Mokosh Cosmetics, Pomarańcza z cynamonem, Brązujący balsam do ciała i twarzy

Absolutny hit! Mój ulubiony balsam brązujący.
Kocham zapach cynamonu i pomarańczy.
Lubię stosować go raczej zimą bo wtedy schodzi mi opalenizna po wakacjach a zapach kojarzy mi się bardziej ze świętami. Aplikacja to sama przyjemność, nie zostawia smug i plam.
Skóra po nim jest delikatna i miękka a zapach utrzymuje się kilka godzin.

Uwielbiam ten balsam. Stosuje go od kilku lat ! Zapach, konsystencja, skuteczność - wszystko na plus ! Minusem jest to, że tak szybko się kończy choć muszę przyznać, że jest bardzo wydajny.

Produkt jest bardzo wydajny i zabójczo pachnie.
Kiedy dostała go w prezencie nie znałam tej marki ale po miesiącu mogę stwierdzić, że na pewno zakupie kolejne opakowanie.

Balsam niestety niezbyt mi się sprawdził. Używam samoopalaczy i produktów podobnych od wielu wielu lat, testowałam wiele topowych i mniej znanych produktów. To nie jest zwycięzca. Balsam ma fajną konsystencję i całkiem przyjemny zapach, wchłania się umiarkowanie szybko, jednak u mnie wychodzi mocno pomarańczowo. Jeśli ktoś jest raczej jasnej karnacji, a chce uzyskać brązową opaleniznę- odradzałabym ten produkt.
Nie brudził mi pościeli, ale ubrania owszem, więc jeśli chcecie posmarować nim całe ciało- radziłabym ubrać coś luźnego i „starego” czego nie będzie szkoda w razie ewentualnych zabrudzeń.
Jeśli chodzi o zmywanie, schodzi jak większość tp produktów. Tworzą się plamy i nierówne krawędzie.
Mi się nie sprawdził, ale wierzę, ze ktoś może go pokochać. Inne produkty od tej marki sprawdzają mi się świetnie.

Kupiony jak zawsze w moim przypadku - zupełnie nieoczekiwanie, choć wypatrywany od dawna. Nie ukrywam, moja szafka kipi od produktów samoopalających, jednak nadal nie znalazłam produktu, który spełniałby wszystkie oczekiwania. Aż spróbowałam tego balsamu od Mokosh.
Choćbym chciała, nie potrafię znaleźć żadnej wady w tym produkcie. Cenię sobie wielozadaniowość, przy jednoczesnym małym zaanagżowaniu - przede wszystkim czasowym.
Ten balsam jest dla mnie strzałem w 10! Zaczynając od przepięknego i długo utrzymującego się aromatu pomarańczy i cynamonu. Kolejną świetną cechą jest nawilżanie - tego głównie oczekujemy od balsamów. Tutaj otrzymujemy to na bardzo wysokim poziomie z dodatkowymi funkcjami brązującymi. Po użyciu skóra jest miękka, wygładzona, bez podrażnień, no i przepięknie opalona (bez pomarańczowej poświaty). Ma delikatną i lekką konsystencję, wygodnie i gładko się rozprowadza i co najważniejsze - nie pozostawia smug. Przetestowany już w różnych warunkach - kiedy miałam dużo czasu i sumiennie rozsmarowywałam centymetr po centymetrze, a także na szybko, na ostatnią chwilę - w obu przypadkach sprawdził się doskonale!
Nie wiem, czy znajdzie się godny zastępca dla niego. Ja jestem tym produktem zachwycona.

Uwielbiam takie kosmetyki,. które spełniają kilka funkcji i do tego są przyjemne w stosowaniu. A to właśnie w skrócie robi ten balsam!
Faktycznie odżywia, wygładza, nawilża skórę. Przy regularnym stosowaniu daje efekt naturalnie muśniętej słońcem, odpalonej skóry. No i do tego ten zmysłowy, delikatny, ale jednocześnie przyjemnie intensywny zapach.
Stosowałam do twarzy, ale i do ciała. Sprawdził się w obu przypadkach doskonale. Jednak przy stosowaniu do całego ciała, szybko się zużywa, do najtańszych ten produkt nie należy...

