Peeling kwasowy The Ordinary AHA 30% + BHA 2% to jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów wśród fanów pielęgnacji skóry, zwany też "krwistym peelingiem". Produkt ten łączy w sobie dwa potężne kwasy – AHA (kwasy owocowe) i BHA (kwas salicylowy) – które mają za zadanie intensywnie złuszczać skórę, poprawiając jej wygląd i kondycję.
Opakowanie, wygląd i użytkowość:
Opakowanie peelingu The Ordinary to klasyczna buteleczka o pojemności 30 ml, wykonana ze szkła „mglistego”. Butelka jest prosta i minimalistyczna, typowa dla produktów tej marki. Aplikacja odbywa się za pomocą pipety, co ułatwia precyzyjne dozowanie preparatu. Jest to rozwiązanie wygodne, chociaż warto zwrócić uwagę na to, że z pipetą może być trochę trudniej wydobyć produkt z końca buteleczki, gdy zostaje go już niewiele (w moim przypadku po prostu przechyliłam opakowanie do góry aby wydobyć pozostały peeling).
Kolor:
Peeling ma intensywnie czerwony (krwisty) kolor, który od razu przyciąga uwagę. Odcień jest bardzo wyrazisty, co może wydawać się nieco nietypowe, ale jednocześnie nadaje produktowi unikalnego charakteru. Kolor ten pochodzi od samej formuły kwasów, a nie jest wynikiem dodanych barwników.
Zapach:
Zapach produktu jest lekko chemiczny, ale nie jest przytłaczający ani nieprzyjemny. Osoby wrażliwe na zapachy mogą poczuć go wyraźniej, ale nie utrzymuje się długo na skórze, więc nie jest to szczególny problem. Zapach nie jest typowy dla tradycyjnych kosmetyków pielęgnacyjnych, co może być zarówno zaletą, jak i wadą, w zależności od preferencji użytkownika.
Konsystencja/formuła:
Konsystencja peelingu jest wodnista, ale lekko galaretowata. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze i wchłania w szybkim tempie, pozostawiając lekko czerwoną poświatę i lepkość na skórze . Produkt nie jest zbyt ciężki, co sprawia, że aplikacja jest komfortowa. Formuła jest jednocześnie skuteczna w złuszczaniu skóry, ale nie sprawia wrażenia agresywnej czy przesuszającej. Na skórze czuć lekkie pieczenie i mrowienie, ale jest to naturalne w przypadku kwasów.
Sposób i jakość aplikacji, wydajność produktu:
Aplikacja jest łatwa dzięki pipetce, która pozwala na kontrolowane nałożenie odpowiedniej ilości produktu. Peeling należy nakładać na oczyszczoną skórę na około 10 minut (można też skrócić czas w zależności od potrzeb skóry i preferencji), unikając okolic oczu i ust. Aplikacja jest szybka, a preparat nie powoduje trudności w rozprowadzaniu na twarzy. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy kilka kropel na całe oblicze, co sprawia, że buteleczka 30 ml wystarcza na długi czas.
Trwałość na skórze:
Na skórze peeling utrzymuje się przez około 10 minut (dla mnie 10 min. jest optymalne), po czym należy go zmyć letnią wodą. W trakcie jego działania, skóra może delikatnie szczypać, co jest normalnym objawem związanym z działaniem kwasów. Po zmyciu produkt nie pozostawia żadnego filmu, skóra jest gładka i oczyszczona, ale nie przesuszona.
Działanie na moją cerę mieszaną w kierunku do suchej:
Moja cera jest mieszana, z tendencją do przesuszenia oraz skłonna do pojawiania się przebarwień i niedoskonałości. Zauważyłam, że po zastosowaniu The Ordinary AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution skóra stała się wyraźnie gładsza, lepiej nawilżona i bardziej promienna. Produkty złuszczające takie jak ten peeling mają ogromny wpływ na poprawę struktury skóry, a ten peeling zadziałał bardzo dobrze na moją skórę, zniwelował delikatnie przebarwienia i zmniejszył widoczność porów. W szczególności zauważyłam, że skóra w strefie T stała się mniej podatna na świecenie. Ponadto cera stała się mniej wrażliwa i podrażniona. Produkt ma także znaczący wpływ na wygładzenie zmarszczek i poprawę elastyczności skóry, co było zauważalne po kilku zastosowaniach.
Składniki aktywne a cera:
The Ordinary AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution zawiera szereg składników aktywnych, które korzystnie wpływają na moją cerę. W skład peelingu wchodzą kwasy AHA (kwas mlekowy, cytrynowy, glikolowy, winowy) i BHA (kwas salicylowy), które skutecznie złuszczają skórę, redukując martwe komórki naskórka i poprawiając jej strukturę. Produkt zawiera także substancje łagodzące, takie jak ekstrakt z liści pieprzu tasmańskiego oraz sok z liści aloesu, które zmniejszają podrażnienia związane z jego działaniem. Kwas hialuronowy i witamina B5 wspomagają nawilżenie i regenerację skóry, co w moim przypadku jest szczególnie ważne, ponieważ moja cera potrzebuje intensywnego nawilżenia. Ponadto, wyciąg z korzeni marchwi działa antyoksydacyjnie, co pomaga w walce z oznakami starzenia skóry.
