przystępna cena oraz wydajność - jedno opakowanie spokojnie wystarczy na 2-3 aplikacje. Polecam, produkt warty wypróbowania.

Swego czasu wrzuciłam do wirtualnego koszyka gdzieś w sieci kilka saszetek maseczek Dermika, gdyz tego typu kosmetyki to mój pielęgnacyjny "must have". "Alabaster" ma kremową konsystencję i przyjemny, delikatny zapach. Podczas trzymania maski na twarzy ta nie piecze, ani nie powoduje podrażnień czy zaczerwienień skóry. Kosmetyk także nie zapchał mojej mieszanej, skłonnej ku temu cery. Po jego zmyciu z twarzy można faktycznie dostrzec delikatny efekt wygładzenia, lekkiego nawilżenia i ogólnej poprawy konycji skóry. Ta po jej użyciu jest miękka, a jej koloryt wyrównany. Niestety, nie jest to efekt długotrwały ani jakiś powalający. Ot, zwykła, przyjemna maseczka delikatnie poprawiająca wygląd skóry na chwilę po jej użyciu i to wszystko. Bez szału, ale również bez żadnej krzywdy :) Od czasu do czasu można sięgnąc, choć spektakularnych efektów nie zauważymy (a przynajmniej tak to wygląda w moim przypadku).

Maseczke kupiłam w hebe za ok.4 zł cena bardzo przystępna - 1 maseczke użyłam na 1 aplikację Maseczka zapakowana jest w sporym opakowaniu z ładną złotą szatą graficzną . Jeśli chodzi o markę Dermika to bardzo się lubimy maseczki z tej firmy zawsze dają super efekty , więc zdecydowałam się na nią Jeśli chodzi o efekty to rewelacja . Maseczke testowałam przez miesiąc jednak chyba do niej wrócę . Maseczka sprawdza sie u mnie doskonale. Produkt ten delikatnie wygladza i wyrownuje koloryt naszej skory . Jestem zachwycona gladkoscia skory za kazdym razem gdy ja uzywam. Poczułam też że maseczka ta oczyszca skórę .Dodatkowo można sie przyjemnie odpręzyć dzięki pięknemu zapachowi ZALETY: spora ilosc produktu skutecznie wygladza i oczyszcza zapach wyrównuje koloryt

Posiadam pełnowymiarowy kosmetyk - tuba 50ml. Już po kilku użyciach zauważyłam, że moja twarz jest super rozjaśniona. Promienna. Rzeczywiście przyczynia się do wygładzenia cery, nie wiem czy sama maska dobrze tak działa, ponieważ ja stosuję także peelingi. Maska jest idealna do cery nadreaktywnej, różowej. Bardzo łagodnie działa na twarz, dobrze się zmywa, nie zastyga na skorupę, więc nie ma potrzeby zbędnego tarcia. Pozostawia bardzo miękką buzię, nawilżoną i bardzo uelastycznioną. Pachnie subtelnie, jakby lekko cytrusowo. Ja kupiłam ją w drogerii za ok 10zł, więc tani produkt naprawdę działający. :)

Używam produktu od niedawna, opinia może więc ulec zmianie w czasie. Pierwsze użycia pokazują rzeczywiście zwiększenie gładkości skóry. Jednak dotyczy tylko takiej skóry, która może być niegładka na s kutek zwiększonej chropowatości ostatniej warstwy naskórka. Mam bardzo płytkie i mało widoczne blizny potrądzikowe. Niestety nie widzę tu efektów - żadnego, choćby śladowego wygładzenia. Generalnie można ocenić produkt jako dobrej jakości peeling enzymatyczny.

Maseczka jest przeciętniakiem. Widać nawilżenie i wygładzenie cery po jej zastosowaniu, ale nie ma szałowego efektu. Ma bogatą konsystencję, nie spływa, mocno trzyma się twarzy. Nie pozostawia tłustego filmu. Ot, taki polepszacz nastroju.

Maseczka sprawdza sie u mnie doskonale. Produkt ten ma za zadanie wygladzic i wyrownac koloryt naszej skory i robi to dzieki odpowiednim enzymom. Mozna by rzec ze jest to peeling enzymatyczny ktory delikatnie oczyszcza nasza skore i pory. Jestem zachwycona gladkoscia skory za kazdym razem gdy ja uzywam. Idealnie nadaje sie przed zrobieniem makijazu bo ladnie wyglada po niej podklad.

Polecam, sama na pewno jeszcze do niej wrócę. Fajna maseczka przed jakimś większym wyjściem - super wygładza, faktycznie wyrównała mi koloryt. Niestety nie zauważyłam zwężenia porów, ale nie zapchała mnie i nie wysypała, co przy mojej skórze (mieszanej) się zdarza. Do trzymania tylko przez 10 minut, więc też na plus. Cena ok. 5 zł, więc bardzo tanio (jednak patrząc na skład nie bez powodu - EDTA, kilka substancji mogących powodować podrażnienia + sztucznie wytwarzana witamina E - można by zastąpić ją naturalną). Fajna, gęsta konsystencja, która nie spływa. Niestety nie podoba mi się jej zapach, przypomina mi te kosmetyki z czasów komuny, których używały moje babcie :D ale powiedzmy, że idzie przeżyć. Spokojnie jedna saszetka wystarcza na twarz i szyję. Krótkotrwały efekt, więc wymaga regularnego stosowania.

Dostałam ją jakiś czas temu w prezencie. Długo zwlekalam z recenzją bo ciągle nie mogłam dojść do regularnego używania. Teraz od jakiegoś czasu stosuję ją jak poleca producent 2/3 razy w tygodniu. Zapach nie podchodzi mi za bardzo , jest taki ciężki, jak krem mojej babci. Natomiast co do konsystencji nie mam zastrzeżeń, rozprowadza się przyjemnie. I działanie to najważniejsze - po regularnym używaniu naprawdę zauważyłam że skóra jest tak miękka i wygładzona że jestem w szoku. w składzie ma glinkę co ja bardzo lubię w maseczkach. Oceniam ją naprawdę bardzo dobrze

Postanowiłam użyć tej maseczki, mimo, że mam cerę mieszaną ze skłonnością do niedoskonałości. Moja cera ostatnio jest dość wrażliwa na peelingi z drobinkami. Maseczka ma ładny przyjemny zapach, kremowa konsystencja. Przyjemnie się nakłada, jest w kolorze białym. Nałożyłam sobie tylko na strefę T, ponieważ tam najbardziej moja skóra jest szorstka. Po upływie 10 minut trzeba rozmasować ją, potem spłukać. Efekt dla mnie był zadowalający, ale niestety nie utrzymuję się na długo. Następnego dnia skóra dalej wydaje się być szorstka i widać suche skórki. Z efektu na początku byłam zadowolona, ale żeby go utrzymać musiałabym nakładać tą maseczkę codziennie.