Biały Jeleń Organic-natura, Maska do twarzy 

Kupiłam maskę w momencie, kiedy moja skóra naprawdę potrzebowała mocnego nawilżenia - typowe przesuszenie po lecie, a jeszcze przed sezonem grzewczym - poszukiwałam czegoś, co nie będzie obiecywać złotych gór ;) Stosuję już ponad trzy tygodnie - po 3-4 razy w tygodniu i grubą warstwę na twarz. Moja skóra wszystko spija i rano wygląda naprawdę ładnie. Nie szczypie i nie podrażnia, co dla mnie niezwykle istotne. Przyjrzyjmy się obietnicom producenta Pollena Ostrzeszów + Jeśli pragniesz podarować swojej suchej skórze przyjemność w postaci naturalnych składników głęboko ją odżywiających i nawilżających, sięgnij po Maskę do twarzy Biały Jeleń Organic-natura, która posiada naturalną moc intensywnego ujędrnienia i głębokiego odżywiania - ja akurat mam skórę przetłuszczającą się i potrzebowałam gęstej, kojącej maski coś jak plaster na twarz. Nie wypowiem się czy ujędrnia, bo tego akurat nie potrzebuję, ale skóra rano jest odżywiona i ładnie nawilżona. Maska bardzo dobrze się wchłania. + Zawarte w masce bogactwo roślinnych składników przywróci skórze blask, zdrowy wygląd i witalność - maska zawiera szereg witamin A, E i F oraz olej z ostropestu. Zwłaszcza zależało mi na wit. E, która wzmacnia płaszcz lipidowy skóry. Olej z ostropestu ujędrnia i nawilża, ale działa również zbawiennie na tłustą skórę poprzez regulację gruczołów łojowych. Prosty, nieudziwniony skład jest niewątpliwym plusem. Warto rozważyć jej zakup przed zimowymi miesiącami. Opakowanie kartonikowe, sama maska znajduje się natomiast w ciężkim, ciemnym słoiczku. Jest mega wydajna, można nią również smarować ręce na noc, tym bardziej, że cena jest śmiesznie niska. Zapach delikatny, lekko słodki. Powszechnie dostępna np. w Rossmanie lub też na stronie producenta - znacznie taniej.

Maseczkę zakupiłam w rossmanie w momencie kiedy moja skóra potrzebowała intensywnego nawilżenia. Po przeczytaniu etykiety stwierdziłam kosmetyk idealny dla mnie na ten moment. Dodam było to jakiś rok temu. Kosmetyk zamknięty w ładnym ekologicznym pudełeczku, w środku znajduje się ciemno- brązowy szklany słoiczek z intensywnej konsystencji białym kremem w środku. Zapach kosmetyku hm... Według mnie bardzo przyjemny lekko perfumowany. Skład maski bardzo dobry. Przejdźmy do sedna... :) Producent zaleca aby maseczkę stosować 2-3 razy w tygodniu w zależności od potrzeb skóry. Ja maskę stosowałam bywało, że po 4-5 razy w tygodniu, jako ostatni etap mojej pielęgnacji. Wklepywałam w twarz kosmetyk w wielkości małego ziarnka grochu. Równomiernie rozprowadzałam na całej twarzy i szyi i łóżeczko. Buzia po przebudzeniu była intensywnie nawilżona. Maska długo się wchłania. Jej nadmiar zostawał na poduszce. Ale efekt był taki jak producent zaleca. Opakowanie starcza na bardzo bardzo długo nawet przy częstym stosowaniu. Ja po roku mam jeszcze jedną trzecią kosmetyku. Dobry produkt naturalny dobry skład, obietnice producenta spełnione. Czy kupię kolejny raz nie wiem lubię testować nowości będę szukać dalej. Polecam