Soraya Chlorofil, Złuszczające krople zwężające pory 

Wegańska zielona formuła, 94% składników pochodzenia naturalnego, złuszcza i zwęża pory, oczyszcza, używać kilka kropli po około 10 minutach można zmyć z nadmiaru lub wklepac

To już kolejny produkt od firmy Soraya, który sprawdził mi się rewelacyjnie i co jakiś czas do niego wracam. Tym razem są to złuszczające krople, zwężające pory. Produkt jest zamknięty w plastikowym i w sumie klasycznym opakowaniu dla tego typu produktów z pipetą, która działa bez zarzutu.. Grafika jest dość ładna, moim zdaniem przyciąga wzrok. Wszystkie napisy obecne na opakowaniu są doskonale widoczne, a co za tym idzie - czytelne Produkt przy mojej skórze sprawdził się znakomicie. W czasie, w którym mierzyłam się z kaszką, czyli zaskórnikami zamkniętymi bardzo mi pomógł, gdyż praktycznie całkowicie zniwelował ten problem.

Krople bardzo pomogły mi na zaskórniki zamknięte z którymi odkąd pamiętam nie potrafiłam się do końca uporać. Konsystencja produktu jest lekko wodnista, dobrze rozprowadza się po twarzy. Co do zapachu to jest on delikatny, ledwo wyczuwalny, lekko trawiasty (?), ale nie przeszkadzający. Szkoda tylko, że opakowanie jest z plastiku.

Te kropelki odkryłam przypadkiem i zauroczyłam się nimi. Produkt ma bardzo lekką, żelową konsystencję. Podczas nakładania delikatnie chłodzi i orzeźwia cerę, sprawiając, że sama aplikacja jest bardzo przyjemna. Bardzo szybko się wchłania, nie uczula, ani nie podrażnia skóry. Po tym jak się wchłonie, pozostawia nawilżoną i elastyczną cerę. Kosmetyk nie należy do najwydajniejszych. Jednak jego cena jest przystępna i można go jeszcze złapać na promce.

Kupiłam, ponieważ szukałam serum. Było na promocji to wziełam, ku mojemu rozczarowaniu trzeba było je zmywać jak peeling, a samo w sobie nic nie robiło.

Tytułem wstępu: 38 lat, większość życia trądzik, potem trądzik hormonalny. Mam zdiagnozowane PCOS- kto wtajemniczony ten wie, co to za dramat. Krople zwężające pory kupiłam całkowicie przypadkiem, była wyprzedaż w Rossmanie. Dorwałam za 9 zł. Dopiero po zakupie zaczęłam zgłębiać temat tych kropli. Dla mnie mój osobisty kosmetyk 2023 roku. Przerobiłam setki (dosłownie) ser z kwasami, zarówno z półki premium, gabinetowych , a na tanich kończąc. To plasuje się u mnie na 1 miejscu. Serio, żadne serum kwasowe nie było tak blisko ideału jak to z Sorai. Stosuje od 9 miesięcy. W tym czasie, wespół ze świadomą pielęgnacją, dietą i suplami, ale BEZ hormonów i innych leków na receptę w 99% zlikwidowałam trądzik hormonalny. Przed okresem wyskakują mi dosłownie 2 niewielkie pryszcze, które znikają w 24-48h. Przedtem miałam cały miesiąc trądzik, długo gojące się, głęboko umiejscowione cysty na linii szczęki, brodzie, między brwiami. Serum świetnie wygładza skórę, pomaga przy niwelacji przebarwień pozapalnych. Używam go wieczorem 2-3 razy w tygodniu. Na drugi dzień podkład wygląda perfekcyjnie (używam YSL - All hours foundation). Czasem używam go według zaleceń z opakowania, czasem zostawiam na całą noc. Nie podrażnia mnie, mimo że na zmianę stosuję tretinoine lub tazaroten. Świetnie wpasował się w moją dotychczasową pielęgnację, działa jak najlepszy peeling enzymatyczny. Cena śmieszna, w szafce mam zapas dwóch opakowań. BŁAGAM: Soraya nie niszcz tego produktu. Nie zmieniaj formuły, nie kończ produkcji. Polska firma stworzyła istną perełkę- w końcu! Warto spróbować.

To ciekawy kosmetyk i moje pierwsze doświadczenia z kroplami zwężającymi pory i to co muszę przyznać, to jest skuteczny, bo pory były zdecydowanie mniej widoczne. Na plus jest również estetyczne i wygodne opakowanie z pipetą. Nie jest to jednak produkt idealny, po pierwsze potrafi on lekko zaczerwienić albo przesuszyć skórę mimo stosowania go według zaleconego czasu (8-10 minut). Po drugie, ma niezbyt przyjemny zapach.

Krople zwężające pory kupiłam z ciekawości. Była akurat promocja więc się skusiłam. Produkt spełnia moje oczekiwania. Skóra po jego użyciu jest oczyszczona , wygładzona. Pory zmniejszają swoją widoczność. Konsystencja jest lekko klejącą, dobrze rozprowadza się na skórze, nie ma problemów z jej zmyciem po użyciu. Kosmetyk nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Podczas stosowania nie pojawia się uczucie ściągnięcia. Użytkowanie jest bardzo łatwe i komfortowe. Produkt jest wydajny, wystarcza na dość długo. Moja buzia wygląda zdecydowanie lepiej niż przed stosowaniem produktu. Mam cerę mieszaną.

Produkt marki Soraya kupiłam ze względu na pozytywne opinie na Instagramie. Bardzo chciałam aby pomógł mi z zaskórnikami z którymi borykam się od wielu lat- niestety mimo regularnego stosowania krople nie usunęły zaskórników, jednak uspokoiły moja twarz i poprawił się jej stan. Produkt zamknięty jest w buteleczce z pipetka- łatwo się dozuje, jest wydajny. Reguluje wydzielanie sebum, jednak jak już wspomniałam- nie daje spektakularnych efektów.

Produkt kupiłam jako uzupełnienie reszty kosmetyków z tej samej serii. Podobnie jak krople normalizujące, opakowanie jest z pipetką, a zapach tak samo piękny. Widać efekty lekkiego zmniejszenia się porów, ale zauważyłam, że przy częstym używaniu wysusza skórę, więc należy uważać i nie stosować ich aż tak często. Uważam, że produkt jest w porządku, bez szału, ale widać jakieś tam efekty.

Ten zielony peeling kwasowy to bardzo delikatny peeling, który nakłada się na twarz na ok. 8-10min, po czym zmywa. Peeling nie szczypie, nie podrażnił mnie ani razu. Zamknięty w plastikowej buteleczce z pipetą, nie ma problemu z wydobywaniem się kosmetyku. Ma wodnistą, bezbarwną konsystencje, dla mnie bezzapachowy. Peeling przede wszystkim ma walczyć z niedoskonałościami i tutaj zauważam delikatne zwężenie porów i zminimalizowanie wydzielania sebum. Nie żałuję, że go kupiłam, tani, wydajny i skuteczny.

Produkt zakupiłam zachęcona obniżką ceny w drogerii w celu przetestowania go i jestem zadowolona z jego działania. Krople te posiadają bardzo przyjemny w użytkowaniu aplikator w formie pipety, który zdecydowanie ułatwia ich aplikacje. Sam produkt powoduje u mnie delikatne złuszczeni, oraz odświeżenie skóry. Ponadto zauważyłam też nieznaczne, ale widoczne zwężenie porów. Pomaga również w walce z niedoskonałościami, które spłyca. Produkt jest świetnym dodatkiem do mojej rutyny pielęgnacyjnej i dobrze komponuje się z dalszymi jej krokami, czyli nawilżaniem. Jeśli będę miała okazję myślę, że zakupie ten produkt ponownie.

Krople Soraya kupiłam z polecenia z Instagrama. Borykam się z problemem zaskórników na nosie więc liczylam że coś da się zrobić w tym temacie. Rzeczywiście po użyciu skóra jest ściągnięta i pory zwężone, jednak w moim przypadku ten produkt nie rozwiązuje problemów zaskórników. Można się trochę tym wspomóc ale nie działa długofalowo. Nakładanie produktu jest proste i przyjemne. Krople Soraya maja pipetke i latwo rozprowadzić kosmetyk na twarzy. Produkt jest właściwie bezzapachowy

Serum kupiłam w rossmannie namówiona pozytywnymi opiniami produktu i jego całkiem niską cenę i muszę powiedzieć, że jest naprawdę bardzo dobry! Produkt zapakowany jest w zielonym kartoniku, a produkt wykonany jest z plastikowej buteleczki, która ma wygodną w użyciu pipetę, która nie wylewa nadmiaru produktu. Serum jest rzadkiej konsystencji, która ma przeźroczystozielony kolor. Wystarczy kilka kropli, by rozsmarować go na całej twarzy. Bardzo szybko się wchłania, redukuje drobne przebarwienia powstające w wyniku wyprysków i faktycznie - jak obiecuje producent - ogranicza powstawanie wyprysków i je zwęża. Dodatkowo zawsze, kiedy nakładałam krople na twarz, czułam odświeżenie na skórze. Naprawdę polecam produkt wszystkim osobom, które zmagają się z krostami, bo to serum naprawdę działa cuda :)

Do tego typu kosmetyku podchodzilam z rezerwą ponieważ nigdy wczesniej nie stosowałam złuszczających kropli zwężających pory. Jak pisze producent to zielony peeling kwasowy, który skutecznie walczy z niedoskonałościami cery, zwęża pory, wygładza naskórek i odświeża wygląd skóry. W swoim składzie zawiera - Chlorofil - Mirt cytrynowy - Kwas glikolowy i migdałowy - Ekstrakt z aloesu Zapakowany jest w mały pojemnościowy plastikowy pojemniczek z pipetka. Jego konsystencja jest dość lejąca ale mimo wszystko bardzo wydajna. Już po tygodniu używania widać różnicę, że pory są zmniejszone i mniej widoczna. Jak dla mnie jest to kosmetyk wart wypróbowanie. Jedynym minusem jest lekkie przesuszeniem które pojawia się kiedy nie robimy przerw tylko stosujemy je codziennie. Dlatego lepiej dawca skórze odpoczywa i nie stosować go natarczywie często.

- pachnie jak cała seria trochę paprotką, ale dodatkowo wyczuwalna winogronowa nuta zapachowa - żelowa formuła - łatwa i szybka aplikacja - wydajne - bardzo niewielka ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy - nie powodują szczypania ani pieczenia skóry - brakuje informacji o stężeniu zawartych kwasów - w składzie chlorofil, mirt cytrynowy, złuszczający kwas glikolowy i migdałowy, ekstrakt z aloesu o działaniu kojącym Produkt może zastąpić peeling kwasowy i inne produkty kwasowe w pielęgnacji. Nie jest on bardzo mocny jednak daje sobie radę i uzyskujemy bardzo fajne efekty, z których jestem zadowolona. Na czas stosowania zrezygnowałam z peelingu i mojej skórze zdecydowanie to odpowiadało. Skóra wygląda dobrze, promienniej, inne produkty pielęgnacyjne lepiej się wchłaniają.

Krople znajdują się w małej buteleczce z pipetą, co bardzo ułatwia aplikacje. Używam ich kilka razy w tygodniu. Dzięki ich regularnemu stosowaniu moja cera jest gładka, nawilżona i orzeźwiona. Krople mają piękny, świeży zapach jak reszta serii.

Bardzo lubię te krople. Stosuję je codziennie. Moja skóra świetnie się po nich czuje. Widać, że jest bardziej zrewitalizowana oraz odżywiona. Te krople sprawiły również, że moja skóra jest promienniejsza, a nie szara i zmęczona. Znacznie zmniejsza pory oraz reguluje wydzielanie sebum. Nie podrażnia, ani nie wysusza, dla mnie rewelacja, szczerze polecam :)