Taki sobie...
Aż się boję pisać ;p Panie przede mną tak bardzo chwaliły...
Podkładów Revers do tej pory nie miałam, więc kupiłam sobie z rozmachem (bo kto bogatemu zabroni :) od razu dwa, w tym ten jeden mineralny, a drugi Nude Skin Matt. Podkład mineralny mam w ocieniu 21-Natural, dobrze dobrany.
Podkład w buteleczce o pojemności 40 ml, z pompką. Cena- no proszę, 12,49 zł bodaj, albo 12,99, już nie pamiętam. Czyli tanioszka :)
Konsystencja podkładu średniogęsta, na mój gust najlepiej nakłada się palcami, lekko rozsmarowuje, a potem doklepuje gąbką. Sama gąbka trochę ciągnie podkład za sobą. No i tak jak wspomniałam, kolor dobrany dobrze do mojej cery, jasnej, z piegami i przebarwieniami, zwykle mieszanej, obecnie przesuszonej.
Na pierwszy rzut oka podkład ładnie ujednolica cerę. Jedna pompka na to wystarczy, przy drugiej podkładu jest stanowczo za dużo na twarzy, nie bardzo wiadomo, co z nim zrobić. Podkład jest wilgotny, plastyczny, stanowczo do przypudrowania, przy czym z żadnych z moich pudrów się nie polubił, nie wiem dlaczego. Wiadomo, nie chwalę się, ale potrafię nałożyć równomiernie puder na twarz, a mimo to z tym podkładem mam smugi, niczym Pocahontas, czy jakaś inna Indianka ;) Nie jest to też winą złego rozprowadzenia samego podkładu, bo do nakładania podkładu bardzo się przykładam, w końcu z ludźmi pracuję... No więc smugi się robią, co ciekawie nie wygląda.
Dalej: podkład respektuje wszelkie róże, brązery. Nie ma problemu z aplikacją na podkład. Kolor utrzymuje się ładnie, nie ciemnieje, nic nie oksyduje, ani po aplikacji, ani w trakcie dnia. No i to "w trakcie dnia": koszmarnie mocno i koszmarnie szybko wyświeca się, najmocniej na czole. A wspomniałam, że w tej chwili moja cera zmieniła się w suchą. To wyświecanie to tak po 2-3 godzinach, czyli trochę za szybko.
Jeśli chodzi o trwałośc, to też nie jestem zadowolona. Wyciera się niezbyt estetycznie, takimi fragmentami, już się nie dziwię, że z nosa i tuż obok (katar sienny jako przeciwnik utrzymania podkładu), ale broda, policzki, no, pod koniec pracy to już niewiele jest na twarzy. To, co zostanie, zmywa się bez trudu nawet zwykłą wodą, aczkolwiek raczej tego nie robię.
Aha, jeszcze a propos aplikacji. Podkład nakładany na krem, czy to nawilżający, czy to matujący, czy nawet odżywczy (czyli taki wiadomo,gęściejszy i tłuściejszy) zachowuje się poprawnie, nie grudkuje się, nie roluje,
No cóż, akurat tego mineralnego Reversa więcej nie kupię, może zmieszam go z innym, żeby zużyć, bo jednak szkoda mi kosmetyku (i może niewielkich, ale jednak pieniążków).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie