Bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy, jednak drobinki dość szybko się rozpuszczają.
Przez ostatni już ponad rok zapuszczania włosów oraz świadomego dbania nie tylko o nie, ale także o skórę głowy bardzo polubiłam się z kosmetykami jakimi są właśnie wszelkie peelingi do tej części ciała. Wcześniej wydawały mi się zbędnym, absolutnie niepotrzebnym mi produktem, który jedynie jako kolejny będzie mi się bez celu walał po łazience i zabierał w niej niezbędne miejsce, a nie zmieni w żaden sposób mojego włosingu. Do tej pory pluję sobie w brodę, jak mogłam tak myśleć i ignorować tak potrzebny mi kosmetyk. Przez ostatni czas udało mi się przetestować całkiem przyjemną ilość peelingów z tej kategorii, a poszukiwania tego idealnego zaprowadziły mnie w końcu do tego produkcji polskiej marki Vianek, którą naprawdę lubię i większości przypadków mnie nie zawodzi, więc czułam, że i w tym przypadku będzie całkiem nienajgorzej.
Propozycję tę dostajemy w małym, poręcznym, wykonanym z plastiku słoiczku o pojemności 150 ml. Opakowanie zachowane zostało w kolorystyce i tonacji, do której Vianek już zdążył swoich konsumentów przyzwyczaić. Jest ono w znaczącym stopniu w białym kolorze, niżej umieszczono jedynie grafikę kwiatów w odcieniu ciemnego różu. Wyżej oczywiście znajdziemy logo marki, nazwę produktu oraz serii, z której pochodzi - w tym przypadku jest to seria łagodzące. Wieczko słoika jest czarne. Jak dla mnie jest to cieszące oko opakowanie, zresztą jak każde od tego producenta, bardzo delikatne, a jednocześnie rustykalne i przyciągające wzrok. Sam peeling jest jasnożółty, częściowo transparenty. Ma bardzo galaretowatą konsystencję. Pachnie bardzo ładnie, nieco słodkawo, bardziej jednak kwiatowo.
Drobinkami peelingującymi jest w tym wypadku cukier. Według producenta ma on dokładnie oczyścić skórę głowy z zanieczyszczeń, łupieżu czy zrogowaciałego naskórka. Kosmetyk posiada także bogate właściwości nawilżające i odżywcze dla naszej głowy, gdyż posiada w sobie masło shea, olej słonecznikowy oraz kokosowy.
Produkt od Vianka był przeze mnie stosowany regularnie, raz w tygodniu, zaraz przed użyciem łagodnego szamponu. Nakłada się go bardzo przyjemnie, głównie przez jego konsystencje, ale niestety należy zużyć do tego całkiem porządną ilość, żeby w ogóle poczuć, że wykonujemy zabieg peelingu. W efekcie otrzymujemy naprawdę dobrze oczyszczoną skórę głowy, która jednocześnie dostaje zastrzyku odświeżenia, a także możemy sobie dzięki temu trochę odbić nasze włosy od nasady, dzięki temu później nie wyglądają na przyklapnięte, nawet, gdy stają się lekko tłuste. Produkt dodatkowo całkiem przyjemnie się spłukuje nawet samą wodą. Niestety, same drobinki peelingujące, które tak naprawdę są cukrem dość szybko się rozpuszczają podczas wykonywania masażu, więc nie było tak naprawdę czasu na dokładne jego wykonanie, ale móc spokojnie sprawdzić, czy kosmetyk faktycznie wpływa na porost włosów.
Moim zdaniem i tak jest to bardzo fajny peeling do skóry głowy, gdyż swoje zadanie oczyszczające oraz odświeżające wykonuje. Polecam go osobą, które oczekują od produktów prostego, naturalnego składu. Niestety nie jest to produkt zbyt wydajny, mi starczył jedynie na cztery użycia.
Zalety:
- Cena
- Opakowanie
- Zapach
- Działanie oczyszczające
- Dobrze się spłukuje
- Nie obciąża skóry głowy
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie