Estee Lauder Perfectly Clean Triple-Action Cleanser/Toner/Makeup Remover Pianka 3w1 do demakijażu skóry

Pianka do demakijażu to jest kilka produktów w 1. Opakowanie w twardym plastiku, przezroczyste z pompką która dobrze pracuje i widać ile produktu jeszcze zostało. Kremowa pianka ma konsystencje musu o bardzo ładnym,delikatnym i nie drażniącym zapachu. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia i świetnie sprawdza się u mnie w porannej pielęgnacji jak i w 3 - etapowym wieczornym oczyszczaniu. Nie wysusza mojej mieszanej cery wręcz przeciwnie skóra jest delikatna i ładnie oczyszczona,nie czuć żadnego z ściągnięcia twarzy,zmniejsza też pory i reguluje wydzielanie sebum. Nie radzi sobie jednak ze zmyciem makijażu i nie jest produktem wydajnym ale i tak bardzo ją lubię, jest to już moje drugie opakowanie.

Bardzo lekki produkt. Po użyciu skóra jest bardzo delikatna i co dla mnie bardzo ważne, nie jest wysuszona, dlatego u mnie najlepiej sprawdza się rano przed makijażem. Delikatny, przyjemny zapach. Jest mało wydajna, szybko się zużywa. Na wieczorny demakijaż zupełnie się nie nadaje, nie zmywa makijażu. Niestety przy tej cenie można spodziewać się po produkcie lepszych efektów.

Na tę piankę czaiłam się od jakiegoś czasu. Poranne oczyszczanie z delikatną pianką to jeden z moich ulubionych momentów pielęgnacji rano. Jeśli chodzi o produkty do oczyszczania cery z Estee Lauder, to ta pianka była moim pierwszym zakupem i jeśli kiedykolwiek przyjdzie mi na myśl by kupić coś jeszcze do pielęgnacji z Estee Lauder to się porządnie zastanowię.. W chwili zakupu nie wiedziałam, że o tej piance są tak średnie opinie, jednak nie chcąc się sugerować nie zaglądałam i nie szukałam opinii o niej chcąc sama przekonać się co to za cudo. Jednak jak się potem okazało po pierwszym jej użyciu wiedziałam, już że współpraca z tym produktem to nie będzie miłość ani nawet sympatyczna relacja..pianka jest koszmarem. Kupiłam wersję podróżną na spróbowanie, za którą zapłaciłam w promocji ok. 35zł. Pianka w wersji podróżnej ma pojemność 45ml więc w sumie nie tak mało bo 1/3 opakowania pełnowymiarowego. Pod względem estetycznym buteleczka jest ładna, wykonana z twardego plastiku i pompka nigdy mi się nie zacinała. Pierwsze co mnie rozczarowało to zapach pianki, jest mocny i w moim odczuciu zbyt perfumeryjny. Spodziewałam się jakiegoś roślinnego zapachu, jednak nic z tych rzeczy. Mamy tu do czynienia z zapachem ciężkawym i na dłuższą metę wkurzającym. Jeden z pierwszych minusów, który obok zapachu w moim odczuciu skreśla tą piankę, to formuła. Pianka jest mokra, rozrzedzona i rzadka. Niestety do puszystej pianki jej daleko. Zaskakuje również fakt, iż producent reklamuje produkt jako 3 w 1 jako demakijaż, oczyszczanie i tonizowanie. Szczerze nie oczekiwałam od niego aż tyle a i tak sprawdził się kiepsko. Oczywiście obietnica tonizowania skóry już podczas jej mycia jest śmieszno-żałosna i zawsze wzbudza we mnie politowanie jeśli już gdzieś to widzę. Nie ma opcji by podczas mycia skóry już ją tonizować, więc dla mnie za samą obietnicę i chęć nabicia konsumenta w butelkę, minus. Tym bardziej, że skóra po myciu jest lekko ściągnięta więc o jej balansowaniu i tonizowaniu nie ma mowy. O ile pianka radzi sobie jako tako z domyciem całonocnej maski i cięższego kremu nocnego o tyle próbując domyć nią kilka razy resztki makijażu musiałam się nieźle postarać. Pianka rozmywa makijaż po twarzy, nie zmywając go do końca. Jestem zawiedziona tym produktem, kupując tą piankę tak renomowanej marki miałam nadzieję, że kupuję coś "lepszego" jednak bardzo się rozczarowałam i dzięki temu formatowi podróżnemu wiem, że szkoda każdej złotówki na pełnowymiarowe opakowanie.

A to dlatego, ze powiedzialam konsultantce ze jest potrzebny srodek do mycia twarzy w chwilach kiedy brak mi dostepny do wody, (podrozuje)co bym sb mogla buzke odswiezyc. I ona mi dala wtedy ta pianke, myslalam, ze to pianka ktora sie naklada, masuje,i ona albo wsiaka/albo sie ja wyciera. Niestety, ale jak sie nie zrobi to trzeba splukac ja wode, gdyz jest niemilosiernie lepka, tlusta, zostawia nieprzyjemny film na buzi, oraz drazniaco pachnie jak na kosmetyk do buzi. Nie jest wydajna i najgorszy minus - jako podrozniczka czesto podrozuje, a wiec i buteleczka ze mna, co za tym idzie za kazdym razem, czy to rano czy wieczor chwyce ja do reki to jest cala lepka, gdyz plyn wydobywa sie na zewnatrz mimo super i hiper mocnego zamkniecia ( co jest 2 minusem, gdyz na prawde trzeba sie silowac zeby ja otworzyc, a jestem szczupla) a jak juz sie otworzy to plyn ktory znajduje się na klikaczu rozpryskuje.. za kaazdym razem musze zuzywac wode ktora jest na wage zlota w moim podrozowaniu na umycie tej buteleczki. Dobrze czysci, i ladna ogolnie ta buteleczka, ale ciagle ta piana wylatuje, nawet jak po calym dniu chwytam, by sie umyc to juz widze cala nakretie w tym lepkim plynie, mega nieestetycznie to wyglada, a potrafi wyplynac ok 1 lyzeczka na kazdy dzien, czyli sporo.