Perrigo Poland Dermosan (krem tłusty) 

Dermosan kupiłam w Rossmannie w promocji za 13,99 zł. Normalnie kosztuje 17,49 zł. Wchłania się w skórę, w przeciwieństwie do starej wersji nie pachnie smalcem. W miarę szybko się wchłania i przyjemnie natłuszcza skórę. Nie przetłuszcza skóry tłustej i chroni skórę suchą. Nie podrażnia skóry wrażliwej. Zostawia lekką, prawie niewyczuwalną warstwę na skórze. Dobry na wszystkie pory roku, latem wolę zwykłe kremy do twarzy i ciała. Polecam i kupię ponownie!

Skusił mnie bo ma tyle pozytywnych opinii i był w niskiej cenie więc kupiłam go. Krem ma tlusta konsystencję, ale się wchłania. Nawilża skórę, odżywia, skóra jest miękka elastyczna po tym kremie, krem mię zapycha, jest bezzapachowy, jest też wydajny. Z pewnością będę wracała do niego. Bo jest lepszy od innych kremów.

Po wycofaniu mojego ukochanego kremu Dermosun półtłustego kupiłam ten. Niestety ten okazał sie porażka. Kupiłam go ze względu na mocno wysuszone dłonie i przywrócenia im równowagi. Ale krem jest tak tłusty a w dodatku pozostawia tłusta warstwę. Nie wchłania się w skore jedynie co natłuszcza. Pewnie go zużyje na stopy bo nie mam pomysłów co do jego zastosowania.

Dermosanu używam już od dawna. Choruję na AZS i wysyp mam przeważnie na dłoniach, gdzie moja skóra po leczeniu sterydowym jest bardzo cieniutka i wrażliwa. Ten krem świetnie ją natłuszcza i regeneruje. Przepięknie pachnie i jest niedrogi. Sprawdzi się też jako krem na zimę, choć dla mnie minusem jest w tym wypadku brak filtra SPF. Polecam wszystkim alergikom.

Krem ma tłustą konsystencję i się nie wchłania - ale to jego cecha (nie wada), która wynika z jego działania: natłuszczania, regeneracji i nawilżania. Jest to jedyny produkt, który pielęgnuje moje usta (i nie tylko) i zawsze, od wielu, wielu lat (od lat 90tych) mam go i codziennie używam - nie wyobrażam sobie bez niego życia. Zawsze nakładam go na usta rano, kilka razy w ciągu dnia i wieczorem. Super sprawdza się na suche dłonie, skórki przy paznokciach - stosuję na noc; prawie codziennie. Jest też dobry na twarz na ekstremalne warunki (mrozy). Kolana, pięty, stopy, łokcie - jak potrzeba to też je wyprowadza na prostą. Najlepszy o takim działaniu, drogie balsamy zostawia daleko w tyle. Ten krem to cud, zastępuje wiele produktów: balsamów, masełek, olejków. Zapach delikatny kremowy, ulotny. Zawsze mam go w zapasie i czuję zdenerwowanie jak nie mogę go dostać. Z całą pewnością zużyłam w swoim życiu ok.200 op. tego kremu. Jest niedrogi - tubka 30g ok. 14pln; kiedyś był dużo tańszy. Czasami trudno go dostać - w aptece (w drogeriach i marketach nie widuję go ostatnio).

Krem Dermosan po latach przemyciła mi mama jako remedium na bardzo spierzchnietą skórę dłoni. Nie wyobrażam nakładać go sobie na twarz codziennie (moja mieszana cera się z nim nie lubi), ewentualnie tylko przy ekspozycji na duży mróz lub wyjazd na narty. Niemniej jak dla mnie jest to krem do zadań specjalnych i będę go bronić :)

W moim domu obecny od wielu lat. Używa go głównie mój mąż. Zawsze tylko tłustej wersji. Mąż ma alergię, często dłonie bardzo suche, zaczerwienione. Kupowałam dla niego bardzo różne kosmetyki, od tanich do drogich, mnóstwo wyspecjalizowanych dermokosmetyków. Niemniej na noc używa tylko tłustego Dermosanu, bo nic nie działa lepiej. Ponieważ Dermosan zawsze mamy też go próbowałam. Jest jednak dla mnie za tłusty. Nie wyobrażam sobie stosowania go to twarzy, pomimo tego, że moja dojrzała skóra lubi treściwe kremy. Nie lubię też jego zapachu. Ale sprawdza się na przesuszone usta. Pomimo tego, że Dermosan zdecydowanie nie jest dla mnie - nie mam alergii, a do dłoni wolę inne kosmetyki, ten krem musi dostać wysoką ocenę skoro od wielu lat sprawdza się jako numer 1 ratując dłonie alergika.

Bardzo dobrze nawilża. Jest tłusty (jak nazwa wskazuje) i przez to długo się wchłania, ale warto go stosować przez cały rok. Nic tak nie nawilża ust czy pięt jak ten krem. Produkt jest wydajny. Stosunek ceny do jakości jak najbardziej na plus. Zapach jest neutralny.

Każdej zimy borykam się z problemem silnie przesuszonej skóry na dłoniach, która pęka, łuszczy się i nie reaguje na smarowanie zwykłymi kremami do rąk. Dermosan tłusty to jedyny produkt, który potrafi te moje dłonie doprowadzić do porządku w najbardziej kryzysowych momentach. Nałożenie dość grubej warstwy na przesuszoną skórę dłoni momentalnie przynosi ulgę, a przy każdym kolejnym zastosowaniu skóra staje się bardziej nawilżona, odżywiona, a jej kondycja widocznie się poprawia. Tubka jest wygodna, aczkolwiek troszkę mała, przez co krem nie jest zbyt wydajny. Zapach - charakterystyczny, na początku nieco mi przeszkadzał, ale szybko się przyzwyczaiłam. W tym momencie to mój zimowy must have w torebce.

Krem zamkniety jest w elastycznej tubie,ktora nie łamie sie i nie kruszy jak typowe opakowania maści . Nakrętka jest duża i solidna,nie ma problemu zeby zakręcić/ odkręcić krem nawet tłustymi czy mokrymi rekami. Resztki kremu tez nie osadzają sie przy nakrętce więc cały czas wygląda on estetycznie. Krem jest bialy,dość gęsty ale nie zbity więc nie ma problemu w rozprowadzaniu go na skórze. Zapach kremu jest delikatny,nie przeszkadza. Używam krem na usta zamiast wazeliny czy pomadki. Lubie zostawić taki okład na noc wtedy rano usta są wyjątkowo nawilżone. Po kąpieli smaruje kremem pięty,łokcie i kolana ,zostawiam na chwilę aż sie troche wchlonie i rozsmarowuje nadmiar,wtedy te suche części robią sie miękkie i nie drapią. W ciagu dnia często smaruje nim dłonie,które sa przesuszone po pracach domowych i czestym moczeniu rąk w wodzie. Krem szybko sie rozprowadza i dobrze nawilża ,trzeba chwilę poczekać aż sie wchlonie,bo jak sama nazwa wskazuje krem jest tłusty. Krem również stosuje na otarcia pupy mojej 2 letniej córki i jeszcze sie nie zdarzylo,zeby kremik ją podrażnił,wywołał jakieś zaczerwienienie czy swędzenie. Nie posmarowałabym tym kremem twarzy,bo sama mam skorę tłusta i skłonna do niedoskonałości,ale zimą puliki córki smaruje i sprawdza sie super. Krem jest warty polecenia,tubka jest wydajna i niedroga( okolo 10zł ),nie zajmuje dużo miejsca wiec można go mieć zawsze przy sobie: )

Dermosan to krem, którym w dzieciństwie ma ma smakowała mi twarz zimą, zazwyczaj jak jeździśmy w góry na narty. W późniejszym czasie również go stosowałam podczas zimowych wyjazdów, ale tylko na dzień. Na noc był dla mnie troszkę za ciężki. Obecniebużywam to jako krem do rąk. Mam AZS, które przy obecnej sytuacji i częstym dezynfekowanie rąk bardzo mocno się nasila. Pojawiają się suchości oraz popękanej na dłoniach. Krem ten bardzo fajnie nawilża i natłuszcza skórę. Jest tłusty ale bardzo szybko się wchłania bez pozostawiania bardzo tłustej i błyszczące powłoki. Fajnie również sprawdza mi się na ustach, jak mam mega spierzchnięte. Uważam, że jest to bardzo fajny wielofunkcyjny krem, który ja zazwyczaj kupuję w aptece.

Ten krem towarzyszy mi od dzieciństwa - moja Mama bardzo często go używała, a ja pąmietam, że bardzo lubiłam ten zapach, gdy się do niej przytulałam. Tak, Dermosan pachnie bardzo przyjemnie! Sama wiele razy podchodziłam (zarówno jako nastolatka, jak i w dorosłym już życiu) do używania tego kosmetyku, bo z racji, że mam skórę mieszaną, to tłusty krem i jego formuła często mnie zapychały. Ostatnio jednak odkryłam, że kluczem do jego stosowania uwieńczonego sukcesem, jest po prostu nakładanie bardzo cieniutkiej warstwy. Suche rejony skóry odwdzieczają się nawilżeniem i blaskiem, zdrowo wyglądają. Krem Dermosan jest od zawsze ukryty w tubce, która to sprzedawana jest w kartonowym opakowaniu, co nieco przypomina kupowanie pasty do zębów. W środku pudełeczka za każdym razem, gdy kupuję, znajduję ulotkę z informacjami dotyczącymi tegoż kremu. Dermosan to idealny krem na cały rok. Tylko - tak, jak już wspominałam - trzeba pamiętać o bardzo niewielkiej dawce produktu do aplikacji. Jest faktycznie tłusty, ciężki, niekiedy - jak się "zastoi" dłużej w tubce - wraz z kremem na początku wypływa odrobinka oleju. Dodać muszę, że to bardzo dobry krem na mróz, świetnie zabezpiecza przed czynnikami atmosferycznymi. Dla mnie to krem dobry na noc, nakładając go wieczorami, rano budzę się z dobrze odżywioną cerą. Krem pomimo swej gęstości i formuły dobrze się wchłania i łatwo rozprowadza, ale też zostawia delikatną olejkową powłoczkę. To zdecydowanie najlepszy kosmetyk dla cery suchej. Dobry dla mieszanej, ale przy takiej trzeba aplikować oszczędniej (nie ze względu na ekonomię, a na efekty). Pojemność produktu to 40 g. Krem ma w składzie witaminy A i E oraz glicerynę. Bardzo go lubię! Szczerze polecam!