To absolutnie niesamowity produkt - już od pierwszego użycia, zapach balsamu zachwyca i wprowadza mnie w doskonały nastrój. Aromat pomarańczy w połączeniu z cynamonem jest niezwykle przyjemny i długo utrzymuje się na skórze, sprawiając, że codzienne stosowanie staje się prawdziwą przyjemnością.
Sam balsam ma doskonałą konsystencję, która łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, gładka i promienna, a delikatny efekt brązujący nadaje jej zdrowy, naturalny wygląd. To idealne rozwiązanie dla osób pragnących subtelnej opalenizny bez ryzyka przesuszenia skóry.
Produkt spełnia swoje zadanie w 100% i z pewnością pozostanie na stałe w mojej pielęgnacyjnej rutynie. Gorąco polecam ten balsam każdemu, kto szuka skutecznego i pięknie pachnącego kosmetyku do codziennej pielęgnacji skóry.

Mokosh Cosmetics, Pomarańcza z cynamonem, Brązujący balsam do ciała i twarzy to produkt, który z pewnością zasługuje na uwagę. Już od pierwszego użycia zachwycił mnie swoim wyjątkowym zapachem – połączenie pomarańczy z nutą cynamonu tworzy ciepły, otulający aromat, który wprowadza w błogi nastrój i kojarzy się z letnimi wieczorami. Balsam ma przyjemną, kremową konsystencję, która łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze.
Jednym z najważniejszych aspektów tego produktu jest jego brązujące działanie. Już po kilku użyciach zauważyłam subtelne, naturalnie wyglądające przyciemnienie skóry. Efekt był bardzo równomierny, bez nieestetycznych smug czy plam, co jest częstym problemem w przypadku samoopalaczy. Skóra nabrała zdrowego, słonecznego blasku, który wyglądał niezwykle naturalnie.

Balsam Mokosh Cosmetics nie tylko nadaje skórze piękny kolor, ale również intensywnie ją nawilża i odżywia. Po użyciu skóra była miękka, gładka i elastyczna, co jest zasługą zawartych w produkcie składników odżywczych, takich jak olej ze słodkich migdałów i witamina E. Dodatkowo, naturalny skład i brak sztucznych barwników oraz parabenów sprawiają, że balsam jest bezpieczny nawet dla wrażliwej skóry.

Mokosh Cosmetics, Pomarańcza z cynamonem, brązujący balsam do ciała i twarzy, to produkt o naturalnym składzie i przyjemnym, ciepłym zapachu. Skutecznie nawilża skórę i nadaje jej subtelny, złocisty odcień, bez pozostawiania smug. Szybko się wchłania i jest bezpieczny nawet dla skóry wrażliwej. To doskonały wybór dla osób szukających naturalnej alternatywy dla samoopalaczy.

Nie dałam rady zmęczyć tego produktu przed końcem daty ważności, a szkoda, bo ogólnie mam zaufanie do tej marki i jej produktów.

PLUSY:
+ skóra jest nawilżona i odżywiona
+ daje efekt skóry zdrowo muśniętej słońcem i naprawdę brązowi
+ dobry skład
+ lekki i szybko się wchłania
+ fajny szklany słoik

MINUSY:
+ cena, ok. 80 zł
+ zapach początkowo jest ok (chociaż ja za pomarańczą nie przepadam), ale on z czasem zmienia się na taki dziwnie duszący. Może nie śmierdzi aż tak, jak niektóre samoopalacze, ale ja przestałam tę woń tolerować. Na pewno już nie użyłabym tego kremu na dzień, może ewentualnie na noc. Aczkolwiek to też dla mnie żadne rozwiązanie, bo po prysznicu dalej czułam ten zapach na swojej skórze...

Krem w wygodnym, ale nie dużym słoiczku. Nie pachnie samoopalaczem. Idealnie nadaję opalony odcień skóry, który wygląda naprawdę naturalnie, jakby się było na wakacjach. Idealny dla osób które słabo się opalają a chcą mieć brązowszy i bardziej zdrowo wyglądający kolor. Przyjemnie pachnie, szkoda że taka mała pojemność.

Idealny bronzer dla osób które nie nawidzą zapachów samoopalaczy. Pięknie pachnie a skóra po nim jest niczym muśnięta słońcem ???? nie ważne jaką masz skórę, wygląda pięknie na każdej!