Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

MIYO Five Points Palette Paleta cieni do powiek

4,7 na 558 opinii
flame10 hitów!
79% kupi ponownie

Porównaj ceny

cocolita.pl
Miyo Five Points Paleta Cieni do Powiek 11 Feminine Flame
22,99  zł
Superpharm
Miyo Five Points Paleta Cieni do powiek 26 Make It Funky Eyes 6.5 g
22,99  zł
izapachy.pl
PALETA CIENI FIVE POINTS NR 02 SMOKEY
26,58  zł
Hebe
Miyo The Five Points
37,99  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,7 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 79% osób
Nasi użytkownicy zostawili 58 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 22 maja 2024 o 15:49
    Rewelacja
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Jestem posiadaczką wariantu 06 carnival. Jest to niezwykle napigmentowana paleta, świetna do robienia kolorowych kresek, ale także do zwykłego makijażu. Bardziej jako palata uzupełniająca, niż zwykła paleta na codzień. Opakowanie ma w sobie magnes, przez co nic nam nie lata.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 kwietnia 2023 o 4:18
    Dobre uzupełnienie w przystępnej cenie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Piąteczek z MIYO posiadam już kilka. Są to Fancy Peach w starej formulacji, Frogs and Roses od fog_in_the_garden oraz Star Child od inchidris i Smokey w nowej formulacji. Bardzo zachęcająca jest cena palet. Po zmianie formulacji i opakowań, trochę podrożały ale 25zł nie majątek. Paletki ze współprac są o około 5zł droższe. Paletki w starszej wersji były plastikowe i miały przezroczyste wieczka. Pozwalało to łatwo je odróżnić. Nowe wersje palet z zewnątrz wyglądają identycznie, bez zajrzenia do środka lub przeczytania małego napisu z tyłu opakowania, nie da się ich odróżnić. Opakowania to różowe kartoniki. W ich środku znajdują się bardzo wąskie lusterka, raczej mało praktyczne. Najstarsza Fancy Peach ma poprawne maty. Niektóre są troche suchawe, ale nie są jakieś tragiczne, da się uzyskać nimi ładny i całkiem intensywny efekt. Błysk jest za to okropny, suchy, ma znikomą pigmentację i jest to bardziej satyna z malutką ilością drobin. Kolory (perłowy błysk, brzoskwiniowy róż, fioletowawy chłodny brąz o odcieniu napoju kakao, neutralny ciemny brąz i czerń) niezbyt pasują do siebie tonacją, nie jest to paleta samodzielna, może być uzupełnieniem kolekcji jeżeli komuś mało takich kolorów. Paletkę Smoky mam już w nowszej formulacji. Również nie jest to samodzielna paleta. Zawiera dwa maty w odcieniu bieli i czerni oraz trzy błyski w odcieniach chłodnych szarości. Maty są tu dużo lepsze niż w starszej wersji, bardziej napigmentowane i miękkie, mniej suche i łatwiej się blendują. Błyski natomiast mnie nie urzekły. Dwa ciemniejsze odcienie to zwyczajne cienie metaliczne o mało intensywnym blasku. Najjaśniejszy błysk to satynowy cień o małej pigmentacji z nielicznymi drobinkami, wygląda prawie jak mat. Teraz czas na najlepsze, czyli paletki z współprac <3 W nich już wszystko mi odpowiada. Maty są kremowe i przyjemne a błyski to coś zupełnie innego niż w paletach które wcześniej opisałam. Są to piękne, drobinowe cienie, jak dla mnie mogą konkurować z glamshopowymi ultraperłami. Frogs and Roses oraz Star Child są bardzo przemyślane i dobrze skomponowane, można wykonać cały makijaż oka używając tylko nich (jeżeli komuś nie przeszkadza bardzo brak jasnego beżu). W pierwszej mamy: matowy ciepły róż, nieco ciemniejszy od koloru skóry, przepiękny złoto różowy topper, mat w kolorze groszku konserwowego, butelkowozielony błysk na czarnej bazie i ciepły brąz. W drugiej znajdują się się: topperowy cień o fioletowo-różowym błysku, mat w kolorze cukierkowego różu, kolejny mat będący intensywnym ciepłym fioletem, wyjątkowy błysk o chłodnofioletowej bazie i różowym blasku i bardzo ciemny mat o granatowofioletowych tonach. Choć na początku trochę bałam się intensywnych barw Star Child, ona i Frogs and Roses okazały się być moimi ulubionymi piąteczkami z MIYO. Różowy mat, który byłam pewna że będzie wyglądał na mnie groteskowo, jest piękny i delikatny a najbardziej mi się podoba nałożony jako róż i mam w nim już spore denko xD. No kocham je <3 Bardzo cieszy mnie, że z tego co widziałam, błyski w nowszych five points też idą w drobinowe wykończenie. Niestety ostatnio wypuszczane palety są coraz droższe, najnowsza walentynkowa kosztuje aż 50zł. Podsumowując, paletki pięciu cieni z MIYO to dobra jakość w przystępnej cenie. Jest to bardzo dobra opcja do poszerzenia gamy posiadanych odcieni. Szczególnie te nowsze, gdzie błyski są lepszej jakości a kolory ciekawsze.
    Zalety:
    • Cena
    • Kremowe, przyjemne w pracy maty
    • Drobinowe błyski w nowszych paletach
    • Trwałość na powiece
    Wady:
    • Identyczne opakowanie każdej z palet
    • Malutkie lusterko
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Leelo1
    Leelo1
    4 / 5
    24 kwietnia 2022 o 11:36
    Miłe zaskoczenie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Przyznam szczerze, że raczej nie kupuję tanich paletek, bo uważam, że droższe są lepszej jakości. Od jakiegoś czasu kosmetyki drogeryjne zaskakują mnie dobra jakością, wiec postanowiłam sprawdzić paletkę Star Child. Opakowanie tekturowe, pastelowo różowe. Z tego co zauważyłam w internecie to wszystkie wyglądają tak samo. Jedynie pudełko od nich ma inny wzór, w zależności od palety. W pudełku znalazłam naklejki, które mogę nakleić na opakowanie, żeby trochę się wyróżniało. Mam tylko jedną z tej serii, wiec nie przeszkadza mi to tak bardzo, ale przy kilku przeszkadzałoby mi to jakbym miała za każdym razem szukać odpowiedniej palety. Co do samej samej palety to w środku znajduje się 5 cieni o chłodnej tonacji. Różowo, fioletowej. Dwa błyski i trzy maty. Błyski ładne, widac w nich małe drobinki, nie są płaskie. Maty są masełkowate, mocno napigmentowane. Najciemniejszy cień jest bardziej suchy niż pozostałe. Wszystkie cienie lekko się osypują, wiec trzeba z nimi uważać. Nie robią plam, łatwo się z nimi pracuje, a przede wszystkim bez problemu łączą się z cieniami innych firm. Palety używam bardziej jako uzupełnienie innych palet. Przyznam, że zaskoczyła mnie swoją dobrą jakością. Jak na palete za nie całe 30zł to dorównuje tym droższym za 100zł, a nawet za 200zł.
    Zalety:
    • Świetna jakość w niskiej cenie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Ciapna
    Ciapna
    4 / 5
    27 grudnia 2021 o 17:10
    Są w porzadku
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Oceniam paletę Desert Storm. Kupiłam ją rok ponad rok temu po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii. Paletka nie wygląda zbyt pięknie, bo mamy do czynienia z prostym i plastikowym opakowaniem. Jeśli chodzi o nakładanie, to sypią się już w opakowaniu. Podobają mi się dwa zewnętrzne odcienie. Są chlodne. Żółto-złoty jest strasznie banalny. Niebieski bardzo pastelowy, odrobinę kredowy, podobnie jak żółty. Różowy z odrobiną czerwieni jest ok. Nie są to moje kolory. Cienie latwo się nakłada, pod tym względem są bezproblemowe. Trwałość jest ok, ale po kilku godzinach bledną. W mojej opinii do tego wariantu kolorystycznego warto wykorzystać jeszcze inne palety. Warto było zobaczyć , o co ten cały szum. Cienie są ładne, ale czy zachwycające? No nie, choć za cenę ok. 25 zł to nie ma co się zastanawiać.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • lergie
    lergie
    5 / 5
    15 września 2021 o 21:33
    Frogs and Roses - paleta we współpracy z Fog in the garden
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Bardzo dawno temu miałam tylko jakieś lakiery do paznokci Miyo i w sumie więcej nie natknęłam się na tę markę w swoich okolicznych drogeriach. Natomiast paletka wpadła mi bardzo w oko po obejrzeniu kilku filmów na jej temat i chciałam ją wypróbować, zwłaszcza, że szybko się wyprzedawała. Swoją kupiłam na allegro od MintiShopu przy okazji jakiegoś kuponu, który dostałam, myślę, że wykorzystałam go idealnie... :) Cena 29zł. Paleta jest naprawdę ładnie wykonana. Ogólnie ktoś narzekał, że nowa wersja - kartonikowa - palet Five Points jest nie do końca trafiona, bo wszystkie opakowania są takie same i różnią się wyłącznie malutkim numerkiem. Ja, że mam jedną i trzymam ją w opakowaniu zewnętrznym to na to nie będę narzekać, poza tym do palety dołączone były naklejki, by właśnie można było ją "oznaczyć" po swojemu, w dedykowanych kolekcji motywach. Serducho gadżeciary bardzo się cieszy ;) Paleta ma 5 cieni, trzy maty i dwa błyski, dla mnie idealnie, choć po kilku użyciach mam wrażenie, że wiele różnych makijaży się nią nie stworzy. Ale monotematyczność mi absolutnie nie przeszkadza ;) Tylko za tę kwotę można mieć palety z większą ilością cieni innych marek. Natomiast myślę, że dla Miyo warto zgrzeszyć, bo jakość jest cudowna! Cienie są bardzo gładkie w dotyku, zasadniczo są dobrze sprasowane, ale każde "dźgnięcie" pędzlem niestety jest widoczne na "tafli" cienia. O dziwo mimo to się nie sypią ani w paletce ani pod okiem. Idealnie się przyklejają i blendują także na przypudrowanym korektorze. Naprawdę rewelacyjny pigment matów! Co do błysków - kolor 02 cieszy oko bardzo, ale jest to stricte topper, nie posiada "bazy", ale błyszczy się idealne i mocno drobinkami złoto-różowymi. Błysk 04 to taka butelkowa zieleń, bardzo leśny odcień, już na bazie i też prześlicznie się mieni i podkreśla tęczówkę oka. Błyski w ciągu dnia troszeczkę wędrują - drobinki czasem spadną na policzki, ale nie jest to tak rażące jak wiele innych cieni błyszczących i drobinowych jakie znam. Kiedyś na przełomie gimnazjum i liceum uwielbiałam akcentować seledynowym cieniem - dla przełamania ciągle brązowych cieni ;) I ten zielony mat w palecie Fog in the garden jest właśnie taką sentymentalną podróżą - właśnie idealny zielony seledyn do akcentów. Na całej powiece widać, że ma nieco słabszy pigment (względem 01 i 05), ale wciąż uważam, że to wyjątkowy kolor, raczej bardzo, bardzo długo nie widziany u innych marek. Opakowanie to zalaminowana na matowo (tak niemal matowy silikon) paleta, z jedynie zaznaczonym Five Points na "ślisko". Na kartoniku zaś jest wizerunek Fog i tytuł palety Frogs and Roses i mimo, że nie lubię twarzy na okładkach palet to podoba mi się design. Ogólnie paletka jest urocza i ma całkiem dziennie kolory - przynajmniej dla mnie :) Polecam złapać, jeśli jeszcze gdzieś znajdziecie!
    Zalety:
    • Kolorystyka palety Frogs and Roses
    • Design
    • Wykonanie opakowania
    • Wysoka jakość cieni
    • Idealne blendowanie matów
    • Kolor 02 to prześliczny topper, a 03 bardzo wyjątkowy jasnozielony
    • 04 idealnie podkreśla tęczówkę, a 01 i 05 bardzo dobre dziennie maty beż+brąz
    • Trwałość
    • Nie osypują się
    • Bardzo twarzowe, dziennie odcienie
    • Lusterko w opakowaniu
    Wady:
    • Dostępność - i to że nie jest i wcześniej też nie była dostępna stacjonarnie
    • Cena +-/
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.