Właściwości pielęgnacyjne:
Produkt działa nie tylko złuszczająco, ale także intensywnie nawilża skórę, dzięki obecności kwasu hialuronowego. Działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, co przyczynia się do zmniejszenia zaczerwienień i podrażnień na skórze. Regularne stosowanie poprawia elastyczność skóry, a także jej wygląd – cera staje się wygładzona, zminimalizowane zostają niedoskonałości, a przebarwienia są rozjaśnione.
Jakość produktu a cena:
Cena peelingu The Ordinary jest bardzo atrakcyjna jak na tak silny produkt. Jakość jest absolutnie adekwatna do ceny, a sama marka zyskała ogromne uznanie dzięki swojej przejrzystej filozofii i dostępności kosmetyków profesjonalnych w przystępnych cenach. Cena to ok. 40-50 zł.
Końcowy uzyskany efekt na skórze:
Efekt po zastosowaniu peelingu jest zauważalny natychmiastowo – skóra staje się gładsza, bardziej promienna i miękka w dotyku. Przebarwienia są wyraźnie rozjaśnione, a pory zminimalizowane. Cera zyskuje zdrowy, świeży wygląd, a jej struktura jest poprawiona. Zauważyłam także zmniejszenie widoczności drobnych zmarszczek.
Jakie obietnice producenta zostały spełnione
Producent obiecuje głębokie oczyszczenie, wygładzenie skóry oraz poprawę jej kondycji. Moje doświadczenia z produktem w pełni potwierdzają te obietnice. Cera wygląda zdrowiej, jest wygładzona, a przebarwienia oraz niedoskonałości zostały zminimalizowane.
Zalety:
- skuteczne działanie złuszczające ,
- widoczna poprawa struktury skóry,
- atrakcyjna cena,
- przejrzysty skład,
- wydajność,
- minimalizacja porów,
- redukcja świecenia strefy T,
- działanie nawilżające i regenerujące.
Wady:
- możliwość szczypania i lekkiego podrażnienia skóry w czasie aplikacji (naturalne zjawisko, dla mnie do zaakceptowania) wrażliwe osoby na ten dyskomfort muszą zwrócić uwagę,
- konieczność stosowania ochrony przeciwsłonecznej po użyciu, ja używam SPF 50 przez cały rok, ale Ci którzy tego nie robią muszą koniecznie wziąć to pod uwagę, bo skóra jest nieco bardziej uwrażliwiona.
Produkt dobry pod makijaż czy tylko w pielęgnacji wieczornej?
Peeling The Ordinary AHA 30% + BHA 2% najlepiej stosować wieczorem, ze względu na jego intensywne działanie. Po aplikacji skóra może być bardziej wrażliwa, więc lepiej unikać aplikowania makijażu zaraz po użyciu produktu i ja tego nie polecam, kwasy najlepiej stosować w dniach kiedy można odpocząć od makijażu.
Czy wrócę do produktu i go polecę?
Zdecydowanie tak! Jestem w trakcie stosowania kolejnej buteleczki. Produkt sprawdził się świetnie na mojej skórze i widzę realne efekty jego stosowania. Jest to peeling, który na pewno wróci do mojej pielęgnacji. Zdecydowanie polecam go osobom, które mają cerę mieszaną do tłustej lub dojrzałą i potrzebują intensywnego złuszczania oraz poprawy kondycji skóry.
Moja ocena:
Oceniam peeling na 5/5. Produkt spełnia swoje obietnice, ma świetny stosunek jakości do ceny, a jego efekty są zauważalne już po pierwszym użyciu. Jako osoba z cerą mieszaną w kierunku suchej, z pierwszymi oznakami starzenia, doceniłam intensywne nawilżenie i wygładzenie skóry. Produkt jest skuteczny, bezpieczny w użyciu, a efekty są zdecydowanie warte swojej ceny.
Ps. Jestem w trakcie używania kolejnego opakowania, kupiłam go ponownie w okresie zimowym. Ja stosuję mocniejsze peelingi w okresie <jesień- zima - wczesna wiosna> z racji tendencji do przebarwień nie narażam skóry w lecie na mocniejsze peelingi.
Zalety:
- skuteczne działanie złuszczające ,
- widoczna poprawa struktury skóry,
- atrakcyjna cena,
- przejrzysty skład,
- wydajność,
- minimalizacja porów,
- redukcja świecenia strefy T,
- działanie nawilżające i regenerujące.
Wady:
- możliwość szczypania i lekkiego podrażnienia skóry w czasie aplikacji (naturalne zjawisko, dla mnie do zaakceptowania) wrażliwe osoby na ten dyskomfort muszą zwrócić uwagę,
- konieczność stosowania ochrony przeciwsłonecznej po użyciu, ja używam SPF 50 przez cały rok, ale Ci którzy tego nie robią muszą koniecznie wziąć to pod uwagę, bo skóra jest nieco bardziej uwrażliwiona i podatna na nadwrażliwość na promienie słoneczne.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie