Miss Sporty Really Me, Second Skin Effect Foundation Podkład dający efekt drugiej skóry

Kupiłam ten podkład już dawno temu, ale używałam i używałam i skończyć się nie chciał więc wydajny był bardzo. W sumie niestety, bo nic świetnego sobą nie reprezentował. Krycie OK, ale spływał z twarzy, wycierał się strasznie, wyglądał jak szpachla i podkreślał suche skórki. Nadawał się tylko na bardzo krótki czas użytkowania, do szybkiego użycia, wyglądania w miarę przez 2h i równie szybkiego zmycia go z twarzy, bo przy dłuższym noszeniu nie nadawał się do niczego. Ogólnie nie polecam, chyba że ktoś potrzebuje makijażu na bardzo krótki czas i w miarę mocnego krycia. Cena zachęca, ale można mieć duże lepsze podkłady za podobną kwotę.

Na codzień się nie maluję, ewentualnie rzęsy i usta. Z podkładu nie korzystałam nigdy, ponieważ uważam, że średnio mam po co :) Jednak raz na jakiś czas, na "większe" wyjścia potrzebowałam czegoś co zatuszuje ewentualne niedoskonałości i moje czerwone policzki. Natknęłam się kiedyś na ten podkład w sztyfcie w Rossmannie. Kupiłam Odcień 002 Really Ivory. Zależało mi na czymś lekkim, co będzie się łatwo nakładać, nie będzie miało jakiegoś mocnego krycia, byle zakryć jakieś małe zaskórniki i zaczerwienia, bardzo skusił mnie opis produktu, ponieważ opisywał wszystko na czym mi zależało. Ten sztyft jest dla mnie idealny :) ✅Łatwo się go nakłada, zwykle używam go na kredki do kamuflażu i rozcieram wilgotną gąbeczkom. ✅Sztyft ma dość słabe krycie, więc nie czuje się w nim źle, co ma zakryć zakrywa, naprawdę czuje się jakby to była moja druga skóra ✅Kolor ładnie wtapia się w skórę, więc nie mamy efektu maski. Jest bardzo naturalny. Jak dla mnie super, nie wiem skąd takie słabe opinie :) Ale na pewno nie sprawdzi się dla osób, które oczekują mocnego krycia.

Podkład ten zakupiłam już dawno, na promocji -50% w rossmannie. Wtedy wyszło za niego około dyszki, więc takie pieniądze to mogłam na niego wydać i aż tak nie żałowałabym straconych pieniędzy. No niestety pieniądze straciłam i nie zyskałam fajnego produktu. Podkładowi nie mogę odmówić krycia. Nie przesuszał skóry ani nie zapychał jej. Ja przynajmniej nic nie zauważyłam u siebie. Opakowanie plastikowe i niezbyt dobrej jakości, ale w miarę trwałe. Sam podkład nawet zaskakująco dobrze rozprowadzał się na twarzy, ale w żadnym razie było go czuć na skórze. Jest tłusty i nawet po wypudrowaniu efekt lepkości i tłustości pozostaje. Podkład pod wpływem ciepła się topi i spływa z twarzy. Wadą wszystkich podkładów w sticku jest to, że mimo swojej tłustej formuły podkreślają i uwydatniają suche skórki, nawet te które nie istnieją i nie są suche... Co do trwałości pod tym kątem podkład również mnie nie powalił. Szybko znika z mojej cery i wymaga kilku poprawek w ciągu dnia. Nie jest najgorzej, ale na kolana nie rzuca.

Kupiłam ten produkt już jakiś czas temu, nie czytając nawet etykiety. Myślałam że biorę korektor. Po powrocie do domu dopiero zorientowałam się że jest to podkład ale według mnie nie nadaje się do tej roli. Konsystencja jest zbyt tępa, ciężka, przez co cera nie wygląda lekko. Wykorzystuję go tak, jak zakładałam, czyli jako korektor właśnie. Nakładając go punktowo, dobrze zakrywa niedoskonałości, są dzięki temu mniej widoczne. Nakładam na niego jeszcze podkład i wtedy jest ok.

Mocna 4! Kupiłam korektor w najciemniejszym kolorze - 004 Really Honey. Przyznam szczerze, ze pomimo negatywnych komentarzy, strasznie przypadł mi do gustu. IDEALNIE dopasował się do koloru mojej skory, nie robiąc plam, nawet bez pokrycia go podkładem. Bardzo podoba mi się tez szata graficzna i forma w jakiej znajduje się korektor. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Odejmuję gwiadkę za ilość produktu wewnątrz opakowania.

Zakupiłam go w ramach testu tanich kosmetyków. Ten podkład obiecuje efekt drugiej skóry... Dla mnie sztyft jest w porządku, nie za twardy, nie za miękki. Kolor też idealnie dobry. Łatwo się go rozprowadza i idealnie się go rozprowadza pędzlem i gąbką. Ładnie wyrównuje koloryt cery, i lekko niweluje zaczerwienienia i inne wypryski. Skóra wygląda promiennie, świeżo i zdrowo. Jednakże bardzo łatwo wchodzi w interakcje z pudrami i często się ciastkuje. Wchodzi w zmarszczki.. dlatego używam go raczej na makijaże dziennie gdzie nie za bardzo m uszę się pokazywać.

Kupiłam go 2 lata temu, kiedy podkłady te weszły tanecznym krokiem do Rossmana. Zawiodło mnie zbieranie się produkty w zmarszczkach mimicznych oraz mała zawartość opakowania. Krycie na plus, jednak gdy chciałam dokładnie zakryć niedoskonałości zużyłam połowę opakowania. ;p Stosuję aktualnie jako korektor.

Podkład ten zawiera bardzo ładna gamę kolorystyczną spadający w odcienie żółte. Podkład ten jak narazić hst moim ulubieńcem . Posiadam cerę z tendencja do przesuszania się przez co potrzebuje lekkiego podkładu bez matowego eykonczenia. Podkąd ten hst lekki otaz pięknie kryjący. Twarz wygląda w nim na promienna. Jedyny jego minus to trwałość! Oprócz tego jest genialny. Nie rozwarstwai się oraz nie wchodzi w pory (pomimo mojej suchej cery).

Rozczarowałam się. Kupiłam go na promocji - 55 % w Rossmannie ale muszę przyznać że był to zakup pod wpływem impulsu. Konsystencja jest twarda ale dziwnie śliska jak dla mnie. Robi dziwną powłokę. I jeszcze ten niehigieniczny sztyft. Sam kolor bardzo przypadł mi do gustu, idealnie sie stapia z moją skórą .. jednak nigdy nie wyszłam w nim z domu bo jest dla mnie za ciężki (mam bardzo delikatny typ urody i mocny makijaż wygląda tragicznie..) Do tego ilość kosmetyku jest znikoma.. za te pieniądze na promocji lub w różnych drogeriach kosmetycznych dokładając 5 - 10 zł mamy podkład dobrej jakości, lekki i zarazem kryjący i trwały. Nie polecam dla kobiet.

Używam go nie jako podkładu a korektora, drugiej warstwy podkładu w problematyczne miejsca. Plusem jest to, że kolor jest idealnie dopsowany do mojej skóry. Rozczarowała mnie ilość kosmetyku w tak” dużym”opakowaniu. Średnio trwały, napewno nie na cały dzień. Wydajność jest dobra, nie powala. Jak na taką cene, trzeba się spodziewać odpowiedniej jakości. Za 20 PLN na pewno bym go nie kupiła. Tylko podczas promocji -50% w rosmanie.

Kupiłam ten produkt na promocji w Rossmannie z czystej ciekawości. Skusiło mnie opakowanie, poręczność oraz zapewnienia producenta. Serio..jak tylko zobaczyłam ten podkład pomyślałam..."To produkt dla kobiet czy zabawka dla małych dziewczynek"? Już po pierwszym użyciu upewniłam się, że jest to "niby-kosmetyk", "niby-podkład", "niby-przeznaczony dla kobiet", a tak naprawdę to pic na wodę..a nie podkład. Jak go używać? Jest taki..niehigieniczny :( Niby najlepiej bezpośrednio rysować nim po twarzy, jednak konsystencja ciężka do późniejszego rozprowadzenia (czy to palcami, czy gąbką, czy to pędzlem). Pozostawia smugi, ciężko równomiernie go rozprowadzić, wchodzi w załamania, podkreśla suche skórki. Zamiast zakrywać chociaż w minimalnym stopniu to, co "teoretycznie" powinien, tylko podkreśla i wygląda bardzo nieestetycznie. Po aplikacji na twarz szybko się ściera, roluje, pozostawia plamy. Wyjątkowo mało wydajny (bo i tylko 7g produktu), 3/4 aplikacje i właściwie już go nie ma. Wyjątkowo "odpychający" produkt..

podkład daje bardzo naturalny efekt, krycie ma bardzo lekkie w związku z tym traktuje go jako korektor na mało problematyczne miejsca. trwałość pozostawia wiele do życzenia. na pewno będzie dobry dla osób zaczynających z makijażem lub tych, które szukają czegoś delikatnego. Fajny pomysł na opakowanie - super do kosmetyczki, można go mieć zawsze przy sobie i poprawić makijaż w ciągu dnia - co z tym produktem jest konieczne. Matowe wykończenie na plus

Zaciekawiła mnie forma podkładu w sztyfcie. Od dłuższego czasu szukałam czegoś, co mogłabym wrzucić do torebki i w trakcie dnia szybko poprawić makijaż. Jednak, jako podkład, sprawdza się słabo. Nie ukrywa żadnych przebarwień, czy zaczerwień. Pod koniec dnia, przy zmywaniu makijażu, wydaje się, że jest go strasznie dużo, jednak w ciągu dnia, bardzo słabo go widać. Ma trochę pudrowy zapach, do którego ciężko mi się ustosunkować. W pierwszym rzucie lekko mnie drażni, ale po pewnym czasie idzie się do niego przyzwyczaić. Stosunkowo dobrze się go nakłada, dzięki sztyftowi. Dość mało tego podkładu, szybko się kończy. Jednak w ogólnej ocenie, słabo trzyma i nic nie kryje, przez co nie zachęca do stałego użytkowania. Według mnie, raczej dla młodej i bezproblemowej cery.

Kupiłam z ciekawości - inna forma niż klasyczne płynne czy kremowe podkłady. Od razu skusiłam się na 2 odcienie - jeden do całej twarzy, drugi -ciemniejszy, do konturowania. Ten pierwszy nieco mnie rozczarował. Nie nadaje się zdecydowanie do skóry suchej - podkreśla skórki i jakoś "tępo" się rozprowadza na skórze, bez względu na to czy położę bazę czy nie. Krycie też raczej średnio dobre. Ciemniejszy odcień to jakby inna bajka - nakładam go miejscowo na skórę z podkładem i konturuję twarz. Od razu lepiej się rozciera i ładnie blenduje z podkładem. Z tego jestem akurat zadowolona. No i kwestia wydajności - podkład, który nakładam na całą twarz bardzo szybko znika. Ale opakowanie, forma i cena ok.

Podkład w sztyfcie pozytywnie mnie zaskoczył. Na twarzy wygląda lekko, nie tworzy sztucznie matowej maski, krycie ma średnie, więc w przypadku problematycznej cery mającej dużo do ukrycia może nie do końca się sprawdzić. Podkład daje pudrowy efekt, więc lepiej nie przesadzić z jego ilością - lepiej w razie potrzeby dołożyć warstwę, niż mieć podkreślone skórki i widoczny podkład na skórze. Pozwala na szybką poprawkę makijażu w ciągu dnia, a forma podkładu jest idealna do plecaka, torebki czy kosmetyczki, aby mieć go przy sobie. Podejrzewam, że wydajność nie będzie najlepsza bo dosyć szybko go ubywa. Kolor Really Ivory wpada w różowe tony, natomiast Really Light jest bardziej żółty i co ciekawe, na skórze delikatnie jaśnieje. W Polsce dostępne są tylko te dwa, najjaśniejsze odcienie, a ogólnie są jeszcze dwa ciemniejsze

Zaciekawiła mnie formuła tego produktu.. Podkład w sztyfcie uznałam za idealne rozwiązanie na podróż. Daje on duże krycie, konsystencja mimo takiej formy jest dość "mokra" dzięki czemu podkład bez problemu można po rozprowadzeniu rozetrzeć palcami. Jednak na mojej skórze nawet po przypudrowaniu wydaje się nadal dość mokry w niektórych miejscach i zbiera się w zmarszczkach. Jednak jako kosmetyk podróżny jest dobry. Nie ma obaw, że się wyleje.