Witam ostatnio zakupiłam ten krem dla mojego męża, ponieważ na feriach w Krakowie dostał strasznej suchej skóry na twarzy. Nie wiem czy to z powodu strasznie twardej wody, ale efekt końcowy był zadowalajacy. Skóra po pierwszej aplikacja stała się miła w dotyku , widocznie gołym okiem była nawilżona. Z tego powodu też nałożyłam sobie ten krem na noc I byłam bardzo zadowolona. Polecam ten krem dla całej rodziny.

Odkąd pamiętam Mama kupowała go i stosowała na sobie i na mnie. Krem naprawdę natłuszcza i nawilża. Polecam na wszystkie miejsca które są przesuszone. Czy to usta, czy nos (po katarze) czy łokcie, czy pięty. Uważać trzeba tylko aby nie wytłuścić pościeli :) Ja na pewno go będę nadal stosować

Pracuje w klimatyzowanym pomieszczeniu, pogoda też ostatnio nie rozpieszcza dlatego byłam zmuszona poszukac bardzo tłustego kremu szczególnie do rąk. Dermosan spełnił moje oczekiwania. Jest niesamowicie tłusty ale dla mnie to wielki plus. Nawilża, koi szczypiące i podrażnione ręce. Według mnie dosyć szybko się wchłania. Krem jest koloru białego, ładnie pachnie. Po wyciśnięciu kremu z tubki można zauważyć wydzielający się olejek który fajnie natłuszcza. Gorąco polecam osobom że skłonnościami do podrażnień skóry.

Ten krem zawsze będzie kojarzył mi się z moją mama, dzięki której dowiedziałam się o jego istnieniu. Zdradzę Wam sekret, który zdradziła mi moja mama .To najlepszy przyśpieszacz opalenizny w dziejach ludzkości! ;) Pierwotnie nie jest do tego przeznaczony, raczej do ochrony naskórka przed mrozem i silnego nawilżenia skóry, jednak w roli przyśpieszacza sprawdza się niesamowicie. Moja opalenizna jest po tym kremie piękna i długo się utrzymuję. A mój trik na wykorzystanie tego kremu to całonocna maseczka w okresie wzmożonego stresu, lub w kontrakcie z innymi czynnikami, które powodują pogorszenie stanu mojej skóry zawsze wracam do tego patentu (tylko pamiętajcie, żeby przed tym „rytuałem” zmienić poszewkę krem jest bardzo tłusty i wszystko się do niego przykleja wiec ze względów higienicznych najlepiej żeby poszewka była świeżo po praniu). Rano po zastosowaniu tej maseczki moja cera jest bardzo odżywiona a zmarszczki robią się mniej widoczne. Krem może powodować zapychanie tak więc radzę uważać i stosować go sporadycznie właśnie jako maseczkę (w przypadku skóry twarzy) Świetnie sprawdza się również jako krem do stóp czy łokci. Kosmetyk, który jest w mojej rodzinie od pokoleń 

Ten krem jest zawsze ze mną i nigdy się z nim nie rozstaję, ponieważ działa praktycznie na wszystko! Używam wersji tłustej, ponieważ mam bardzo suchą skórę. Jest na prawdę tłusty, więc nie nadaje się pod makijaż. Najlepiej nakładać go na noc, ja używam go także na twarz (nie codziennie, bo zapycha) - rano cera jest widocznie odżywiona. Ma wiele zastosowań, uratował także moje suche pięty (nakładałam go na noc, na to skarpetki i po kilku zastosowaniach problem zniknął). Warto nałożyć go na nos, na dłonie po powrocie z mrozu. Warto go mieć.

Chyba najstarszy kosmetyk, jaki znam. Mama katowała mnie nim w dzieciństwie, kiedy był mróz i nieznosiłam uczucia tłustego filmu na twarzy. Przeprosiłam się z nim lata później i okazał się najlepszym remedium na wiele problemów skóry. Krem jest bardzo tłusty, chyba bardziej tłustego nie widziałam. Ratuje mi zniszczone sprzątaniem lub mrozem dłonie, suche stopy, właściwie każdy fragment skóry, który akurat potrzebuje maksymalnego odżywienia. Najlepiej sprawdza się jako gruba warstwa na noc na usta. Rano są jak nowe - nawilżone, natłuszczone, idealnie gładkie. Zadna pomadka ochronna, balsam do ust tak nie potrafi. Zawsze muszę mieć tubkę w domu.